Akcja ratunkowa na Nanga Parbat

29 stycznia 2018
Himalaiści dokonali niemożliwego. "Tomek został na górze, którą kochał"
Himalaiści dokonali niemożliwego. "Tomek został na górze, którą kochał"
Fakty TVN
Tomasz Mackiewicz po raz siódmy próbował zdobyć Nanga ParbatFakty TVN

Ta akcja ratunkowa już przeszła do historii światowego himalaizmu. Polscy himalaiści ryzykowali życiem, a mimo to zdecydowali się na niebezpieczną akcję, by uratować Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol, którzy utknęli pod szczytem Nanga Parbat. Francuzkę udało się ocalić, dotarcie do Polaka okazało się niemożliwe.

Tak zwana Naga Góra (8126 metrów nad poziomem morza) jest jednym z najbardziej wymagających ośmiotysięczników. Próby zdobycia wierzchołka kosztowały życie kilkadziesiąt osób. Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę jej zdobycia zimą, Revol po raz czwarty. Wyruszyli we dwoje, działali w stylu alpejskim, sportowym, bez żadnego wsparcia ze strony tragarzy oraz bez tlenu w butlach.

Wspinaczkę rozpoczęli 20 stycznia. 22 stycznia z nadesłanego przez Francuzkę SMS-a wynikało, że są w obozie trzecim, planują wyjście wyżej, a 25 stycznia - atak szczytowy. Tego dnia znajdowali się już na wysokości około 8000 metrów i - według niektórych źródeł, a przede wszystkim informacji przekazanych przez Revol - stanęli na wierzchołku.

Adam Bielecki będzie gościem "Piaskiem po oczach"

Jako pierwszy himalaista w historii stanął zimą na szczycie dwóch ośmiotysięczników - Gaszerbrum i Broad Peak. Teraz jego celem jest ostatnia niezdobyta zimą góra - K2. Adam Bielecki właśnie wrócił z narodowej wyprawy, w czasie której co prawda nie udało się wejść na szczyt K2, ale udało się uratować ludzkie życie. Był jednym z czterech wspinaczy, którzy bezpiecznie sprowadzili z Nanga Parbat francuską himalaistkę Elisabeth Revol. Adam Bielecki będzie gościem Konrada Piaseckiego w "Piaskiem po oczach" w TVN24 w piątek o godzinie 20.

Latanie na granicy możliwości. Dlaczego śmigłowce nie mogły wylądować wyżej?

Dwa śmigłowce pakistańskiej armii dostarczyły czterech ratowników na wysokość 4820 metrów, skąd ci musieli sami w morderczym tempie iść pod górę na ratunek Elisabeth Revol. Dlaczego nie wylądowali wyżej albo wręcz nie polecieli po Tomasza Mackiewicza? Śmigłowce nie są po prostu stworzone do latania na dużych wysokościach. Tylko specjalnie zmodyfikowana maszyna mogłaby się wznieść dość wysoko.

Po raz trzeci atakowali razem Nanga Parbat

43-letni Tomasz Mackiewicz i 38-letnia Elisabeth Revol po raz trzeci razem wyruszyli zimą na Nanga Parbat. Jak twierdzi Francuzka, udało im się wejść na szczyt. Polak pozostał na wysokości około 7200 metrów, alpinistkę uratowała czwórka polskich himalaistów. Kim są Mackiewicz i Revol?

"Ruszyli w górę skały, mierząc się z mrokiem nocy". Światowe media o "heroizmie" Polaków

Ratunek w najbardziej nieprzyjaznym miejscu na Ziemi wydawał się niemożliwy, ale pojawiła się elitarna ekipa wspinaczkowa z Polski. Ryzykując życie, ruszyła w wyprawę, jakiej nikt do tej pory się nie podjął. Uratowała Francuzkę Elisabeth Revol. Tomasza Mackiewicza ocalić się nie udało - piszą światowe media. Coraz więcej z nich opisuje akcję ratunkową na Nanga Parbat i cytuje tych, którzy podkreślają, że to, czego dokonali Polacy, jest czymś niezwykłym.

"Takie decyzje podejmuje się automatycznie, gdy życie jest zagrożone"

W tej chwili chłopaki są jednymi z najlepszych himalaistów świata i to zaprocentowało - podkreślił Jarosław Gawrysiak, uczestnik wypraw na ośmiotysięczniki, komentując akcję ratunkową na Nanga Parbat z udziałem Polaków. Himalaista wskazał, że jest zaskoczony tak ścisłą współpracą wspinaczy oraz rządów Polski i Pakistanu.

"Ratuje się osoby, które mogą się poruszać"

Ratuje się osoby, które mogą się poruszać, ponieważ zniesienie ich z takiej wysokości jest prawie niemożliwe - podkreślił himalaista Paweł Michalski, komentując w TVN24 akcję ratunkową w okolicach góry Nanga Parbat. Dodał, że tylko kilkuosobowy zespół ratunkowy jest w stanie bezpiecznie transportować na noszach potrzebującego pomocy wspinacza.

"30 godzin, które zmieniły himalaizm"

Czterej polscy himalaiści swą decyzją, by na ochotnika udać się na pomoc wspinaczom uwięzionym pod szczytem Nanga Parbat pokazali, co to znaczy być prawdziwymi ludźmi - powiedział w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Gazzetta dello Sport" Fabio Palma, szef stowarzyszenia alpinistów Ragni di Lecco. Portal tej gazety pisze o heroicznym wyczynie Polaków.

"Polska ekipa osiągnęła szczyt bohaterstwa"

Premier Mateusz Morawiecki na Twitterze odniósł się do akcji ratunkowej w Himalajach. "Polska ekipa (...) przerwała wejście na K2, ale osiągnęła inny, ważniejszy szczyt. Szczyt bohaterstwa" - napisał.

Francuskie media: najwyższa klasa Polaków

"Francuska alpinistka uratowana". To częsty tytuł na internetowych stronach francuskich mediów po akcji ratunkowej polskich himalaistów, którzy w bardzo szybkim tempie wspięli się na Nanga Parbat, by ocalić Elizabeth Revol. Agencja AFP pisze o "bezprecedensowej nocnej wspinaczce" i "niebezpiecznej wyprawie".