Kłótnia w rodzinie

Źródło:
tvn24.pl
Maciej WierzyńskiTVN24

Blisko trzydzieści lat temu, w pierwszej połowie lat 90-tych, na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii przysłuchiwałem się dyskusji na temat kłopotów wielkich amerykańskich gazet. Chodziło o to, że wyniki finansowe są coraz gorsze, gazety nie mają pieniędzy, oszczędzają na czym się da, tną zatrudnienie, honoraria i płace, likwidują biura zagraniczne, rezygnują z braku pieniędzy z dziennikarstwa śledczego. Jednym słowem robią wszystko to, co dziś gnębi polskie gazety i polskie media. Winą za to dyskutanci obarczali zmieniających się właścicieli. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Do tej pory ostoją tego, co najlepsze w amerykańskim dziennikarstwie, były gazety we władaniu rodzin, od lat tkwiących w biznesie medialnym. I rzeczywiście największe i najbardziej wpływowe amerykańskie gazety związane były z nazwiskami Sulzbergerów /New York Times/, Meyerow i Grahamów/ Washington Post/, Bancroftów / Wall Street Journal. Te rodziny dobrze z tych gazet żyły, ale też dbały o ich wiarygodność i reputację. Wedle amerykańskich dyskutantów, nieszczęściem było wejście na giełdę i pojawienie się bezosobowego kapitału korporacyjnego. Od tego momentu w firmach medialnych zaczął rządzić Excel, czyli arkusz rozliczeń finansowych, a nie wartość dziennikarska. 

Trzydzieści lat temu nie bardzo rozumiałem, w czym problem. Dziś, kiedy czytam wymianę listów między redaktorami "Gazety Wyborczej" a szefami wydawnictwa "Agora", przypomina mi się tamta dyskusja. Spór jest o to, kto ważniejszy, kto decyduje o sposobie wydawanie pieniędzy, kto zatrudnia i wyrzuca pracowników. Ludzie dobrej woli patrzą na to widowisko ze zgorszeniem. Patrzą jak na niespodziewaną kłótnię w porządnej rodzinie. A nie ma się co gorszyć. W świecie własności korporacyjnej to zarząd firmy jest najważniejszy. Zarząd, który reprezentuje udziałowców, czyli właścicieli, oddaje w ręce dziennikarzy, redaktorów naczelnych decyzje, co gazeta będzie drukowała. Zarząd nie wtrąca się do linii redakcyjnej, ale jeśli, patrząc w arkusz finansowy, czyli Excel, dochodzi do przekonania, że zyski są kiepskie, nie spełniają oczekiwań akcjonariuszy, zmienia kierownictwo na takie, które obiecuje większy zarobek. Tak to wygląda z grubsza. I nie ma co udawać, powtarzając frazes, że gazeta należy do czytelników. Gazeta należy do właściciela. Może się zdarzyć, że będą nim czytelnicy, jeśli złożą się i kupią gazetę.

W ubiegłą niedzielę słuchałem, jak Ewa Siedlecka w radiu TOK FM mówiła, że kryzys w "Gazecie" i jej spór z wydawcą ma długą historię, a jego zalążków trzeba szukać w decyzji o wejściu "Agory" na giełdę.

Wywód Ewy Siedleckiej trafił mi do przekonania. Nie należy udawać, że łatwo jest pogodzić interesy, wartości i ambicje dziennikarskie z interesami akcjonariuszy. Dla nich najważniejszą wartością jest wartość ich akcji, czyli powoduje nimi przyziemna żądza zysku. Jeśli da się chęć zysku pogodzić z ideałami wolnego dziennikarstwa w służbie demokracji, to świetnie, a jeśli nie, to mówi się trudno, takie jest życie. Najgorsze jest udawanie kogoś, kim się nie jest. Akcje kupuje się po to, żeby zarabiały, a nie, żeby walczyły o wartości. Na tym właśnie polega ohyda sytemu kapitalistycznego. Wydaje mi się, że jest on niezaprzeczalnie sprawniejszy, skuteczniejszy, kiedy idzie o produkowanie, ale ma też swoje złe, nawet odpychające strony. Wielki admirator wolnego rynku Ronald Reagan jakoby twierdził, że "greed is good" - "chciwość jest dobra". Wprawdzie był okres w moim życiu, kiedy w uniwersalną słuszność tego spostrzeżenia ja też święcie wierzyłem, jednak na starość nie jestem tego pewien. Tym niemniej uważam, że z chciwością trzeba się liczyć, ponieważ, wbrew rożnym szlachetnym zapewnieniom, jest ona ważnym motywem ludzkich działań.

Chęć zysku nie jest jedynym zagrożeniem dla dobrego dziennikarstwa. Zagrożeniem jest zalew informacji, a precyzyjniej mówiąc, obfitość bodźców, które dają ludziom złudzenie, że wiedzą. Takie złudzenie daje internet. Ludzie nie czytają, tylko klikają. Gazety straciły ogłoszenia. Na poważnych treściach trudno zarobić. Potrzebne są reklamy, a one wolą sąsiedztwo bardziej rozrywkowe. Media podejmujące ważne problemy, potrzebują, tak jak muzea albo orkiestry symfoniczne, wsparcia groszem publicznym. O tym, jak ten grosz dla wspólnego dobra rozdzielać, decydują politycy, kontrolowani przez niezależne media. Taki jest ideał. Na świecie o tym myślą i o to się sprzeczają. Niestety w Polsce, także wśród ludzi zatroskanych o przyszłość kraju, panuje beztroskie przekonanie, że jak pogonimy PiS, wszystko samo się ułoży. Nie ułoży się.

Z tego, co napisałem, jasno wynika, że należę do międzynarodówki, która widzi dobre strony socjalizmu, liberalizmu i konserwatyzmu. Ta międzynarodówka nie powstanie, nie ma na to szans, ponieważ, jak pisał Leszek Kołakowski, "nie może obiecać ludziom, że będą szczęśliwi". A na taką właśnie obietnicę szarlatani polityczni skutecznie ludzi ciągle nabierają. Mam nadzieję, że dzieje "Gazety" czegoś nas wszystkich nauczą. Może powstaną książki. Wzlot i dzisiejsze kłopoty "Gazety" na książkę zasługują. Abyśmy lepiej zrozumieli historię III Rzeczpospolitej. I wyciągnęli z niej wnioski.

Autorka/Autor:Maciej Wierzyński

Maciej Wierzyński - dziennikarz telewizyjny, publicysta. Po wprowadzeniu stanu wojennego zwolniony z TVP. W 1984 roku wyemigrował do USA. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i uniwersytetu w Penn State. Założył pierwszy wielogodzinny polskojęzyczny kanał Polvision w telewizji kablowej "Group W" w USA. W latach 1992-2000 był szefem Polskiej Sekcji Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Od 2000 roku redaktor naczelny nowojorskiego "Nowego Dziennika". Od 2005 roku związany z TVN24.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium