Kontrakty na miliardy dolarów już podpisane. "To dopiero początek"


Premier Włoch Matteo Renzi powiedział podczas poniedziałkowego spotkania z prezydentem Iranu Hasanem Rowhanim w Rzymie, że dwustronne umowy gospodarcze podpisane przy okazji tej wizyty to "dopiero początek". Poruszył kwestię praw człowieka w Iranie.

To pierwsza podróż irańskiego przywódcy do Europy od zawarcia porozumienia Teheranu z Zachodem o ograniczeniu programu nuklearnego i zakończenia jego międzynarodowej izolacji. Szef włoskiego rządu po wieczornym spotkaniu z Rowhanim na Kapitolu powiedział dziennikarzom, że "historyczna przyjaźń znajduje fundamenty w relacjach kulturalnych między Rzymem a Teheranem". - To znak naszej przeszłości, ale ja chcę myśleć o naszej przyszłości - dodał Matteo Renzi.

"Są dziedziny, w których możemy i powinniśmy zrobić więcej"

Włoski premier stwierdził, że porozumienie Zachodu z Iranem w sprawie programu nuklearnego to przełom, który "może być pierwszym krokiem na drodze do nowej fazy pokoju i dobrobytu, nie tylko w Iranie, ale w całym regionie". Renzi wyraził nadzieję na współpracę z Teheranem przy rozwiązaniu konfliktu w Syrii. Rola Rowhaniego w zapewnieniu stabilizacji w regionie ma w opinii Renziego fundamentalne znaczenie. - Podpisaliśmy pierwsze porozumienia, ale to dopiero początek. Są dziedziny, w których możemy i powinniśmy zrobić więcej - mówił Renzi podejmując przywódcę Iranu. Podkreślił, że dotyczy to także dziedzin, w których różnice zdań są większe i w tym kontekście wymienił prawa człowieka. - Pokazaliśmy, że umiemy prowadzić dialog i dyskutować - stwierdził premier Włoch. Mówił o potrzebie zaangażowania Iranu w walkę z terroryzmem i obecności tego kraju przy stole międzynarodowych rokowań. Hasan Rowhani oświadczył zaś, że należy stworzyć warunki dla "aktywnej obecności włoskich i europejskich przedsiębiorców w Iranie". Zapewnił także, że jego kraj "stoi na pierwszej linii walki z terroryzmem", a porozumienie nuklearne prezydent nazwał "politycznym cudem". - Czemu nie zastosować tego przykładu dla Bliskiego Wschodu, Afryki i południa basenu Morza Śródziemnego? - zapytał.

17 mld euro w grze

Irański prezydent przybył do Wiecznego Miasta z delegacją złożoną z sześciu ministrów i 120 przedsiębiorców oraz szefów państwowych przedsiębiorstw. Irańczycy starają się przyciągnąć włoski biznes argumentując, że podatki u nich wynoszą 20 procent, a koszty energii są bardzo niskie. Według mediów w czasie trzydniowej wizyty Rowhaniego podpisane zostaną porozumienia handlowe na łączną sumę 17 mld euro. W poniedziałek włoski potentat w branży metalurgicznej i budowy maszyn koncern Danieli podpisał z Irańczykami kontrakty opiewające na 5,7 mld euro, m.in. na dostawy maszyn i urządzeń. Irański przywódca oczekiwany był we włoskiej stolicy już w listopadzie 2015 roku, ale jego przyjazd został odwołany w ostatniej chwili po zamachach terrorystycznych w Paryżu, który Rowhani również miał wówczas odwiedzić podczas pierwszej europejskiej podróży. Pobyt w Rzymie irański przywódca zaczął od spotkania z prezydentem Włoch Sergio Mattarellą. Agencja ANSA poinformowała, że Rowhani mówił o potrzebie stworzenia wielkiej międzynarodowej koalicji do walki z terroryzmem.

W planach spotkanie z papieżem

We wtorek przed południem prezydent Iranu uda się do Watykanu na spotkanie z papieżem Franciszkiem. To pierwsza wizyta przywódcy Iranu za Spiżową Bramą od 1999 roku, gdy Jana Pawła II odwiedził prezydent Mohammad Chatami. Prasa nie wyklucza, że Rowhani zaprosi Franciszka do Iranu. Przypomina się, że kraj ten odwiedził Paweł VI w 1970 roku. W związku z wizytą prezydenta Iranu część włoskich polityków podkreślając znaczenie relacji z Teheranem wyraża też przekonanie, że Rowhani powinien jednoznacznie wypowiedzieć się na temat Holokaustu, zwłaszcza po serii negacjonistycznych wypowiedzi swego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada, a także położyć kres wykonywaniu kary śmierci w swym kraju. Włoski oddział Amnesty International apelował do premiera Renziego, by w czasie rozmowy z irańskim prezydentem wyraził zaniepokojenie brakiem poszanowania praw człowieka przez władze w Teheranie.

Autor: dln\mtom / Źródło: PAP