Deputowany chersońskiej rady obwodowej poinformował, że rosyjskie siły okupacyjne zamierzają przeprowadzić pseudoreferendum w Chersoniu. Zaapelował przy tym do innych deputowanych z rady. "Stworzenie 'Chersońskiej Republiki Ludowej' przeobrazi nasz kraj w beznadziejną dziurę pozbawioną życia i przyszłości. Nie dajcie im żadnego głosu!" - ostrzegł.
W kontrolowanym przez siły rosyjskie Chersoniu na południu Ukrainy armia okupacyjna - jak sama obwieściła w piątek - zamierza wprowadzić system komendantur, aby "podtrzymywać porządek".
"Nie dajcie im możliwości legitymizowania 'Chersońskiej Republiki Ludowej'"
W sobotę deputowany chersońskiej rady obwodowej Serhij Chłań przekazał, że rosyjskie siły okupacyjne zamierzają w tym mieście przeprowadzić pseudoreferendum, aby utworzyć tam kolejny region separatystyczny. Oznajmił, że okupanci telefonują do jego kolegów z pytaniem, czy są gotowi do współpracy.
"Kategorycznie odmówiłem. Apeluję do wszystkich deputowanych rady obwodowej (…) Stworzenie 'Chersońskiej Republiki Ludowej' przeobrazi nasz kraj w beznadziejną dziurę pozbawioną życia i przyszłości. Nie dajcie im żadnego głosu! Nie dajcie im możliwości legitymizowania 'Chersońskiej Republiki Ludowej'" - wezwał Chłań we wpisie na Facebooku.
Centrum Strategicznej Komunikacji i Bezpieczeństwa Informacyjnego - za pośrednictwem kanału Telegram - przekazało w sobotę, że w Chersoniu odbyła się pokojowa akcja protestacyjna przeciwko okupacji Ukrainy przez wojska rosyjskie.
Na centralnym placu miasta zebrani trzymali plakaty z napisami: "Jesteśmy Ukraińcami, a nie kacapskimi niewolnikami", "Chwała żołnierzom Ukrainy" i "Nie pokonacie nas! Ukraina zwycięży". Przyniesiono również flagi Ukrainy.
Siły Władimira Putinaprzejęły kontrolę nad Chersoniem 3 marca. W całym obwodzie wprowadzają reżim policyjny. Sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy zauważył już, że na zajętych terenach Rosjanie prowadzą "agresywną propagandę".
Sami mieszkańcy zauważyli, że w Chersoniu nasiliła się rosyjska propaganda. 4 marca Rosjanie uruchomili nadawanie 24 rosyjskich kanałów telewizyjnych i trzech stacji radiowych. - Zajęli wieżę telewizyjną i pokazują wystąpienia naszych polityków i prezydenta, przetłumaczone na rosyjski, które są fałszywymi informacjami - opisywała w zeszłym tygodniu mieszkanka okupowanego miasta.
Rosyjska zbrojna agresja na Ukrainę trwa już siedemnasty dzień.