Władimir Putin spotkał się z prezydentem Kuby Miguelem Diazem-Canelem. Odsłonili w Moskwie pomnik Fidela Castro

Źródło:
Reuters

Prezydent Rosji Władimir Putin i jego kubański odpowiednik Miguel Diaz-Canel odsłonili we wtorek pomnik kubańskiego przywódcy Fidela Castro i w obliczu amerykańskich sankcji wobec obu krajów zobowiązali się do pogłębienia wzajemnych relacji.

Fidel Castro, który objął władzę na Kubie w 1959 roku nie jest upamiętniany w swojej ojczyźnie pomnikami, ponieważ - jak powiedział jego brat Raul - chciał uniknąć kultu jednostki. Innego zdania na ten temat jest rosyjski przywódca Władimir Putin, który we wtorek w Moskwie w obecności prezydenta Kuby Miguela Diaza-Canela odsłonił pomnik kubańskiego rewolucjonisty.

Putin podczas spotkania z Diazem-Canelem powiedział, że Rosja i Kuba muszą budować na "solidnym fundamencie przyjaźni" ustanowionym między Castro a sowieckimi przywódcami.

- To prawdziwe dzieło sztuki, dynamiczne, poruszające, tworzy wizerunek wojownika - powiedział Władimir Putin o pomniku, który przedstawia Fidela Castro patrzącego w dal z cygarem w ręce.

Rosja i Kuba zawężają współpracę

Dotknięta zachodnimi sankcjami Rosja dąży do wzmocnienia politycznych i gospodarczych więzi z innymi krajami sprzeciwiającymi się Stanom Zjednoczonym. Kuba jest objęta amerykańskim embargiem gospodarczym od 1962 roku po komunistycznej rewolucji kierowanej przez Fidela Castro.

Diaz-Canel zwracając się do rosyjskiego parlamentu, wyraził swoją solidarność, bezpośrednio popierając rosyjski pretekst do wysłania wojsk na Ukrainę. - Przyczyn obecnego konfliktu w tej strefie należy szukać w agresywnej polityce Stanów Zjednoczonych i rozszerzaniu NATO w kierunku granic Rosji - powiedział.

Ukraina i jej zachodni sojusznicy odrzucają ten argument jako pozorne uzasadnienie nielegalnej wojny - przypomniała agencja Reutera.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: Reuters