Astronautka NASA Jasmin Moghbeli uchwyciła na zdjęciu moment spalania się rosyjskiego statku kosmicznego Progress MS-23 w atmosferze ziemskiej. Widowisko porównała do fajerwerków. Było ono widoczne przez około 2-3 minuty, jak poinformowała astronautka w mediach społecznościowych.
29 listopada rosyjski statek kosmiczny Progress MS-23 opuścił Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Jego wnętrze załadowano niepotrzebnymi już na ISS "starymi sprzętami i odpadami gospodarczymi", by zutylizować je wraz ze statkiem, gdy ten spłonął w atmosferze ziemskiej - przekazał w rozmowie z rosyjską agencją prasową TASS kosmonauta Oleg Kononienko. Była to część rutynowego procesu usuwania odpadów ze stacji.
Spalenie statku Progress MS-23 w ziemskiej atmosferze nastąpiło około czterech godzin po oddokowaniu statku od ISS. Moment ten uchwyciła na zdjęciu astronautka NASA. "Wszystko przebiegło szybciej, niż myślałam. (Spalanie - red.) było widoczne tylko przez 2-3 minuty" - stwierdziła w opublikowanym w środę wpisie Jasmin Moghbeli. Jak dodała, widowisko przypominało wyglądem fajerwerki.
Progress MS-23 spłonął w atmosferze Ziemi. Na zdjęciu uchwyciła to astronautka NASA
Zgodnie z ustaleniami rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos większość statku spłonęła w atmosferze. "Jego pojedyncze, niepalne fragmenty spadły na powierzchnię Oceanu Spokojnego" - dodano w środowym oświadczeniu agencji.
Miejsce statku Progress MS-23 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zajął statek Progress MS-25. Po starcie z kosmodromu Bajkonur 3 grudnia dostarczył on na ISS około trzech ton ładunku w postaci żywności, paliwa i innych zapasów dla przebywających na stacji astronautów i kosmonautów.
Źródło: TASS, Live Science, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jasmin Moghbeli/X