Amerykańska rezolucja w sprawie wojny w Ukrainie, która nie zawiera potępienia ani nawet wzmianki o ataku Rosji, została przyjęta przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Głosowało za nią 10 państw, a pięć europejskich - w tym Francja i Wielka Brytania mające prawo weta - wstrzymało się od głosu. Wcześniej Amerykanie ze swoją rezolucją ponieśli klęskę w Zgromadzeniu Ogólnym, a przeciwko dokumentowi stworzonemu przez Ukrainę i kilka europejskich krajów zagłosowali wspólnie z Rosją i Białorusią.
Rezolucja to krótki tekst, który wyrażał jedynie żal z powodu "tragicznej utraty życia w konflikcie Federacji Rosyjskiej z Ukrainą", nie zawiera potępienia rosyjskiej inwazji i powtarza, że głównym celem ONZ jest utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz pokojowe rozwiązywanie sporów. Zawiera tylko trzy akapity, wzywając do trwałego pokoju między Rosją a Ukrainą i do szybkiego zakończenie konfliktu.
Tymczasowa przedstawicielka USA w ONZ Dorothy Camille Shea twierdziła, że rezolucja nie jest "porozumieniem pokojowym", lecz "ścieżką prowadzącą do pokoju".
Rosja zawetowała jednocześnie europejskie poprawki zmieniające "wojnę rosyjsko-ukraińską" na "pełnoskalową inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę", a także wyrażające poparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy i sprawiedliwego pokoju. Poprawki te z powodu weta przepadły, mimo że jedna z nich uzyskała poparcie 11 z 15 państw.
Ambasador Rosji Wasilij Niebienzia chwalił amerykańską inicjatywę - używając często używanych przez Donalda Trumpa słów - jako "zdroworozsądkową propozycję" i krok w dobrym kierunku. Również i on zgłosił poprawki, by tekst rezolucji uwzględnił "potrzebę wyeliminowania podstawowych przyczyn konfliktu". Rosyjskie poprawki zostały odrzucone, bo głosowała za nimi tylko Rosja.
Jest to pierwsza przyjęta przez Radę Bezpieczeństwa rezolucja na temat Ukrainy od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę.
Wcześniej Zgromadzenie Ogólne ONZ podjęło inne decyzje w sprawie rezolucji głosowanych w dniu trzeciej rocznicy rosyjskiej inwazji lądowej na Ukrainę.
Pomysł amerykański został uzupełniony o europejskie poprawki i przegłosowany, ale sami Amerykanie w tej sytuacji - nie chcąc się podpisać pod nazwaniem Rosji agresorem - wstrzymali się od głosu. Równocześnie rezolucja stworzona przez Ukrainę i jej europejskich sojuszników zyskała poparcie Zgromadzenia Ogólnego. W jej przypadku USA, wspólnie m.in. z Rosją i Białorusią, zagłosowały przeciwko niej.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters