Nie zrobimy niczego, co podważyłoby zaufanie do państwa polskiego - zapowiedział lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, pytany o wniosek do Trybunału Stanu wobec prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Zaznaczył, że w tej sprawie będzie jeszcze podejmowana decyzja. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia dodał, że nad każdym takim wnioskiem trzeba się dobrze zastanowić.
Donald Tusk, kandydat na premiera i lider Platformy Obywatelskiej, poinformował kilka dni temu, że w Sejmie istnieje większość dla postawienia przed Trybunałem Stanu (TS) prezesa Narodowego Banku Polskiego. By Adam Glapiński stanął przed TS, 115 posłów musi złożyć wniosek do marszałka Sejmu, a potem go przegłosować. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Nowa koalicja KO-PSL-Polska 2050-Nowa Lewica ma 248 posłów. Kilka dni temu na siedzibie Narodowego Banku Polskiego (NBP) pojawił się nowy baner. Tym razem odnosi się prac banku. "Wszystkie działania NBP są zgodne z prawem i spełniają najwyższe standardy międzynarodowe" - głosi.
Więcej o tym przeczytasz w: NBP broni się po raz kolejny na banerach. "Precyzja" i "międzynarodowe standardy"
Hołownia: powinno się przyjrzeć bardzo bacznie i uważnie działalności pana Glapińskiego"
Podczas wspólnego briefingu marszałek Sejmu Szymon Hołownia i lider PO Donald Tusk zostali zapytani o wniosek PiS do TK. Hołownia przyznał, "jakie to jest miłe, widząc, jak wspaniale pracuje teraz Trybunał Konstytucyjny pod wodzą pani Julii Przyłębskiej".
- Odraczanie wokand, nie mogli się zebrać, debatowali, czy mają większość w swoim gronie czy nie mają, a nagle jak ruszyli do pracy, to - jak nie przymierzając - czternastodniowy rząd Mateusza Morawieckiego - zasypują ustawami, jeżdżą po Polsce, rozmawiają z pielęgniarkami - ironizował. - Naprawdę, warto wygrać te wybory, żeby widzieć, jak ostro ta robota teraz idzie - dodał. - Trzeba się będzie bardzo dobrze zastanowić nad tym, bo składanie przeciwko komukolwiek wniosku do Trybunału Stanu to jest bardzo poważna rzecz - przyznał marszałek Sejmu. Zaznaczył, że "trzeba zważyć koszty i zyski takiego ruchu".
- Wielokrotnie mówiłem, że w mojej osobistej ocenie, powinno się przyjrzeć bardzo bacznie i uważnie działalności pana Glapińskiego na tym stanowisku, natomiast pozwólcie państwo, że decyzje w tej sprawie będziemy podejmować wspólnie, po konsultacjach i po zważeniu wszystkich za i przeciw, a nie przy okoliczności tych wspaniałych briefingów prasowych - dodał Hołownia.
Donald Tusk: nerwowość wokół pana Glapińskiego ma swoje uzasadnienie
Tusk studził emocje. - Kilka dni temu informowałem, bo padło pytanie o ewentualny Trybunał Stanu dla prezesa Kaczyńskiego, prezydenta Dudy - przypomniał lider PO.
- Ja, zgodnie z prawdą, powiedziałem, że jeżeli chodzi o realia polityczne w tej izbie, to nie ma większości nad postawieniem przed Trybunałem Stanu byłych ministrów, premierów, prezydentów z PiS-u i że są takie instytucje jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Narodowy Bank Polski, gdzie ta wymagana większość do postawienia przed Trybunałem Stanu jest niższa i taka potencjalna możliwość istnieje, ale to jest warunek potrzebny, ale nie jedyny, nie najważniejszy - dodał.
Donald Tusk powiedział, że "tak, jak pan marszałek Hołownia zauważył, naszym zadaniem wspólnym jest troska o reputację i stabilność instytucji w Polsce i Bank Centralny, NBP, należy do instytucji, które wymagają szczególnej troski i pieczołowitości".
- Nie mam żadnej wątpliwości - nie zrobimy niczego, co by naruszyło stabilność, podważyło reputację państwa polskiego w Europie, za granicą - dodał. - To jest jedno z moich głównych zadań, żeby i Europa, i świat zobaczyły, że tutaj znowu wrócił czas traktowania standardów demokratycznych i prawa na serio - zaznaczył. - Nie zrobimy niczego, co podważyłoby w najmniejszym stopniu zaufanie do państwa polskiego - mówił. Tusk przyznał, że nie chce wyprzedzać też faktów.
- Wydaje mi się, że ta nerwowość wokół pana Glapińskiego ma swoje uzasadnienie. Nie w naszych zapowiedziach czy decyzjach, bo my jesteśmy dopiero przed nimi. Nerwowość wokół pana Glapińskiego wynika ze świadomości, jakich rzeczy się dopuszczał sprawując ten urząd i dlatego my bardzo spokojnie będziemy czekali na ten czas, kiedy wspólnie podejmiemy decyzje dotyczące pana prezesa - dodał.
Wymagania do złożenia wniosku przed Trybunał Stanu
Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Wniosek trafia do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276). Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga (PSL oraz Polska 250) oraz Lewica - mają w Sejmie łącznie 248 mandatów
Źródło: PAP