"NYT": rząd USA rozważa zakaz wjazdu dla około 270 milionów Chińczyków. Pekin: absurd

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Amerykański rząd rozważa wprowadzenie zakazu przyjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych dla członków Komunistycznej Partii Chin oraz ich najbliższych - poinformował dziennik "New York Times". Łącznie dotyczyłoby to około 270 milionów Chińczyków. Rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying, komentując nieoficjalne doniesienia, oceniła je jako absurdalne.

Amerykański dziennik zastrzega, że plan jest w formie roboczej, a jego szczegóły nie zostały jeszcze sprecyzowane. Prezydent USA Donald Trump ma możliwość jego odrzucenia. Według nowojorskiej gazety oprócz zakazu wjazdu możliwe jest również anulowanie wiz tym przedstawicielom KPCh, którzy już są w USA. Prowadziłoby to do ich wydalenia ze Stanów Zjednoczonych.

Komunistyczna Partia Chin ma 92 miliony członków - wraz z ich rodzinami zakaz może więc obejmować aż 270 milionów Chińczyków. Amerykańscy urzędnicy z Białego Domu, Departamentu Stanu oraz resortu bezpieczeństwa narodowego rozważają wciąż działania o mniejszym zakresie. "NYT" nie ma wątpliwości, że ewentualna decyzja o zakazie wjazdu nie spotka się z zadowoleniem Pekinu. Taki krok "niemal z pewnością spowoduje odpowiedź wymierzoną w Amerykanów, próbujących wjechać lub pozostać w Chinach" - ocenia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Rzeczniczka chińskiego MSZ określiła opisywane przez media plany Waszyngtonu jako "absurd". Jej zdaniem wprowadzenie takiego zakazu nastawiłoby wszystkich mieszkańców Chin przeciwko amerykańskim władzom. Dodała, że żaden kraj ani żadna osoba nie mogą zawrócić Chin z ich drogi. Dzień wcześniej na rutynowym briefingu w Pekinie Hua oceniła, że zakaz wjazdu do USA dla członków KPCh byłby "żałosny".

Napięte relacje między Pekinem i Waszyngtonem

Wprowadzenie zakazu dla około 270 milionów Chińczyków "byłoby najbardziej prowokującym działaniem Stanów Zjednoczonych wobec Chin od początku wybuchu wojny handlowej między państwami w 2018 roku" - pisze "NYT". W miesiącach pandemii COVID-19 relacje między Pekinem i Waszyngtonem dodatkowo się pogorszyły. Wielu dyplomatów i analityków porównuje sytuację do zimnej wojny.

Jednym z miejsc, gdzie widać zwiększone napięcia, staje się polityka wizowa. W środę sekretarz stanu USA Mike Pompeo poinformował, że Stany Zjednoczone wprowadzą ograniczenia wizowe dla niektórych pracowników chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei. Firma przez Waszyngton oskarżana jest o szpiegostwo na rzecz Pekinu. W maju wizy odebrano chińskim studentom i absolwentom amerykańskich uczelni, którzy powiązani są z sektorem obronnym Chińskiej Republiki Ludowej.

Kwestia odpowiedzi na wyzwanie coraz silniejszych gospodarczo i politycznie Chin jest jednym z głównych tematów kampanii wyborczej w USA. Politycy deklarują, że będą wobec Pekinu prowadzić ostrą politykę. Ubiegający się o reelekcję prezydent Trump niedawno mówił, że nie ma w swoich planach na najbliższe dni rozmowy z przywódcą Chin Xi Jinpingiem.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP