Waszyngton rozważa kolejne sankcje wobec reżimu Kima


Korea Północna nawet nie zaczęła jeszcze podejmować kroków dotyczących ograniczenia programu zbrojeń nuklearnych, które są niezbędne do rozpoczęcia rozmów z USA - ocenił w poniedziałek amerykański sekretarz stanu John Kerry. Waszyngton rozważa kolejne sankcje.

Przemawiając w stolicy Korei Południowej, Seulu, Kerry podkreślił, że oferta USA w sprawie poprawy stosunków z Koreą Płn. nadal jest aktualna. W zamian władze w Pjongjangu musiałyby jednak wysłać sygnały, które świadczyłyby o szczerej chęci zakończenia programu zbrojeń nuklearnych.

- Do tej pory, zwłaszcza w obliczu ostatnich prowokacji, jest jasne, że Korea Północna nawet nie zbliżyła się do tego standardu. Zamiast tego nadal kontynuuje rozwój broni jądrowej i rakiet balistycznych - powiedział Kerry na wspólnej konferencji prasowej z szefem południowokoreańskiego MSZ Junem Biung Se.

Pjongjang prowokuje

Według amerykańskiego sekretarza stanu jest prawdopodobne, że Korea Północna zostanie pozwana przed Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK), jeśli nadal nie będzie przestrzegać praw człowieka. Kerry dodał, że USA rozważają wprowadzenie dalszych sankcji przeciwko władzom w Pjongjangu.

W 2005 roku Korea Północna podczas rozmów z USA, Chinami, Japonią, Koreą Południową i Rosją zgodziła się zawiesić prace nad produkcją broni jądrowej w zamian za gwarancje bezpieczeństwa i pomoc gospodarczą. Później jednak wycofała się z tej deklaracji.

Na początku maja Pjongjang poinformował o pomyślnym teście nowej rakiety balistycznej, wystrzelonej z okrętu podwodnego. Próba ta zwiększyła napięcie w regionie.

Mimo zawartego w 1953 roku rozejmu oba państwa koreańskie są nadal formalnie w stanie wojny. Władze północnokoreańskie regularnie też grożą Stanom Zjednoczonym.

Autor: //gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: