Mamy złe wieści dla przeciwników balkonowego grillowania - polskie prawo pozwala na palenie papierosów i grillowanie na własnym balkonie.
"Wolność Tomku, w swoim domku"
Polacy są podzieleni - bez trudu można znaleźć zarówno zwolenników i przeciwników grillowania na balkonie. Nie wszyscy reagują z entuzjazmem na dym z balkonu obok i zapach smażonego mięsa w upalne dni. Dla innych natomiast grillujący na balkonie obok sąsiad nie stanowi problemu.
Mówiąc obrazowo, nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność sąsiada. - Jeżeli każdy by robił grilla na balkonie, to by się szło podusić - uważa jeden z mieszkańców warszawskich osiedli. Inna mieszkanka po prostu sobie tego nie wyobraża. Według niej, grilla urządza się na działce, nie na balkonie.
Spółdzielnia nic nie może
Nie wszyscy są zadowoleni z obecnego prawa. Wiele osób popiera pomysł, by całkowicie zakazać grillowania na balkonach. Choć niektóre spółdzielnie wprowadziły taki punkt w regulaminie, ich przepis jest martwy. Teren naszego balkonu to integralna część naszego mieszkania i według polskiego prawa możemy na nim urządzić grilla. Wezwani przez niezadowolonych sąsiadów funkcjonariusze nie mogą wypisać nam mandatu lub udzielić prawnego upomnienia.
"Trochę empatii względem siebie"
- Nie warto szukać problemów tam, gdzie ich nie ma. Ludzie powinni mieć trochę empatii względem siebie, i tyle. Nie widzę w tym nic dziwnego, żeby robić grilla na balkonie - uważa inny mieszkaniec, zapytany przez reporterkę TVN24 o zdanie.
Niezależnie jednak od miejsca, gdzie będziemy grillować - na balkonie, w lesie, na działce - powinniśmy pamiętać że musimy zachować szczególną ostrożność. Nad paleniskiem powinna czuwać osoba trzeźwa, zdolna do szybkiego reagowania w razie niebezpieczeństwa.
O możliwych zagrożeniach wywołanych przez grill opowiadał mł. kpt. Michał Konopka.
Strażacy wyczulają, by zachować ostrożność podczas grillowania
Autor: mb/rs / Źródło: TVN 24