Oczekuję prostych, jednoznacznych przepisów, które umożliwią przeprowadzenie uczciwych wyborów - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. Wyraził obawę, że na podstawie rozpatrywanej w Senacie ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego "w pełnym zakresie nie uda się przeprowadzić wolnych wyborów".
W TVN24 trwa wydanie specjalne poświęcone wyborom prezydenckim.
Wybory prezydenckie są zaplanowane na 10 maja, ewentualna druga tura - na 24 maja. Sejm 6 kwietnia uchwalił głosami Prawa i Sprawiedliwości ustawę, zgodnie z którą głosowanie miałoby zostać przeprowadzone wyłącznie w formie korespondencyjnej. Przeciwko tym rozwiązaniom protestuje opozycja i wielu ekspertów. Ustawą zajmuje się obecnie Senat, który ma czas do 6 maja, by zająć stanowisko.
Czytaj więcej na Konkret 24: Wybory prezydenckie 2020. Najważniejsze pytania i odpowiedzi.
"Wybory muszą być tak przeprowadzone, by nikt nie kwestionował legitymizacji wygranego kandydata"
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Sylwester Marciniak rozmawiał we wtorek z dziennikarzami po posiedzeniu połączonych komisji w Senacie, w którym brał udział.
Podkreślił, że "bez współdziałania organów władzy, organów administracji publicznej rządowej i samorządowej i wreszcie komitetów wyborczych, nie uda się przeprowadzić uczciwych i sprawnych wyborów".
Zaznaczył, że "wybory muszą być tak przeprowadzone, by nikt nie kwestionował legitymizacji wygranego kandydata".
Przewodniczący PKW: obawiam się, że w pełnym zakresie nie uda się przeprowadzić wolnych wyborów
Szef PKW był też pytany, czy jego zdaniem na podstawie procedowanych w Senacie przepisów, uda się przeprowadzić wolne wybory.
- Z mojego punktu widzenia jest tyle zastrzeżeń, że obawiam się, że w pełnym zakresie nie uda się przeprowadzić wolnych wyborów - ocenił Marciniak.
Dodał, że PKW "oczekuje prostych, jednoznacznych przepisów, które umożliwią przeprowadzenie uczciwych, sprawnych i przezroczystych wyborów".
Szef PKW: dostajemy setki pytań o wybory
Wcześniej we wtorek Marciniak zabrał głos na posiedzeniu trzech połączonych komisji senackich - ustawodawczej, praw człowieka praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej, które zajmowały się ustawą o głosowaniu korespondencyjnym.
Mówił, że PKW otrzymuje setki pytań, czy przygotowywać lokale wyborcze, czy przygotowywać spisy wyborców. - Ja bym apelował. Chcemy przeprowadzić wybory, ale proszę państwa, określcie zasady - dodał.
Przyznał, że gdyby wybory miały się odbyć w tradycyjnej formie, zbyt mało osób zgłosiło się do obwodowych komisji wyborczych. W komisjach tych powinno zasiadać około 250 tysięcy osób, a na razie zgłosiło się 130-140 tysięcy członków.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24