Vox: tętnimy życiem, tu nie ma żartów

Dariusz Tokarzewski: zaczęliśmy piękny etap sentymentalny
Dariusz Tokarzewski: zaczęliśmy piękny etap sentymentalny
Vox: gramy od 40 lat, które minęły jak pstryknięcie palcem

Zanim wyszliśmy na pierwszy koncert, przez półtora roku pracowaliśmy nad repertuarem, nie wychodząc z sali prób - wspomina Witold Paszt z zespołu Vox w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Mieliśmy zajęcia z choreografem, aktorem, rozmawialiśmy z psychologiem - dodaje Jerzy Słota. - Zadam pytanie i niech sami sobie ludzie odpowiedzą: zespół Vox jest oldschoolowy czy jesteśmy dobrymi rzemieślnikami? - pyta Dariusz Tokarzewski.

Męski zespół wokalny, który powstał w 1978 roku, podbił serca publiczności takimi przebojami, jak "Bananowy Song", "Rycz mała, rycz" czy "Szczęśliwej drogi, już czas". Grupa Vox rozpoczynała jako kwartet, od 1987 roku została tercetem. Dziś - po ponad 40 latach na scenie - Witold Paszt, Dariusz Tokarzewski i Jerzy Słota postanowili zabrać słuchaczy w sentymentalną muzyczną podróż do lat osiemdziesiątych. Ich najnowszy singiel "Porwij mnie" ukazał się jesienią tego roku.

Estera Prugar: Vox istnieje od 40 lat, ale o zespole dość długo nie było słychać.

Witold Paszt: Gramy od 40 lat, które minęły jak pstryknięcie palcem, a to za sprawą naszego życia artystycznego, które jest bujne i szybkie. Nie mieliśmy ani jednego dnia wolnego. Nie zawieszaliśmy swojej działalności. Gramy koncerty, jest ich czasem więcej, czasem mniej, ale nieustannie są. W związku z tym, ten czas minął nam błyskawicznie.

Dariusz Tokarzewski: Może nas nie było w mediach, bo może się pomija starsze generacje zespołów, chociaż my się cały czas uważamy za młodą generację. Tętnimy życiem, tu nie ma żartów. Być może zostaliśmy pominięci w gronie tych wykonawców, którzy powinni gdzieś tam być na antenie, ale to, co powiedział Witek, ja mogę tylko potwierdzić: cały czas, czynnie koncertujemy. Jesteśmy aktywni bez przerwy, więc jesteśmy. To nie tak, że nas nie było.

W. P.: Dla nas anteną jest estrada.

Jerzy Słota: Być medialnym to nie znaczy być popularnym. My nigdy nie zawieszaliśmy działalności. Jesteśmy również muzykami, więc trochę komponujemy i aranżujemy. Oprócz tego jesteśmy dorosłymi ludźmi, więc mamy rodziny i jakieś tam obowiązki poza śpiewaniem. Zajmujemy się domem, mamy dzieci, jesteśmy wszyscy dziadkami.

D.T.: Jesteśmy zespołem, który teraz zaczął piękny etap sentymentalny. Zaczęliśmy dużo grać w bardzo małych miejscowościach. Kiedyś zaliczaliśmy tylko duże miasta lub ich obrzeża, a dzisiaj serce się raduje, że ludzie z małych miast, a nawet wsi mogą nas zobaczyć na żywo.

W.P.: Kiedy wychodzimy na ulice, wciąż jesteśmy bardzo rozpoznawalni i czujemy, jakbyśmy byli z tymi ludźmi na co dzień.

Są również wasze piosenki, bo chyba trudno znaleźć osobę, w dowolnym wieku, która nie znałaby, na przykład, utworu "Bananowy Song".

W.P.: To jest utwór, który łączy pokolenia. Życzymy wszystkim artystom - zwłaszcza młodym, którzy mają ochotę lub już są na scenie – chociaż jednej piosenki, którą publiczność pamiętałaby i śpiewała przez pokolenia.

D.T.: Bywa tak, że aktora zna się z jednej roli, którą zagrał i już zawsze się z nią kojarzy, ale w muzyce jest całkiem inaczej. Przez piosenkę od razu kojarzy się artystę, wykonawcę czy piosenkarza. Całkiem inne przypisanie. My się cieszymy z tego, że mamy taki sztandarowy numer, bez którego nie możemy zagrać żadnego koncertu.

Posiadanie takich przebojów to tylko przyjemność czy również kłopot dla artysty?

J.S.: Jest taka opinia, że są artyści jednej piosenki. Nie musi ona być wielkim przebojem, ale zostaje rozdmuchana medialnie. Natomiast, po naszych koncertach przychodzą młodzi ludzie i mówią: wow, ile wy macie pięknych piosenek, które gdzieś kiedyś słyszałem. To znaczy, że nie jest to kwestia jednej, ale kilku. Na tym polega ten nasz – myślę, że mogę tak powiedzieć – fenomen. W naszym repertuarze mamy dużo fajnych piosenek, które kiedyś były wylansowane, ale ciągle dokładamy do nich nowy program.

W.P.: Z takimi piosenkami jak "Bananowy Song" faktycznie rosną pokolenia. Słyszymy od młodych ludzi, że słuchają naszych winyli i mają nasze kasety za sprawą swoich rodziców. W ten sposób rośnie nasza publiczność, bo na koncertach mamy naprawdę bardzo duży przekrój wiekowy. W związku z tym te nasze stare przeboje są kłopotem, bo trudno jest wprowadzić nowy repertuar. Ludzie się ich domagają i musimy zagrać "Szczęśliwej drogi, już czas", "Zabiorę cię, Magdaleno", "Rycz mała, rycz" czy właśnie "Bananowy Song" – są naszym obowiązkiem. Teraz wybraliśmy się w podróż sentymentalną do lat osiemdziesiątych, z którymi jesteśmy kojarzeni, a ja też uważam, że były to najpiękniejsze lata polskiej muzyki i tekstów. Nasz najnowszy utwór "Porwij mnie" jest właśnie z tamtego okresu. Trochę o nim zapomnieliśmy, bo nagraliśmy go w byłej Czechosłowacji, ale teraz postanowiliśmy do niego wrócić właśnie w tamtym stylu.

D.T.: Tak, żeby przypieczętować to, co Witek powiedział o tym, że rosną nam młodzi fani, chciałbym dać jako przykład mojego wnuka. Siedział na parapecie i powiedział do mnie "bałałała – bałałałała". To była zima, więc zapytałem, czy chce ulepić bałwana, a on na to, że nie. I cały czas powtarza "bałałała". Okazało się, że chodziło o banana, bo tak między sobą nazywamy tę piosenkę. Skończyło się tak, że musiałem ją puścić dziesięć razy z rzędu.

Teledysk do piosenki "Porwij mnie" grupy Vox
Teledysk do piosenki "Porwij mnie" grupy VoxWydawnictwo Agora/ Grupa Vox

Nowa piosenka "Porwij mnie" nawiązuje do lat osiemdziesiątych nie tylko muzycznie.

J.S.: Ludzie zaszufladkowali nas też jako zespół, który na scenie jest elegancko ubrany. Oczywiście cały czas byliśmy eleganccy i zawsze o to dbaliśmy, ale w tym nowym teledysku wybitnie to pokazujemy. Wróciliśmy do choreografii takiej jak ta, którą wykonywaliśmy w "Bananowym Songu". I już dostajemy informacje, telefony czy SMS-y: "jak zawsze eleganccy".

D.T.: Muszę tu powiedzieć: od dzisiaj, po kilku wywiadach, spokojnie możemy nazwać Jurka "dyżurnym od estetyki zespołu".

W.P.: Tak, ale nawiązując do tej podróży sentymentalnej, w teledysku do utworu "Porwij mnie" faktycznie opracowaliśmy choreografię, która trwa od początku do końca i przypomnieliśmy sobie, w jaki sposób kiedyś pracowaliśmy nad piosenkami i jak je przygotowywaliśmy. Była to mordercza, ale bardzo przyjemna praca. Co prawda wtedy razem mieliśmy w sumie 90 lat, a dziś mamy łącznie 180, ale jak się okazuje - i zobaczyłem to także na obrazku w teledysku - dajemy radę.

Kiedy na was czekałam, podszedł do mnie starszy pan, który zapytał, czy naprawdę tu będziecie. Gdy potwierdziłam, powiedział: ja to za nimi specjalnie nie przepadałem, bo w tym "Rycz mała, rycz" to brzmiało, jakby celowo kobietom przykrość robili.

D.T.: No ładnie!

W.P.: Szkoda, że pana już nie ma, bo byśmy mu natychmiast wszystko wytłumaczyli. Tekst do tej piosenki napisała pani Maria Czubaszek, która – jeśli ktoś nie kojarzy – kiedy została zapytana, jakie papierosy pali, odrzekła: płaskie, półpłaskie, zależy jak kto przydepcze. Gdy poprosiliśmy panią Marię o napisanie tekstu do tego utworu, ona zaprosiła nas do swojego domu, a jak wiadomo, bardzo dużo paliła i w tym domu naprawdę był siwy dym. Kiedy weszliśmy z Darkiem do środka, nie wiedzieliśmy, gdzie jesteśmy. Natomiast była to kobieta z ogromnym poczuciem humoru i to jest tekst właśnie takiej kobiety, bardzo wesoły.

D.T.: Nawet powiedziałbym, że jest bardzo przekorny, niezwykle nośny i kiedy gramy go na koncertach, to panowie bardzo chętnie śpiewają. Tego konkretnego pana oczywiście serdecznie pozdrawiamy, ale zachęcamy do dokładnego wsłuchania się w ten utwór i pośpiewania go razem z nami.

J.S.: Pani Maria Czubaszek na pewno nie skrzywdziła w tym tekście żadnej kobiety, a my możemy podsumować to tak: szczęśliwej drogi!

Vox: dla nas to dobry czasMateriały prasowe zespołu Vox

Przez 40 lat wiele się zmieniło w kraju, także na scenie muzycznej.

W.P.: Na naszych oczach działo się bardzo wiele rzeczy, działa się historia. Byliśmy świadkami walącego się Muru Berlińskiego, łączącej się Europy, upadku byłego Związku Radzieckiego.

D.T.: Walących się wież World Trade Center.

W.P.: Tak, byliśmy wtedy w Stanach i 11 września mieliśmy wracać do domu, a zostaliśmy "uwięzieni" na sześć dni w Chicago, czekając na samoloty do Polski. Obserwowaliśmy to wszystko i z perspektywy tych 40 lat przeżytych na scenie ja dzisiaj nie umiem powiedzieć, kiedy było lepiej – teraz czy kiedyś. Na pewno jest inaczej. Zmieniła się mentalność, ale wracając do estrady, to również upodobania muzyczne ludzi.

Oczywiście, zmiana nastąpiła również w możliwościach nagrywania i produkcji. Kiedy my zaczynaliśmy, to wchodziliśmy do studia i musieliśmy zaśpiewać wszystko "na czysto". Nie było możliwości poprawienia dźwięków. Było 16 śladów lub 24 ślady na magnetofonie i trzeba było się w nich zmieścić, żeby móc nagrać instrumenty. My zwykle mieliśmy bardzo rozbudowane aranżacje i w związku z tym było bardzo dużo instrumentów, sekcja dęta i smyczkową. Dzisiaj wszystko jest pod jednym palcem. Na komputerze można zrobić wszystko. Łącznie z tym, że z człowieka, który nie umie śpiewać, można zrobić wokalistę.

D.T.: Super, że Witek podkreślił ten aspekt historyczny, bo to wszystko faktycznie działo się na naszych oczach. Ale również na "naszych oczach i uszach" zmieniała się właśnie muzyka. Dzisiaj wiem, co to rap, techno czy inne gatunki. Nawet nie chcę ich nazywać, bo jest ich mnóstwo, a my cały czas staliśmy przy swoim. Zmieniła się estrada, środki techniczne, poprawiło się nagłośnienie, światła, produkcja – wszystko. Kiedyś udzielaliśmy wywiadu dla jakiegoś tygodnika i tam napisano: Vox kroczy cały czas tą samą, obraną przez siebie drogą. Jednocześnie obserwujemy także powrót różnych rzeczy, jak na przykład to, że niedługo znowu będę modne spodnie typu "dzwony" czy "szwedy". Dla nas to dobry czas, bo ukazuje się nasza nowa piosenka, która podoba się młodym ludziom, a po raz pierwszy była nagrywana w latach osiemdziesiątych.

W.P.: Jeszcze jedno. Są dzisiaj piosenki, które bez obrazu nie istnieją. Bardzo trudno je zapamiętać, bo kojarzy się je z teledyskiem. Kiedyś utwór po prostu musiał wpaść w ucho i w nim pozostać.

Nie kusiło was, aby skorzystać z tych dzisiejszych ułatwień?

J.S.: Vox nie może sobie pozwolić, żeby "szarpnąć" na koncercie. Musimy być regularni i wiarygodni.

W.P.: Zawsze w formie.

J.S.: Tak. Lekko spoceni, bo to jest nasza praca. Ludzie to widzą i doceniają. Witek zawsze na koncertach mówi: dziękujemy wam za te 40 lat, bo to dla publiczności śpiewamy i pracujemy. Może nie wylansowaliśmy setek przebojów, ale kładziemy nacisk na jakość, a nie ilość. Naszą nową piosenką przypominamy, że Vox zaczynał na dobrych wzorach i tego się trzymamy.

D.T.: Dużo rozmawiamy ze sobą na temat muzyki i trzeba to zauważyć oraz podkreślić, bo chylimy czoło przed młodymi ludźmi, ale czego brakuje? Osobowości. Wydarzeń takich, jakimi my kiedyś byliśmy. Mówię również o osobowościach takich, jak pan Czesław Niemen czy pan Zbigniew Wodecki. Nie chodzi o to, żebym wymieniał ludzi z naszej epoki, tylko te postaci się pamiętało. Oczywiście teraz takie osoby też się zdarzają, ale jest ich niedosyt.

W.P.: Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby artysta pojechał w trasę koncertową z jedną piosenką, nawet jeśli była ona grana przez wszystkie stacje radiowe. Niewyobrażalne było, aby wykonawca nie był przygotowany ze swoim repertuarem na półtoragodzinny koncert, co najmniej. Nie śpiewało się coverów. Dzisiaj ktoś może pojechać na trasę, gdzie śpiewa swój jedyny przebój i dziesięć cudzych.

Jak przygotowywaliście się do swoich pierwszych koncertów?

J.S.: Pan Marek Skolarski, nasz pierwszy manager, który dziś już nie żyje, postawił na pracę. Pracowaliśmy przez półtora roku w sali baletowej przy ulicy Woronicza w Warszawie. Mieliśmy zajęcia z choreografem, aktorem, rozmawialiśmy z psychologiem. Przygotowywaliśmy się do ważnego Festiwalu Interwizji. Tak wyglądały nasze początki, a coverów słuchało się w dobrych knajpach, gdzie były wykonywane przez naprawdę dobrych, wykształconych muzyków.

W.P.: Zanim wyszliśmy na pierwszy koncert podczas Międzynarodowej Wiosny Estradowej w Poznaniu, przez to półtora roku pracowaliśmy również nad repertuarem, nie wychodząc z sali prób. I mam takie przekonanie, że wychodząc podczas tego pierwszego występu na scenę, byliśmy w pełni przygotowani do wykonywania zawodu muzyka. Po nim już myśleliśmy, że pojedziemy w trasę, a nasz manager powiedział: nie, nie panowie, jeszcze musicie na trochę wrócić na próby.

J.S.: No właśnie, półtora roku. A dzisiaj po takim czasie gwiazdka znika.

Z czego to wynika?

W.P.: Dzisiaj artysta traktowany jest jako produkt – jednego dnia się sprzedaje, drugiego już nie. To jest problem.

J.S.: Bardzo kibicujemy młodym. Chwalimy ich i szukamy z nimi kontaktu. Dzisiaj mieliśmy okazję osobiście pochwalić Mroza. Kibicujemy zespołowi Pectus – to są młodzi fachowcy z wysoką kulturą wykonawczą. Oni również cenią nas i cieszą się, kiedy ich komplementujemy.

W.P.: Chciałabym dodać jeszcze jedno nazwisko: Sławek Uniatowski – wszechstronnie utalentowany facet, który ma petardę w głosie i może śpiewać dosłownie każdy repertuar. Sławku, jeżeli będziesz miał okazję nas oglądać: kibicujemy i może będziemy mieli okazję, żeby nagrać coś wspólnego.

D.T.: I w tym wszystkim znowu jakieś podsumowanie by się przydało. Wszystko to, co powiedzieli koledzy, się zgadza, ale zauważyliśmy - a słuchamy naprawdę bardzo dużo muzyki - że nagle pojawia się nasza piosenka "Porwij mnie", która nie jest trudną piosenką, ale jest melodyjna i wpada w ucho. I mamy wrażenie, że ludzie zaczęli się bać pisania prostych utworów. A można je przecież wykreować pięknymi głosami, których mamy w Polsce wiele. Może za mało słucha się muzyki zachodniej, prostej albo po prostu różnej.

Witold Paszt: nie do pomyślenia było, żeby artysta nie był przygotowany
Witold Paszt: nie do pomyślenia było, żeby artysta nie był przygotowany

Czym jest według was dobra piosenka?

W.P.: Nawiążę znowu do tej podróży sentymentalnej. W latach 80. ogromną wagę przywiązywało się do tekstów. Oczywiście, zwłaszcza do muzyki, ale tekściarze naprawdę mieli co robić. Dzisiaj większość piosenkarzy pisze sobie sama teksty, z rożnym skutkiem, często miernym. Zachęcamy jednak do tego, aby robili to fachowcy.

D.T.: Kiedyś utwory powstawały w tak zwanej manufakturze. Był pisarz lub inaczej tekściarz, kompozytor, aranżer, orkiestra czy zespół i na końcu powstawała z tego piosenka.

J.S.: Nawet nagroda na festiwalu była dzielona na cztery: kompozytor, aranżer, wykonawca i tekściarz.

W.P.: Mieliśmy te przyjemność, że w latach 80. w Polsce mieliśmy obfitość fantastycznych bandów bigbitowych, z którymi graliśmy. Bardzo żałuję, że ta muzyka w naszym kraju straciła na popularności. Jedno mnie zawsze urzekało, kiedy wyjeżdżaliśmy na koncerty zagraniczne, zwłaszcza do krajów ościennych: że ludzie, spotykając się w restauracjach i nawet nadużywając jakiegoś tam trunków, zaczynali ze sobą śpiewać. Tak robią Czesi, Niemcy, Rosjanie i Słoweńcy. Niestety, my, kiedy napijemy się wódeczki, to pojawia nam się jakaś nuta agresji lub pretensji. A taki mamy piękny folklor i tyle pięknych piosenek do zaśpiewania. Ludzie, kochajmy się i śpiewajmy razem!

D.T.: Zrobię nietypową rzecz w wywiadzie – ja zadam pytanie i niech sami sobie ludzie odpowiedzą: zespół Vox jest oldschoolowy czy jesteśmy dobrymi rzemieślnikami?

W.P.: Jesteśmy seniorami czy dinozaurami?

J.S.: Jesteśmy dobrze ukształtowanymi seniorami.

Autor: Estera Prugar / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe zespołu Vox

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Tego dnia popełniliśmy błąd, złamaliśmy prawo. Nie powinno być żadnych ułaskawień - powiedziała Pamela Hemphill, znana jako "Babcia MAGA", która była skazana za udział w zamieszkach na Kapitolu w 2021 roku. Odmówiła teraz ułaskawienia przez prezydenta Donalda Trumpa, bo uważa, że byłoby to "obrazą dla praworządności" i pomogłoby w "szerzeniu manipulacji".

"Babcia MAGA" nie chce ułaskawienia od Trumpa

"Babcia MAGA" nie chce ułaskawienia od Trumpa

Źródło:
BBC

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News

Jednemu z mężczyzn, wywiezionych do Niemiec udało się uciec. Powiadomił swoją opiekunkę społeczną, a ta policję. Kryminalni dotarli do siedmiu pokrzywdzonych i zatrzymali parę z Rumunii, która właśnie wróciła do Polski na kolejny werbunek.

Wywozili ludzi bezdomnych do Niemiec. Tam zmuszali do zaciągania kredytów, wynajmowania aut

Wywozili ludzi bezdomnych do Niemiec. Tam zmuszali do zaciągania kredytów, wynajmowania aut

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwaj obywatele Algierii dostali się na pokład okrętu pod banderą Bahamów, płynącego do portu w Policach. W Polsce zatrzymali ich pogranicznicy ze Szczecina.

Pod banderą Bahamów do Polic na gapę

Pod banderą Bahamów do Polic na gapę

Źródło:
tvn24.pl

W worku na śmieci pod greckimi Salonikami znaleziono marmurową rzeźbę kobiety - poinformowała w środę policja. Eksperci szacują jej wiek na ponad dwa tysiące lat. Obiekt wysłano na dalsze badania archeologiczne.

Rzeźba znaleziona w worku na śmieci. Może mieć ponad dwa tysiące lat

Rzeźba znaleziona w worku na śmieci. Może mieć ponad dwa tysiące lat

Źródło:
PAP

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

Minister finansów Andrzej Domański nie wypłaci Prawu i Sprawiedliwości pieniędzy, bo prawo przestało obowiązywać - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do wtorkowej decyzji nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawie skargi partii na uchwałę PKW. Dziennikarze pytali także Kaczyńskiego na sejmowym korytarzu o sprawę immunitetu poselskiego Mateusza Morawieckiego i doniesienia dotyczące kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego i korzystania przez niego bezpłatnie z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej.

Pieniądze, darmowe lokum i immunitet. Kaczyński komentuje trzy sprawy

Pieniądze, darmowe lokum i immunitet. Kaczyński komentuje trzy sprawy

Źródło:
PAP, TVN24

Mieszkańcy stanu Queensland w północno-wschodniej Australii mierzą się z ekstremalną falą gorąca. Temperatura może przekroczyć nawet 45 stopni Celsjusza. Oprócz ostrzeżeń dotyczących upału lokalne służby wydały także alerty o wysokim zagrożeniu pożarowym.

Temperatura poszybuje do nawet 46 stopni

Temperatura poszybuje do nawet 46 stopni

Źródło:
ABC, news.com.au

W pożarze, który we wtorek zajął budynek hotelu w Kartalkaya w Turcji, zginęło 76 osób. Wśród ofiar są całe rodziny, w tym wiele dzieci - informują lokalne media. Trwa identyfikacja szczątków. Środa została ogłoszona w kraju dniem żałoby narodowej. 

Media: w pożarze zginęły całe rodziny, przed śmiercią dzwonili do krewnych

Media: w pożarze zginęły całe rodziny, przed śmiercią dzwonili do krewnych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

TEDi wycofuje ze swoich sklepów poduszkę na szyję - poinformowała sieć w komunikacie. Jako powód wskazano stwierdzenie podwyższonej zawartości niebezpiecznych dla zdrowia substancji.

Znana sieć wycofuje produkt

Znana sieć wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd zdecydował o aresztowaniu 40-latka, który w Jaworznie miał pociąć nożem twarze dwóch przechodniów. Jeden z mężczyzn doznał poważnych obrażeń i trafił do szpitala. Podejrzany to recydywista - w przeszłości był karany za podobne przestępstwa.

Miał ciąć nożem twarze dwóch mężczyzn. Recydywista aresztowany

Miał ciąć nożem twarze dwóch mężczyzn. Recydywista aresztowany

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Włoska policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy porwali ze szpitala urodzoną kilka dni wcześniej dziewczynkę. W domu pary funkcjonariusze zastali ich krewnych. Zebrali się, by świętować narodziny dziecka.

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Źródło:
ENEX, Rai News, tvn24.pl

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz G. został skazany na 14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety w Gostyninie. Do tragedii doszło w ubiegłym roku. 37-latka szła prawidłowo poboczem z dzieckiem w wózku, gdy pijany G. uderzył w nią samochodem.

14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety prowadzącej wózek z dzieckiem

14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety prowadzącej wózek z dzieckiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Beverly Aikins ma powody do świętowania. W poniedziałek jej syn, JD Vance, został zaprzysiężony na drugi najważniejszy urząd w państwie. Tego samego dnia obchodziła swoje 64. urodziny, a dzień wcześniej celebrowała 10. rocznicę trzeźwości. Kim jest matka 50. wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych?  

Gdy on obejmował urząd, ona świętowała 10 lat w trzeźwości. Kim jest matka JD Vance'a?  

Gdy on obejmował urząd, ona świętowała 10 lat w trzeźwości. Kim jest matka JD Vance'a?  

Źródło:
The New York Times, Cincinnati Enquirer, tvn24.pl

Władimir Putin i Xi Jinping odbyli wideokonferencję dzień po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA. Zdaniem strony rosyjskiej rzekomo nie było ono "w żaden sposób związane z inauguracją" jego prezydentury, jednak jednym z głównych tematów były możliwości współpracy obu państw z USA.  

Chiny i Rosja o zasadach współpracy z USA. Rozmowa tuż po zaprzysiężeniu Trumpa

Chiny i Rosja o zasadach współpracy z USA. Rozmowa tuż po zaprzysiężeniu Trumpa

Źródło:
BBC, Reuters, tvn24.pl

Francję odwiedziło w ubiegłym roku 100 milionów turystów - taki wynik plasuje ją na pierwszym miejscu najpopularniejszych kierunków turystycznych. Szefowa francuskiego resortu turystyki zauważa jednak, że jej kraj ma silną konkurencję.

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Źródło:
France24, UNWTO

Po największej w historii kraju katastrofie samolotu, południowokoreańskie ministerstwo transportu zapowiedziało przebudowę obiektów w okolicach pasów startowych na lotniskach, które stanowią potencjalne zagrożenie w przypadku awaryjnego lądowania. Do katastrofy Boeinga 737-800 linii Jeju Air doszło w grudniu zeszłego roku. Maszyna lądowała bez wysuniętego podwozia, uderzyła w betonową konstrukcję na końcu pasa startowego, gdzie zainstalowano lokalizatory. Zginęło 179 osób.

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Źródło:
PAP

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Kierowca samochodu osobowego potrącił przechodząca przez jezdnię 78-latkę i odjechał, nie zatrzymując się. Kobieta zmarła w szpitalu, a kierowcę udało się odnaleźć dzięki pozostawionym na miejscu śladom.

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

Turystka doznała poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez pociąg na Tajwanie. Kobieta stanęła zbyt blisko torów, pozując do zdjęcia, i uderzył w nią nadjeżdżający skład. Kobieta cudem przeżyła, a teraz za swoje zachowanie może także spodziewać się grzywny.

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Straits Times

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście Piotr Salach postanowił zaprosić Elona Muska do wspólnego zwiedzania centrum Warszawy. To reakcja na informacje o tym, że amerykański miliarder może stać się właścicielem apartamentu w Warszawie.

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma  nietypową propozycję

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma nietypową propozycję

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Wyborcza.biz

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk. Stan siedmiu z nich jest bardzo ciężki.

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP