Skazany za porwanie oficer CIA wraca do USA. Panama go puściła

Robert Lady był szefem placówki CIA w Mediolanie US Federal Gov.

Panama wypuściła byłego oficera CIA Roberta Lady'ego, skazanego we Włoszech na dziewięć lat więzienia za udział w porwaniu w Mediolanie muzułmańskiego duchownego Abu Omara. Amerykanin jest w drodze do USA. Nie wiadomo, czy zostanie wydany Włochom.

Były szef placówki CIA w Mediolanie Robert Lady, który został zaocznie skazany we Włoszech, a ostatnio zatrzymany w Panamie, właśnie wraca do USA - poinformowała przedstawicielka amerykańskiego Departamentu Stanu Marie Harf. - Według naszych informacji jest on (Lady) teraz w drodze do USA - powiedziała Harf.

Rzeczniczka Departamentu Stanu poinformowała, że administracja nie podjęła decyzji, czy wezwać mężczyznę na przesłuchanie ani czy będzie w jego sprawie współpracować z włoskimi służbami.

Były agent CIA na celowniku Włoch

Robert Lady został zatrzymany w czwartek w Panamie. Szczegóły i okoliczności zatrzymania w Panamie byłego szefa placówki CIA w Mediolanie nie są znane. W czwartek ogłoszono, że włoska minister sprawiedliwości Annamaria Cancellieri podpisała od razu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.

Władze w Rzymie chciały ubiegać się ekstradycję Lady'ego w związku z jego rolą w uprowadzeniu we Włoszech przed 10 laty islamskiego duchownego podejrzewanego o współpracę z terrorystami. Został za to skazany na dziewięć lat więzienia.

Torturowany wróg USA

Do porwania Abu Omara doszło w biały dzień na ulicy w Mediolanie w lutym 2003 roku. Dokonali tego agenci CIA przy pomocy włoskiego wywiadu wojskowego po tym, jak w USA uznano, że Abu Omar mógł zajmować się rekrutacją islamskich bojowników. Następnie Egipcjanin został przewieziony samolotem do amerykańskiej bazy, a później do więzienia w Egipcie, z którego wyszedł po czterech latach mówiąc, że był torturowany.

We wrześniu 2012 roku włoski Sąd Najwyższy utrzymał wyrok skazujący wydany zaocznie wobec 22 funkcjonariuszy CIA - był wśród nich Robert Lady - uznanych za winnych porwania Egipcjanina. Wtedy też włoskie ministerstwo sprawiedliwości uruchomiło procedurę międzynarodowych poszukiwań skazanych. Uprowadzenie Abu Omara to, jak przypominają włoskie media, jeden z przykładów stosowanej przez Stany Zjednoczone kontrowersyjnej praktyki zatrzymywania osób podejrzanych o terroryzm.

"Wykonywał tylko rozkazy"

W osobnym procesie w Rzymie na kary od 7 do 10 lat więzienia skazano również za współudział w porwaniu Egipcjanina byłego szefa włoskiego wywiadu wojskowego SISMI Nicolo Polariego, jego zastępcę Marco Manciniego i byłego szefa biura CIA we Włoszech Jeffreya Castellego. W wywiadzie dla włoskiej prasy w 2009 roku Robert Lady, który jest już na emeryturze, powiedział, odnosząc się do sprawy porwania Abu Omara, że wykonywał tylko rozkazy i był "żołnierzem na wojnie z terroryzmem".

Autor: rf\mtom / Źródło: Washington Post, Reuters, CNN, PAP

Źródło zdjęcia głównego: US Federal Gov.