- Nie można nie być poruszonym i dotkniętym tą decyzją - tak wiadomość o abdykacji Benedykta XVI skomentował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Z kolei prezydent Włoch Giorgio Napolitano przyznał, że podczas ostatniego spotkania z ustępującym papieżem wyraźnie widział jego zmęczenie.
Napolitano spotkał się z Benedyktem XVI 4 lutego podczas koncertu symfonicznego w Auli Pawła VI z okazji 84. rocznicy Paktów Laterańskich, normujących stosunki między Włochami a Watykanem. Włoski prezydent przyznał, że papież sprawiał wrażenie bardzo zmęczonego i "świadomego wysiłku, trudnego do zniesienia".
Niemcy "z szacunkiem". Francja z dystansem
- Jakiekolwiek powody stoją za tą decyzją, powinny zostać uszanowane - to z kolei głos Steffena Seiberta, rzecznika niemieckiego rządu. Seibert podkreślił, że "jako chrześcijanin i katolik, nie można nie być jednak poruszonym i dotkniętym tą decyzją". - Niemiecki rząd darzy Jego Świątobliwość najwyższym szacunkiem ze względu na to, czego dokonał w ciągu swojego długiego życia. (Papież) odcisnął ogromne piętno na nauce Kościoła jako myśliciel i jako jego pasterz - ocenił. O godzinie 14.30 oświadczenie w związku z zapowiedzianą rezygnacją Benedykta XVI ma wydać kanclerz Angela Merkel.
O skomentowanie decyzji papieża poproszony został też prezydent Francji Francois Hollande. Zaznaczył on, że "z uznaniem odnosi się do niej", lecz z dużym dystansem podkreślił też, iż "nie ma tytułu do komentowania spraw, które należą przede wszystkim do Kościoła". - Nie mam nic szczególnego do powiedzenia w sprawie tej decyzji, która jest godna głębokiego szacunku i która sprawi, że zostanie wybrany nowy papież - powiedział dziennikarzom Hollande. - To przykład wyrażenia woli, którą trzeba uszanować - dodał.
Cameron "szanuje", arcyb. Cantenbury życzy zdrowia
- Po rezygnacji Benedykta XVI jego brak będzie odczuwalny, jako duchowego przywódcy milionów ludzi - powiedział brytyjski premier David Cameron w reakcji na poniedziałkową zapowiedź papieża o abdykacji 28 lutego.
- Papież Benedykt XVI pracował niestrudzenie nad tym, by wzmocnić relacje Wielkiej Brytanii ze Stolicą Apostolską. Jego wizyta w Wielkiej Brytanii w 2010 roku wspominana jest z wielkim szacunkiem i wzruszeniem. Będzie go brakować jako przywódcy duchowego milionów ludzi - powiedział Cameron.
Premier przekazał również Benedyktowi XVI najlepsze życzenia.
Arcybiskup Canterbury Justin Welby wydał z kolei oświadczenie, w którym podkreślił, że wiadomość o rezygnacji Benedykta XVI przyjął "z ciężkim sercem, ale z całkowitym zrozumieniem".
Duchowy zwierzchnik Kościoła Anglii i 77-milionowej społeczności anglikańskiej na świecie zaakcentował, że papież sprawował swój urząd "z wielką godnością, przenikliwością i odwagą".
Welby, który swój urząd objął w zeszłym tygodniu, po rezygnacji Rowana Williamsa, dodał, że dziękuje Bogu za życie Benedykta XVI, "całkowicie poświęcone, w słowach i czynach, w modlitwie i (...) służbie, naśladowaniu Chrystusa".
"Modlimy się, żeby Bóg szczodrze pobłogosławił go na emeryturze zdrowiem i pokojem ciała i duszy, i zawierzamy Duchowi Świętemu tych, którzy odpowiadają za wybranie jego następcy" - podkreślił Welby.
Benedykt XVI ogłosił w poniedziałek, że - z racji braku sił - ustąpi 28 lutego, kończąc posługę na Stolicy Piotrowej.
Autor: ŁOs, adso/ ola/k / Źródło: TVN 24, PAP