- Arystoteles okazał się "hamulcowym" badania meteorytów - opowiadał prof. Andrzej Manecki z Krakowa, który rozpoczął dwudniowe seminarium meteorytowe w Morągu. Zjechali na nie pasjonaci meteorytów z całej Polski.
W wykładach VII Seminarium Meteorytowego będą uczestniczyć nie tylko astronomowie, geolodzy, fizycy i chemicy, ale także kolekcjonerzy meteorytów i pasjonaci tej dziedziny wiedzy. - Ludzie mają dość patrzenia w telewizor i coraz chętniej patrzą w kosmos - mówiła dr Jadwiga Biała z olsztyńskiego planetarium.
Badania zahamował Arystoteles
Dwudniowe seminarium rozpoczął w piątek wykład prof. Andrzeja Maneckiego z Krakowa, który opowiadał o meteorytyce i planetologii. Jak powiedział prof. Manecki już starożytni pasjonowali się "spadającymi z nieba kamieniami". Ich badanie i zgłębianie tematu zahamował Arystoteles, który uznał, że z nieba wcale nie spadają kamienie, a to, co ludzie obserwują to jedynie "rozbłyski".
- Arystoteles okazał się "hamulcowym" badania meteorytów i przez wiele setek lat uczeni wiązali meteoryty np. z wybuchami wulkanów - przyznał prof. Manecki.
Dopiero w połowie XVIII w. astronomowie zaczęli publicznie propagować tezę, że meteoryty są pochodzenia kosmicznego. Jak przypomniał prof. Manecki, w Polsce jako pierwszy tego rodzaju zaczął głosić Stanisław Staszic.
Meteoryt przyciąga magnes
Dr Jadwiga Biała powiedziała, że podczas seminarium pasjonaci meteorytów będą m.in. dzielić się wiedzą dotyczącą nowych technologii w badaniu meteorytów.
- Rozwój nauki i techniki sprawia, że wciąż badamy meteoryt, który spadł w Pułtusku w 1868 roku. Ale wiedzy o nich dostarczać może nawet miejski monitoring, bo jak kilka kamer zarejestruje spadanie meteorytu to możemy ustalić orbitę jego lotu - dodała przedstawicielka olsztyńskiego planetarium.
Jej zdaniem najłatwiej odróżnić meteoryt od "zwykłego" kamienia używając magnesu - meteoryt go przyciąga. Poza tym, ze względu na swą zawartość chemiczną, meteoryt jest zawsze dużo cięższy od kamienia takiej samej wielkości.
Autor: pk/rs / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock