Wybuchł wulkan Wolf położony w archipelagu Galapagos. Ewakuowano znajdujących się na wyspie naukowców oraz pracowników Parku Narodowego Galapagos. Według jego władz wydobywająca się lawa nie powinna stanowić zagrożenia dla żyjących tam dzikich zwierząt.
Wulkan Wolf to jeden z wielu wulkanów w archipelagu Galapagos należącym do Ekwadoru. Położony jest na wysokości ponad 1700 metrów nad poziome morza na szczycie wyspy Isabela. Stanowi jednocześnie najwyższy szczyt archipelagu. Do erupcji doszło w czwartek. Słup gazu i popiołu został wyrzucony na wysokość ponad 3793 metry.
Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla zaludnionych obszarów. Jak poinformował w piątek Danny Rueda, dyrektor Parku Narodowego Galapagos, strumień lawy kieruje się na południe od krateru, co oznacza, że nie zagrozi również żyjącym tam dzikim zwierzętom.
Ewakuowano osiem osób. To pracownicy Parku Narodowego oraz naukowcy znajdujący się w pobliżu wulkanu na wyspie.
Ostoja endemicznych gatunków
Archipelag Galapagos, znajdujący się około tysiąca kilometrów na zachód od zachodniego wybrzeża Ekwadoru, jest domem dla wielu endemicznych gatunków. To między innymi Conolophus marthae, czyli duża jaszczurka z rodziny legwanowatych, która żyje na wyspie Isabela. Na liście Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody gatunek ten test określany jako krytycznie zagrożony wyginięciem.
Do ostatniej erupcji wulkanu Wolf doszło w 2015 roku.
Źródło: Reuters, The Guardian