Chwile grozy przeżyła kobieta jadąca drogą wojewódzką nr 835 w kierunku Biłgoraja w woj. lubelskim, kiedy w pewnym momencie, w miejscowości Płusy, jadąca z przeciwka ciężarówka zaczęła gwałtownie zjeżdżać na jej pas. Gdyby nie niebywały refleks, osobowe renault, którym jechała 45-latka zderzyłoby się czołowo z tirem.
Do zdarzenia doszło w środę rano. Kobieta spokojnie jechała swoim pasem ruchu. W pewnym momencie w miejscowości Płusy na jej pas zaczęła zjeżdżać ciężarówka. Gdyby nie gwałtowny manewr, renault wbiłoby się w tira. Okazało się, że kierowca ciężarówki zjechał na przeciwny pas ruchu, ponieważ za późno zauważył szykującego się do skrętu w lewo, jadącego przed nim busa. Aby uniknąć zderzenia gwałtownie odbił w lewo, wprost pod poruszającego się prawidłowo renault. Całe zdarzenie zarejestrowała policyjna kamera jadącego akurat za nim wozu policyjnego.
Reakcja natychmiastowa
Policja jest zgodna, że kobietę uratował refleks i ucieczka na pobocze. - Tylko dzięki szybkiej reakcji kierującej nie doszło do czołowego zderzenia. Zjeżdżając na pobocze kobieta wykonała manewr obronny – mówi rzeczniczka biłgorajskiej policji Milena Wardach.
Okazało się, że 22-letni kierowca tira prawo jazdy ma dopiero od 3 miesięcy. Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja