Klub Koalicji Obywatelskiej złoży wniosek o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Posłowie opozycji argumentują, że prezes PiS odpowiedzialny w rządzie Mateusza Morawieckiego za nadzór nad działaniami resortów siłowych i MSZ "dolewa benzyny do ognia, zachęcając bojówki do atakowania uczestników protestów", sprzeciwiających się decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Klub Koalicji Obywatelskiej złoży wniosek o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, bo to on ponosi odpowiedzialność za zaostrzenie sytuacji w kraju - oświadczyli w czwartek posłowie partii.
Kaczyński w rządzie Morawieckiego stoi na czele Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. W skład komitetu wchodzą ministrowie: obrony, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, zagranicznych i do spraw koordynacji służb specjalnych. Do zadań komitetu należy między innymi dokonywanie analiz w zakresie obronności i wymiaru sprawiedliwości, przygotowywanie propozycji działań w zakresie pozyskiwania uzbrojenia czy rozwoju przemysłu obronnego.
- Jarosław Kaczyński w okresie pandemii, która przynosi rekordy z każdym kolejnym dniem, doprowadził do gigantycznych napięć społecznych - tłumaczyła posłanka Monika Wielichowska na konferencji prasowej zatytułowanej "Szwadrony Kaczyńskiego atakują kobiety".
Kaczyński - powiedziała - nie tylko wzniecił pożar, ale "teraz dolewa benzyny do ognia". - Dziś Kaczyński zachęca do wojny domowej. Zachęca bandyckie bojówki, swoje szwadrony, żeby wypełniały jego rozkazy. I robią to, bo atakują protestujące kobiety, atakują protestujących, bezbronnych młodych ludzi - mówiła posłanka KO.
- A policja stoi i patrzy, nie reaguje, jak bandy osiłków biją bezbronne kobiety, bo prezes kazał, bo prezes przyzwolił, bo prezes zachęcił - dodała, przestrzegając, że "prędzej czy później dojdzie do tragedii".
Siemoniak: to początek rozliczania Jarosława Kaczyńskiego
Wiceszef Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak ocenił, że choć Kaczyński jest wicepremierem zaledwie kilka tygodni, to "nikt w ciągu ostatnich 30 lat nie zdestabilizował tak mocno polskiego państwa". Odnosząc się do słów prezesa PiS, który nawoływał sympatyków jego partii do obrony kościołów, podkreślił, że "jest absolutnie nie do przyjęcia wzywanie do przemocy".
- Nie zachowuje się jak polityk odpowiedzialny, tylko kolejnymi swoimi wypowiedziami destabilizuje państwo. Nazywa opozycję parlamentarną przestępcami - ocenił Siemoniak nawiązując z kolei do środowej wypowiedzi Kaczyńskiego w Sejmie.
- Jak służby państwowe mają się odnosić do tego, jak ich przełożony mówi publicznie z trybuny sejmowej takie rzeczy? Każdy dzień funkcjonowania Jarosława Kaczyńskiego w rządzie przynosi straty i powiększa destabilizację - przekonywał wiceszef PO. Dlatego, dodał, klub Koalicji Obywatelskiej ma gotowy wniosek o wotum nieufności wobec Jarosława Kaczyńskiego. - Zapewniam państwa, że w ciągu kilku dni ten wniosek zostanie złożony u marszałka Sejmu - zapowiedział.
Siemoniak przyznał, że jest to sytuacja bez precedensu, bo nigdy taki wniosek nie był składany zaledwie po kilku tygodniach funkcjonowania członka rządu. - Ale ani protestujący, ani opinia publiczna nie mają wątpliwości, kto ponosi odpowiedzialność za tę sytuację - argumentował Siemoniak. Oświadczył przy tym, że to początek "rozliczania Jarosława Kaczyńskiego za szkodzenie Polakom i Polsce".
Siemoniak przekazał, że pod wnioskiem podpisali się tylko posłowie KO, ale liczy na poparcie także innych ugrupowań opozycyjnych.
Zgodnie z konstytucją Sejm może wyrazić ministrowi wotum nieufności. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności ministrowi większością głosów ustawowej liczby posłów.
Kaczyński wzywa do obrony kościołów. Opozycję nazywa przestępcami
W ostatnich dniach Jarosław Kaczyński częściej zabierał głos. We wtorek w opublikowanym na Facebooku oświadczeniu wzywał do obrony kościołów "za każdą cenę".
W środę natomiast wystąpił na mównicy sejmowej, zapowiadając, że opozycja "odpowie" za "wzywanie do demonstracji". - To, co się dzieje na tej sali, pokazuje, jaki jest wasz poziom kultury politycznej. Wy w tej chwili w imię własnych interesów, małych brudnych interesów, interesów [Sławomira - przyp. red.] Nowaka, w imię tych interesów rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami - mówił, zwracając się do opozycji.
Wypowiedzi wicepremiera i prezesa PiS dotyczą trwających od tygodnia protestów przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł o niezgodności z konstytucją prawa do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.
Źródło: PAP, tvn24.pl