- My nie chcemy awantury, ani prowokacji. Macierewicz może budzić kontrowersje, ale to człowiek niezwykle przyzwoity i zasłużony - stwierdził w "Magazynie 24 Godziny" Krzysztof Putra z PiS. - To jego działania będą podlegać ocenie. Nie można być i przesłuchującym, i świadkiem - odpowiada przeciwny kandydaturze Macierewicza Wojciech Olejniczak z LiD.
Antoni Macierewicz miał swój udział w funkcjonowaniu służb specjalnych, uczestniczył w wielu operacjach, a to właśnie będzie podawane ocenie Wojciech Olejniczak, LiD
"Ta komisja do groch z kapustą"
Kandydatury Macierewicza bronił Krzysztof Putra z PiS. -My nie proponujemy Macierewicza dla awantury i prowokacji. Ta komisja to groch z kapustą - stwierdził.
Ppozycja stosuje metody z PRL, uniemożliwiacie Antoniemu Macierewiczowi sprawowanie mandatu posła Krzysztof Putra, PiS
-Macierewicz może budzić kontrowersje, ale to człowiek niezwykle przyzwoity i z wielkimi zasługami walki o niepodległą Polskę. A opozycja stosuje metody z PRL, uniemożliwiacie mu sprawowanie mandatu posła. Wy się chyba go boicie, pozwolcie mu działać - przekonywał Putra.
Nie zgodził się z nim Stefan Niesiołowski. -My akceptujemy to, że klub może mieć swoich przedstawicieli. Nikt nie neguje przeszłości Macierewicza, ale ten człowiek pomawiał bardziej zasłużonych ludzi. Ja bardzo przepraszam, są pewne granice nieodpowiedzialności, a argumenty pana Putry są dorabianiem idei do tezy - stwierdził Niesiołowski.
Macierewicz pomawiał ludzi a argumenty pana Putry są dorabianiem idei do tezy Stefan Niesiołowski, PO
Olejniczak: PiS może mieć rację
Polityk PiS stwierdził w odpowiedzi, że to Niesiołowski obraża ludzi. Dodał, że jego partia zamierza podać uchwałę o powołaniu komisji do Trybunału Konstytucyjnego.
Według Wojciecha Olejniczaka PiS może mieć rację ws. niekonstytucyjności komisji. - Platforma popełniła błąd w taki sposób uzasadniając powołanie komisji. Przestrzegaliśmy, że ta komisja może być niezgodne z Konstytucją - stwierdził Olejniczak.
Przepychanki z kandydatami do komisji Macierewicz nie był jedynym kandydatem do komisji, który wzbudził kontrowersje. PiS nie chciał widzieć w jej składzie Jana Widackiego z LiD, na którym ciążą zarzuty nakłaniania do składania fałszywych zeznań. Prawo i Sprawiedliwość zarzuca mu także, że w PRL bronił funkcjonariusza SB.
W obronie swojego kolegi wystąpił Wojciech Olejniczak. - Sprawa Widackiego jest jasna, działał jako obrońca i to było dawno. Drugi zarzut to pomówienie. Działanie pis jest odwetowe - stwierdził szef LiD.
-Cała ta komisja jest odwetem za to, co robiliśmy przez dwa lata: walkę z korupcją - ripostował Putra. - Uzasadnienie wobec Widackiego było merytoryczne. Zastrzeżenia wobec Macierewicza, to ogólniki - podsumował.
Nie zgodził się z nim Niesiołowski. Zdaniem polityka PO spiralę pretensji zaczął PiS składając zastrzeżenia wobec kandydata PO Sebastiana Karpiniuka. Wicemarszałek bronił też Widackiego. - Nie można adwokata oskarżać za zbrodnie ich klientów - stwierdził poseł. Powiedział także, że zarzuty wobec Macierewicza to nie ogólniki, ale ciężkie oskarżenia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24