Mundurowi złożyli petycje do prezydenta i premiera. Ostrzegli przed "realnym zagrożeniem"

[object Object]
Mundurowi domagają się lepszych warunków pracytvn24
wideo 2/5

Policjanci, strażacy, pogranicznicy i strażnicy więzienni przyjechali na - jak podają - największą w historii polskich służb mundurowych demonstrację. Pod okna Pałacu Prezydenckiego i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przyprowadziły ich postulaty natychmiastowej poprawy płac i warunków pracy. Protestujący złożyli petycje do prezydenta i premiera. Oficjalnych danych na temat liczebności manifestacji Komenda Stołeczna Policji nie podaje. Nieoficjalnie, według organizatorów, swoje niezadowolenie na ulicach Warszawy demonstrowało 20 tysięcy osób. Jak podkreślali, chcieli przestrzec rząd i "całe społeczeństwo przed realnym zagrożeniem".

Manifestacja służb to kulminacyjny moment akcji protestacyjnej, która rozpoczęła się w lipcu w największej formacji mundurowej, czyli policji. Do akcji policyjnego związku zawodowego niedługo po rozpoczęciu akcji dołączyły inne formacje: straż pożarna, straż graniczna, służba więzienna, a nawet inspektorzy transportu drogowego.

"Upomnieć się o przywrócenie godności służby"

Manifestacja rozpoczęła się w samo południe na placu Zamkowym.

Uczestnicy przeszli Krakowskim Przedmieściem w kierunku Pałacu Prezydenckiego, gdzie przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych złożyli petycję do prezydenta.

W petycji, której tekst odczytano, wskazano, że przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych przyszli przed Pałac Prezydencki, aby prosić Andrzeja Dudę o wsparcie dla realizacji swoich postulatów przedłożonych rządowi wiosną tego roku.

"Przyszliśmy tu, aby zwrócić uwagę na swą trudną sytuację i przypomnieć panu, że jako prezydent wszystkich Polaków jest pan również naszym prezydentem. Mamy więc prawo, a nawet obowiązek, by upomnieć się o przywrócenie godności służby" - przekazali.

Stamtąd protestujący funkcjonariusze przeszli Nowym Światem do placu Na Rozdrożu, skąd delegacja związkowców udała się przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, by złożyć petycję skierowaną do premiera Mateusza Morawieckiego.

"Postulaty służb mundurowych nie są ani wygórowane, ani uwikłane politycznie, są absolutnym minimum. Propozycje MSWiA są niewystarczające" - oceniono w petycji. Dodano jednocześnie, że "widok tysięcy funkcjonariuszy przybywających osobiście do premiera, by wręczyć petycję, nie należy do codzienności".

"Ostrzec przed realnym zagrożeniem"

"Na taśmie, którą zwykle wygradza się tereny objęte jakimś zagrożeniem, policjanci zamieścili ostrzeżenie 'bezpieczeństwo grozi zawaleniem'. Panie premierze, przychodzimy tu dzisiaj tak licznie, żeby zademonstrować, że to hasło nie jest elementem happeningu podnoszącego atrakcyjności pobytu w Warszawie kilkudziesięciu tysięcy funkcjonariuszy, ale po to, by przestrzec pana rząd i całe społeczeństwo przed realnym zagrożeniem" - wskazano w piśmie.

Zaznaczono również, że "spustoszenie w szeregach funkcjonariuszy jest faktem niezaprzeczalnym" i ma związek z niskimi uposażeniami i "rozmontowanym systemem emerytalnym". Jak podkreślili autorzy dokumentu, kwestia bezpieczeństwa była i jest filarem sprawnie funkcjonującego państwa.

W ich ocenie "sytuacja panująca obecnie w policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i służbie więziennej dalece od tych standardów odbiega".

ZOBACZ PETYCJĘ MUNDUROWYCH ZWIĄZKOWCÓW DO PREMIERA >

ZOBACZ PETYCJĘ FEDERACJI ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH SŁUŻB MUNDUROWYCH DO PREZYDENTA >

Mówią o najwięszym proteście w historii. "Protestujących byłoby więcej, ale wielu zostało na służbie"
Mówią o najwięszym proteście w historii. "Protestujących byłoby więcej, ale wielu zostało na służbie"tvn24

"Nie boimy się bandytów, ale boimy się sprawdzić stan własnego konta"

W trakcie protestu służb mundurowych na warszawskich ulicach często słychać było syreny i wuwuzele. Część funkcjonariuszy miała na sobie mundury, część kamizelki odblaskowe. Widać było flagi z emblematami poszczególnych służb. Kilku protestujących niosło trumnę z napisem "policja". Na transparentach hasła, między innymi "Premierze nie przeginaj pały". Na autobusie widniał napis: "Dziwne to czasy, kiedy nie boimy się bandytów, demonstrantów, przemytników, ognia i wody, ale boimy się sprawdzić stan własnego konta".

Szef MSWiA: związkowcy być może mają w sobie taką potrzebę showmanów
Szef MSWiA: związkowcy być może mają w sobie taką potrzebę showmanówtvn24

Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych oraz NSZZ Policjantów Rafał Jankowski poinformował zebranych na placu Zamkowym, że w manifestacji uczestniczy około 20 tysięcy osób.

- Nie przyjechaliśmy tutaj, żeby zwiedzić piękną Warszawę. Nie przyjechaliśmy też tutaj, żeby protestować przeciwko rządowi czy ministrowi. To nie jest protest przeciwko komuś. To jest oznaka naszej determinacji. I pokaz tego, co naprawdę dzieje się w służbach mundurowych, które odpowiedzialne są za bezpieczeństwo wewnętrzne państwa - mówił. Ocenił, że zebranych jest "tylko 20 tysięcy, bo funkcjonariusze to odpowiedzialni ludzie i w większości są dziś na służbie".

Zaskoczenie po ankiecie

Wspólny postulat dotyczy podwyżki już od stycznia 2019 roku. - Walczymy o 650 złotych. Tak aby nasza podwyżka była porównywalna z tą, którą otrzymali wcześniej funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa czy żołnierze - deklarowali policyjni związkowcy.

W ostatniej turze negocjacji, dwa tygodnie temu, rząd zaproponował mundurowym podwyżkę 550 złotych. Wydawało się, że nawet frakcja "jastrzębi" w policyjnym związku jest zadowolona z propozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. Jednak sami policjanci odrzucili tę propozycję jako niewystarczającą.

- W kierownictwie związków było pełne zaskoczenie, gdy w ankiecie wzięło udział 30 tysięcy osób, z których 90 procent opowiedziało się za kontynuacją protestu - mówiły nasze źródła w policyjnych związkach.

Podwyżka 650 złotych

Mimo że policjanci chcą podwyżki o 650 złotych, a rząd proponuje 550 złotych, to kością niezgody wcale nie jest różnica 100 złotych, a znacznie wyższa.

Funkcjonariusze na mocy ustawy o modernizacji mieli już wcześniej zagwarantowaną podwyżkę w wysokości 250 złotych i tej nie uwzględniają w swoich postulatach. Rząd z kolei zaproponował im 550 złotych, ale wliczając w to gwarantowane 250 złotych i 300 złotych dodatkowych środków. Policjanci chcą zaś 650 złotych oprócz obiecanych i gwarantowanych ustawą 250 złotych.

Polscy policjanci w zdecydowanej większości - 72,1 procent (stan na czerwiec 2018 roku) - pracują na grupach uposażenia od 1 do 5. Wśród tych pięciu grup najwyższe wynagrodzenie otrzymują policjanci zaszeregowani do grupy 5 - średnia miesięczna pensja wynosi w niej 3865 złotych netto.

Płatne nadgodziny

Policjanci chcą także, by rząd zaczął im płacić za przepracowane nadgodziny już od 1 stycznia 2019 roku. Ostatnia oferta ministra spraw wewnętrznych i administracji mówiła o rozpoczęciu wypłacania gotówki za nadgodziny od lipca przyszłego roku.

Strażacy, którym jako jedynej formacji płaci się nadgodziny, chcą, by stawka wynosiła 100 procent, a nie jak dziś - 60 procent.

Pełnopłatne zwolnienie

Mundurowi chcą także powrotu do przywileju pełnopłatnego zwolnienia chorobowego, jak to miało miejsce jeszcze przed 2013 rokiem. Resort spraw wewnętrznych i administracji zgodził się na ten postulat częściowo: taki przywilej odzyskać mieliby wyłącznie pracujący "na pierwszej linii", czyli strażacy gaszący pożary, policjanci pracujący na ulicach jako mundurowi i operacyjni funkcjonariusze, a nie ci pracujący za biurkami. Jednak związki - i sami funkcjonariusze - chcą, aby przywilej objął wszystkich.

Zmiany emerytalne

Resort spraw wewnętrznych zgodził się na jeden z głównych postulatów dotyczący likwidacji bariery wieku 55 lat, po którym wypłacona zostanie pierwsza emerytura. Dziś prawa emerytalne mundurowi nabywają po 25 latach służby, ale pierwszy przelew emerytury otrzymają dopiero po 55. urodzinach. W praktyce oznacza to 35 lat służby.

Mundurowi jednak chcą więcej - na przykład tego, aby wliczać lata przepracowane w innych zawodach do wysługi emerytalnej.

Wakaty i frustracja

To główne postulaty, z którymi do stolicy przyjechali dziś przedstawiciele formacji mundurowych. Ale ich frustracja wynika również z sytuacji, w której znalazła się cała policja. Z jednej strony przez ostatnie trzy lata odeszły ze służby tysiące policjantów, z drugiej policja ma problem z werbowaniem kandydatów. W efekcie na posterunkach, komisariatach i komendach nie ma kto pracować, więc na pozostałych w służbie spadają dodatkowe obowiązki.

Jak niedawno ustalił portal tvn24.pl, niemal pełną wysługę emerytalną ma 17 tysięcy policjantów. Oni już teraz mogą - w każdej chwili - złożyć raport o przejście na emeryturę. Doprowadziłoby to do tego, że nie miałby kto pilnować polskich ulic.

"Funkcjonariusze mają prawo do manifestowania"

We wtorek szef MSWiA Joachim Brudziński pytany w "Sygnałach Dnia" o manifestację funkcjonariuszy służb mundurowych, odparł: - Funkcjonariusze, liderzy związków służb mundurowych, jak każdy obywatel Rzeczpospolitej, jeśli mają taką potrzebę manifestacji czy wrażenia swojego protestu, mają do tego święte, niezbywalne prawo i nie zamierzamy ich za to w żaden sposób ani piętnować, ani krytykować.

Brudziński ocenił, że państwo musi czuć się w potrzebie i konieczności dbania o funkcjonariuszy, także w aspekcie emerytalnym i socjalnym, żeby ci ludzie, "udając się na tę służbę, mieli takie przekonanie, że gdyby, nie daj Boże, coś złego się stało, to państwo za nimi będzie stało". - Ja to po raz kolejny powtórzę - moją rolą dzisiaj, jako szefa MSWiA, jest stać murem za funkcjonariuszami tam, gdzie są narażone ich interesy, ich godność, ich dobre imię - mówił.

Brudziński: funkcjonariusze mają prawo do manifestowania, nikt nie będzie ich za to piętnował
Brudziński: funkcjonariusze mają prawo do manifestowania, nikt nie będzie ich za to piętnowałProgram I Polskiego Radia

Które z postulatów możliwe do spełnienia?

Szef MSWiA dopytywany, co z postulatów mundurowych jest możliwe do spełnienia, zwrócił uwagę, że co najmniej dwa z tych postulatów są "postulatami, które położyłem na stole w trakcie rozmów ze stroną społeczną".

Wskazał tu na obniżenie granicy wieku, w którym funkcjonariusze mogliby przechodzić na emeryturę. Natomiast odnosząc się do postulatu podniesienia pensji o 650 złotych, Brudziński powiedział, że ten postulat "właściwie został spełniony". Przypomniał, że w ramach funduszu programu modernizacyjnego polskiej policji od 1 stycznia zagwarantowano już podwyżkę o 310 złotych.

- Ja na stole położyłem 250 złotych od 1 lipca, co dałoby w styczniu 2020 roku już dochód funkcjonariuszowi na poziomie właśnie tych 650 złotych więcej niż w styczniu 2018 roku - mówił.

Szef MSWiA dodał, że postulat 100 procent płatnych nadgodzin, to "też jest oferta, którą położył na stole". - Są to propozycje, które mają wybiegać w przyszłość (...) tak, aby ta służba była atrakcyjna dla przyszłych funkcjonariuszy - zaznaczył.

Minister zwrócił ponadto uwagę, że funkcjonariusz w styczniu 2019 roku będzie zarabiał, w stosunku do dochodów, jakie uzyskiwał w 2015 roku, prawie 1000 złotych więcej. - Jeżeli się porozumiemy i wejdzie ta podwyżka od lipca 2019 roku, to wtedy będzie zarabiał 1100 złotych więcej - mówił Brudziński.

Zaznaczył, iż podwyżką o 250 złotych nie mówi, że "zamykamy temat". - Zaproponowałem stronie społecznej: siądźmy do rozmów, wypracujemy kolejne podwyżki - mówił.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl, PAP, Sygnały Dnia

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "Financial Times" zaapelował do USA o rozmieszczenie broni jądrowej na terytorium Polski, jako środka odstraszającego przed przyszłą rosyjską agresją. Prośba ta, jak odnotował "Financial Times", prawdopodobnie zostanie odebrana w Moskwie jako wysoce prowokująca.

Prezydent apeluje do Amerykanów. Chodzi o broń jądrową

Prezydent apeluje do Amerykanów. Chodzi o broń jądrową

Źródło:
Financial Times

Rosyjskie media propagandowe poinformowały, że prezydent Władimir Putin odwiedził obwód kurski. Przywódca Rosji miał pojawić się na jednym z posterunków dowodzenia wojsk walczących w przygranicznym regionie, gdzie Rosjanie powoli odzyskują utracone tereny, a sytuacja sił ukraińskich pozostaje trudna.

Trudna sytuacja Ukraińców w obwodzie kurskim. Putin wydał rozkaz

Trudna sytuacja Ukraińców w obwodzie kurskim. Putin wydał rozkaz

Źródło:
tvn24.pl, ZN, Agientstwo, PAP

Czeka nas dzień pełen opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed obfitymi opadami śniegu. W mocy są też ostrzeżenia IMGW przed ulewnym deszczem. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Deszczowy niż przemieści się przez Polskę. Lunie, sypnie śniegiem

Deszczowy niż przemieści się przez Polskę. Lunie, sypnie śniegiem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie wzmocnienia obronności Unii Europejskiej "to kolejny przykład, po ostatniej opinii TSUE, podważającej prymat polskiej konstytucji nad prawem europejskim, ingerowania UE bez podstaw w traktatach w kompetencje państw członkowskich" - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Politycy jego partii w środę opowiedzieli się za odrzuceniem dokumentu uznającego Tarczę Wschód za projekt flagowy dla wspólnego unijnego bezpieczeństwa.

PiS przeciw rezolucji o Tarczy Wschód. Kaczyński komentuje

PiS przeciw rezolucji o Tarczy Wschód. Kaczyński komentuje

Źródło:
TVN24

Podatek cyfrowy, nad którym pracuje Ministerstwo Cyfryzacji, został w ostatnich latach wprowadzony między innymi w Wielkiej Brytanii, Austrii, Turcji oraz we Włoszech. W większości państw obowiązują 2- lub 3-procentowe stawki, generujące milionowe zyski. Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował o pracach nad podatkiem od big techów także w Polsce, powołując się na rozwiązania przyjęte za granicą.

Nowy podatek, milionowe zyski

Nowy podatek, milionowe zyski

Źródło:
PAP

Lindsey Graham, wpływowy senator republikanów, zapowiedział zgłoszenie projektu ustawy o "miażdżących sankcjach" przeciwko Rosji, by skłonić ją do zawarcia pokoju. Ocenił przy tym, że jest "skrajnie sceptyczny", by Moskwa zgodziła się na proponowany przez USA rozejm.

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Źródło:
PAP

Sześć meksykańskich karteli narkotykowych znalazło się, na mocy decyzji rządu USA, na liście organizacji terrorystycznych. Według rozgłośni Głos Ameryki daje to amerykańskim władzom skuteczniejsze niż dotąd instrumenty prawne pozwalające na ich ściganie. Departament skarbu USA poinformował także o nałożeniu sankcji na działający w Szwecji gang narkotykowy Foxtrot oraz jego bossa Lisa Kurdyjskiego.

Amerykanie uderzają w kartele i Lisa Kurdyjskiego

Amerykanie uderzają w kartele i Lisa Kurdyjskiego

Źródło:
PAP

Z nieoficjalnych informacji ze źródeł w KPRP wynika, że w najbliższym czasie można spodziewać się, że prezydent Andrzej Duda zaakceptuje Jacka Najdera jako przedstawiciela RP przy NATO - donosi PAP. Ponadto do Pałacu Prezydenckiego wpłynęły cztery kandydatury na ambasadorów - w tym przy Unii Europejskiej - zgodnie ze wskazaną przez prezydenta procedurą. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, prezydent byłby skłonny zaakceptować Bogdana Klicha jako przedstawiciela Polski przy ONZ w Nowym Jorku.

Będzie przełom w sprawie ambasadorów? Nieoficjalnie: prezydent podejmie decyzję

Będzie przełom w sprawie ambasadorów? Nieoficjalnie: prezydent podejmie decyzję

Źródło:
PAP

NASA i SpaceX odwołały start rakiety Falcon 9, której celem było zabranie z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) astronautów Suni Williams i Butcha Wilmore'a. Powodem tej decyzji były problemy techniczne.

Odwołany start Falcona 9, astronauci jeszcze nie wrócą na Ziemię

Odwołany start Falcona 9, astronauci jeszcze nie wrócą na Ziemię

Aktualizacja:
Źródło:
AFP, tvnmeteo.pl

Międzynarodowy Trybunał Karny poinformował, że były prezydent Filipin Rodrgio Duterte został przekazany MTK w Hadze. Nakaz jego aresztowania wydano w związku z przypuszczalnymi zbrodniami popełnionymi podczas kampanii antynarkotykowej.

Były prezydent odpowie za brutalną "wojnę z narkotykami". Jest w Hadze

Były prezydent odpowie za brutalną "wojnę z narkotykami". Jest w Hadze

Źródło:
PAP

- Nie jestem zadowolona - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra edukacji narodowej Joanna Mucha (Polska 2025-TD), odnosząc się do sondażowych wyników Szymona Hołowni, który kandyduje na prezydenta RP. - Ale będziemy restartować tę kampanię - zaznaczyła, dodając, że szczegóły powinien ogłosić kandydat. Poseł Marcin Bosacki (KO) mówił, że jest "bardzo zadowolony" z notowań Rafała Trzaskowskiego i przyznał, że w drugiej turze wyborów liczy na wsparcie "sojuszników z centrum i z lewej strony ".

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że "tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw" uznaniu Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej. "W tym PiS" - dodał. Szef rządu odniósł się do środowego głosowania nad rezolucją Parlamentu Europejskiego. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji.

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Źródło:
PAP

Tramwajarze pokazują, dlaczego warto trzymać się poręczy podczas podróży komunikacją miejską. W mediach społecznościowych opublikowali nagrania z kamer, które zarejestrowały upadki pasażerów podczas gwałtownego hamowania lub ruszania składów.

Pokazali, dlaczego warto trzymać się poręczy w tramwaju

Pokazali, dlaczego warto trzymać się poręczy w tramwaju

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Oczywiście, że odpowiemy na odwetowe cła Unii Europejskiej - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Irlandii Michealem Martinem w Białym Domu. Zapytany o chaotyczne decyzje dotyczące polityki handlowej i wielokrotne wycofywanie się z podejmowanych decyzji o cłach, odparł, że to nie niekonsekwencja, lecz "elastyczność".

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Komisja Europejska poinformowała w środę o utworzeniu sześciu kolejnych fabryk AI, z których jedna powstanie w Polsce. Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS) otrzyma 50 milionów euro (około 200 milionów złotych) wsparcia od KE na budowę fabryki Piast AI. 340 milionów złotych zapewni polski rząd.

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

Źródło:
PAP

Naukowcy odkryli źródło tajemniczych sygnałów z kosmosu, które równo co dwie godziny docierają do Ziemi. Emituje je system dwóch wirujących dookoła siebie gwiazd, w tym jednej martwej. Biały karzeł i czerwony karzeł znajdują się tak blisko, że powoduje to nietypowe oddziaływania między nimi.

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Źródło:
NOVA

Zespół ekspertów walczy o powrót do zdrowia jednej z najstarszych piranii w Polsce. Kilka dni temu w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu z niewyjaśnionych przyczyn pękło dno akwarium, w którym znajdowała się ryba. Zwierzę zostało przeniesione do specjalnego mausera, gdzie będzie czekać na nowy dom.

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Źródło:
PAP

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu w Warszawie i - jak wynika z ustaleń śledczych - miał działać na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna jest zamieszany także w inne kryminalne sprawy. Według śledczych współdziałał też z Olgierdem L., o którego niejasnych powiązaniach z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim informowali dziennikarze "Superwizjera".

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Źródło:
tvn24.pl
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium