Po wtorkowym uwolnieniu dziennikarza śledczego Iwana Gołunowa, środowa akcja na rzecz jego poparcia podzieliła środowiska dziennikarskie. Galina Timczenko, szefowa portalu Meduza, w którym pracuje Gołunow, wezwała dziennikarzy i aktywistów, by nie demonstrowali. Wielu wyszło jednak na ulice. Po godzinie 15 czasu polskiego OWD-Info - organizacja monitorująca zatrzymania w Rosji - podała, że policja zatrzymała ponad 400 osób.