Przez część Ukraińców czczony jak bohater, dla polskich kresowian symbol zbrodni i okrucieństwa. Pamięć o Stepanie Banderze, przywódcy jeden z frakcji ukraińskich nacjonalistów, znów dzieli sąsiadów z polsko-ukraińskiej granicy. Kością niezgody jest rajd rowerowy ukraińskiej młodzieży - "Europejskimi śladami Stepana Bandery", którego trasa biegnie przez Polskę.
Organizatorem rajdu jest fundacja dobroczynna „Eko-miłosierdzie”. Przez polskie miasta - Sanok, Kraków i Oświęcim, dalej Słowację i Austrię młodzi rowerzyści chcą dotrzeć do Niemiec. Trasa kończy się 24 sierpnia w Monachium przy grobie Bandery.
Kresowiacy protestują przeciwko „prowokacji nacjonalistów ukraińskich”
Planowany przejazd rajdu przez Polskę oburzył kresowian. Ich kapelan ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski złożył już do prokuratury doniesienie na „prowokację nacjonalistów ukraińskich”. Argumentuje, że rajd propaguje faszyzm, obraża uczucia ofiar zbrodni banderowców i ich rodzin oraz stanowi zagrożenie bezpieczeństwa na trasie przejazdu. Pomysł fundacji wywołał też sprzeciw Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Do MSZ trafiło pismo, w którym kombatanci domagają się, aby resort nie zgodził się na przejazd rowerzystów przez Polskę.
MSZ: rajd dostał tylko turystyczne wizy
Ministerstwo nie zamierza zatrzymać rajdu, bo jak tłumaczy rzecznik resortu Piotr Paszkowski, grupa ma tylko wizy turystyczne, które nie uprawniają do organizowania manifestacji politycznej. Dodał też, że MSZ o charakterze rajdu dowiedział się z mediów.
Rajd do Polski dotrze za cztery dni. O celach programie i trasie rajdu ukraińskie media pisały już na początku roku.
"To patriota i wzór zdrowego stylu życia"
Prezes „Eko miłosierdzia” Paweł Szewczuk żadnych kontrowersji wokół rajdu nie dostrzega. A w Banderze widzi bohatera i wzór. - Pamiętajmy o ideach wielkiego patrioty. On nigdy nie używał alkoholu, nigdy nie palił papierosów, prowadził zdrowy styl życia – tłumaczy.
Bohater czy zbrodniarz?
Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Zbrojne ramię OUN, Ukraińska Powstańcza Armia odpowiedzialna jest za dokonywane od wiosny 1943 roku czystki etniczne na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Szacuje się, że z rąk UPA zginęło od 80 do nawet 100 tysięcy mieszkańców kresów wschodnich.
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty, TVN