Rosną protesty po brutalnym gwałcie i zabójstwie lekarki. Ponad 1,5 tysiąca zatrzymanych

Źródło:
PAP, Reuters
Protest w Indiach po zamordowaniu młodej lekarki. Demonstracje w Kalkucie, w stanie Bengal Zachodni
Protest w Indiach po zamordowaniu młodej lekarki. Demonstracje w Kalkucie, w stanie Bengal ZachodniReuters
wideo 2/5
Protest w Indiach po zamordowaniu młodej lekarki. Demonstracje w Kalkucie, w stanie Bengal ZachodniReuters

Indyjska policja zatrzymała w piątek ponad 1,5 tysiąca osób uczestniczących w protestach po brutalnym zgwałceniu i zamordowaniu młodej lekarki w Kalkucie. Tymczasem Indyjskie Stowarzyszenie Medyczne wezwało wszystkich lekarzy w kraju, których według niego jest ponad milion, do jednodniowego strajku od soboty rano.

Zatrzymania miały miejsce w stanie Bengal Zachodni, którego stolicą jest Kalkuta. Lokalni urzędnicy i policja twierdzą, że protestujący blokowali ruch i transport publiczny w kilku miejscach stanu – podała agencja Reutera.

Demonstracje trwały również w innych częściach Indii, w tym w pobliżu siedziby parlamentu w Delhi, gdzie manifestanci zgromadzili się z transparentami wzywającymi do ukarania winnych zbrodni na 31-letniej lekarce – przekazała agencja AP.

CZYTAJ TEŻ: Wyszły na ulice, by "odzyskać noc". Protest po zmierzchu w Indiach

Indie. Protesty po zamordowaniu młodej lekarkiPAP/EPA/PIYAL ADHIKARY

Wszyscy lekarze wezwani do strajku

Indyjskie Stowarzyszenie Medyczne (IMA) wezwało z kolei lekarzy w całym kraju - których jest według niego łącznie ponad milion - aby od soboty rano na 24 godziny rozpoczęli jednodniowy strajk i zaprzestali pracy, za wyjątkiem oddziałów ratunkowych.

- Kobiety stanowią większość przedstawicieli naszego zawodu w tym kraju. Wielokrotnie prosiliśmy o zapewnienie im bezpieczeństwa – powiedział Reuterowi przewodniczący IMA R.V. Asokan.

Już na początku tygodnia wiele szpitali publicznych w kraju zawiesiło swoją działalność z wyjątkiem oddziałów ratunkowych. Młodzi lekarze wyszli na ulice domagając się sprawiedliwości, a także poprawy warunków pracy.

Mnóstwo lekarzy protestuje w IndiachPAP/EPA/RAJAT GUPTA

Wstrząsające morderstwo młodej lekarki

Protesty, które w większości mają charakter pokojowy, rozpoczęły się 9 sierpnia, gdy policja znalazła ciało 31-letniej lekarki-stażystki w szpitalu przy szkole medycznej w Kalkucie, gdzie pracowała. Jak przekazali Reuterowi koledzy zamordowanej, położyła się ona spać na dywanie w sali seminaryjnej w R. G. Kar Medical College and Hospital po 20 godzinach swojej 36-godzinnej zmiany, ponieważ na miejscu nie ma żadnych miejsc przeznaczonych dla lekarzy do odpoczynku.

Znaleziono ją martwą w piątek. Policja powiedziała, że ​​została zgwałcona i zamordowana. Reuters dotarł do raportu medycznego z 9 sierpnia, według którego odnaleziona ofiara krwawiła z oczu i ust, miała obrażenia nóg, brzucha, kostek, prawej ręki i palca.

Dyrektor uczelni medycznej, gdzie doszło do zbrodni, zrezygnował natomiast ze stanowiska. O przestępstwo oskarżono policyjnego wolontariusza, który został zatrzymany. Rodzina zamordowanej twierdzi jednak, że padła ona ofiarą gwałtu zbiorowego – przekazała AP.

Zbrodnia wstrząsnęła opinią publiczną, a lekarze, politycy i celebryci, w tym aktorzy Bollywood, apelowali o zaostrzenie kar za takie przestępstwa.

Przemoc na tle seksualnym jest w Indiach powszechnym problemem. W 2022 roku policja odnotowała ponad 31,5 tys. zgłoszeń dotyczących gwałtu, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych państwowego biura rejestrów kryminalnych.

Autorka/Autor:akr//mm

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/PIYAL ADHIKARY