Potężna burza rzucała samolotem, rozbiła przód kadłuba. Pasażerowie żegnali się podczas lotu

Źródło:
Reuters, CNN
Asunción (Paragwaj)
Asunción (Paragwaj)
google earth
Asunción (Paragwaj)google earth

Samolot linii LATAM lądował awaryjnie w stolicy Paragwaju po tym, jak w czasie nawałnicy uszkodzony został przód jego kadłuba. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące wstrząsy, w jakie miała wpaść maszyna podczas lotu. W powietrzu zniszczony został nos maszyny, a jedno z okien kabiny pilotów pękło. - Niedaleko Asunción zaczęły się okropne turbulencje, ludzie zaczęli panikować - relacjonowała jedna z pasażerek. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Okoliczności zdarzenia wyjaśni śledztwo.

Jak informuje agencja Reutera, samolot lecący z Santiago de Chile do Asunción - stolicy Paragwaju - był w środę zmuszony do lądowania awaryjnego. Maszyna wpadła w turbulencje z powodu nawałnicy, która uszkodziła nos samolotu.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, które - jak wynika z opisów - zostały zarejestrowane przez pasażerów lotu. Widać na nich od wewnątrz targaną wstrząsami maszynę. Słychać krzyki przerażonych ludzi, widać błyskawice za oknami samolotu.

Panika na pokładzie. "Żegnałam się z córką"

- Niedaleko Asunción zaczęły się okropne turbulencje, ludzie zaczęli panikować - relacjonowała jedna z pasażerek, cytowana przez CNN. - Wtedy pilot powiedział, żebyśmy szykowali się do lądowania awaryjnego - opowiadała dziennikarzom lokalnego radia Monumental AM 108. Dodała, że była tak przerażona, że "żegnała się z córką". - Mówiłam jej, że ją kocham, że ją uwielbiam i że zawsze będziemy razem - mówiła.

Lot LA1325 obsługiwały paragwajskie linie lotnicze LATAM. Przedstawiciele przewoźnika zaznaczyli, że pasażerom i załodze samolotu nic się nie stało, a przyczyną zdarzenia były "trudne warunki pogodowe". Firma wyraziła ubolewanie z powodu "wszelkich niedogodności, jakie sytuacja pogodowa mogła wywołać u pasażerów".

Jak poinformowała w komunikacie Generalna Dyrekcja Lotnictwa Cywilnego Chile, Airbus 320 zmuszony był do lądowania awaryjnego z powodu "ekstremalnych i nieprzewidzianych warunków pogodowych".

Na pokładzie - jak ustalili dziennikarze paragwajskiej telewizji Telefuturo - znajdowało się 48 osób.

Zniszczony czubek nosa, pęknięcia w przedniej szybie

Według informacji przekazanych przez paragwajską Narodową Dyrekcję Lotnictwa Cywilnego dziennikarzom, w wyniku zdarzenia nos samolotu został zniszczony, a na przedniej szybie pojawiły się niewielkie pęknięcia. Uszkodzenie nosa maszyny potwierdzają też zdjęcia samolotu wykonane na lotnisku.

- W tej sprawie toczy się śledztwo, prowadzone zarówno przez Narodową Dyrekcję Lotnictwa Cywilnego, jak i przez linię lotniczą - powiedział cytowany przez Reuters Félix Kanasawa, szef organizacji.

Autorka/Autor:bp//now

Źródło: Reuters, CNN