"Prokuratura próbuje mnie wrobić". Sprawa wypadku sędziego Morawskiego trwa dwa lata

Dwa lata temu doszło do wypadku z udziałem sędziego Lecha Morawskiegotvn24

Wraca sprawa niewyjaśnionego wypadku drogowego z udziałem Lecha Morawskiego. Profesor nie ucierpiał, ale kierowca drugiego auta został ranny. Morawski uważa, że nie jest winny, ale prokuratura dostała właśnie kolejną ekspertyzę, w której biegli stwierdzają, że to właśnie on ponosi odpowiedzialność. Takich wypadków, jak ten, codziennie są tysiące. Dlaczego ta sprawa ciągnie się już dwa lata? Materiał programu "Czarno na białym".

18 czerwca 2015 roku godzina 14.50, 34 kilometr autostrady A1 z Gdańska do Łodzi. Właśnie tu doszło do wypadku z udziałem sędziego Lecha Morawskiego. Dwa samochody, dwie osoby i dwie wersje wydarzeń. Podobnych spraw są tysiące. Ta jest jednak szczególna, bo dotyczy nieznanego przedsiębiorcy ze Zduńskiej Woli i sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

Dwie wersje wydarzeń

- Jeden z najważniejszych ludzi w Polsce walnął we mnie na autostradzie i wbrew wszystkim ustaleniom mówi co innego i wszyscy mu wierzą - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 Jackiem Tacikiem, przedsiębiorca ze Zduńskiej Woli Andrzej Peruga.

- Dla mnie sprawa jest oczywista. On mi wyjechał, zajechał drogę. I bzdury ktoś wypisuje, że ja zmieniam jakąś wersję zdarzeń - tłumaczył w rozmowie telefonicznej z kolei Lech Morawski.

Andrzeja Peruga mówił, że na niemal pustej drodze jechał prawym pasem 90 kilometrów na godzinę. Srebrny mercedes nagle uderzył go w tył. Jego samochód stracił stabilność i zjechał na lewy pas, uderzył w barierki.

- Nie pamiętam dokładnie momentu uderzenia w barierki po lewej stronie - powiedział.

Jak podkreślił, na moment stracił przytomność. - Na ułamki sekundy mnie zamroczyło i nie wiedziałem, co się ze mną dzieje. Gdy się ocknąłem, to ja po prostu byłem wciśnięty pod kierownicę, w te miejsce, gdzie są pedały, sprzęgło, hamulce - wyjaśnił.

Lech Morawski nie zgodził się na rozmowę przed kamerą. Na początku roku reporter TVN24 Jacek Tacik rozmawiał z nim przez telefon.

Morawski twierdził, że na zatłoczonej autostradzie postanowił wyprzedzić kolumnę samochodów, zjechał na lewy pas i uderzył w auto, które zajechało mu drogę.

- Po kilku sekundach poczułem potworne uderzenie. No więc co się mogło zdarzyć? Nie było żadnego wypadku na prawym pasie, na pustej autostradzie. No ktoś zwariował! - mówił Lech Morawski.

Policja i biegli: winny Lech Morawski

Z notatek policji ze Starogardu Gdańskiego, która była na miejscu wypadku, wynika, że winny jest Lech Morawski.

"(…) na prostym odcinku drogi najechał na tył jadącego prawidłowo Andrzeja Peruga".

Potwierdził to biegły z laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

"(…) bezpośrednią przyczyną zaistnienia zdarzenia było uderzenie samochodu Mercedesa w tył jadącego prawym pasem ruchu samochodu Peugeot Boxer (…). Informacje zawarte w aktach sprawy nie dają podstaw do wnioskowania o nieprawidłowym zachowaniu kierującego Peugeotem".

- Powołano szereg biegłych, sporządzono bardzo wiele ekspertyz specjalistów, pobrano nawet bilingi rozmów telefonicznych kierowców, sprawdzono wykazy ich nadajników GPS. Widać, że śledczy, którzy prowadzą tę sprawę bardzo skrupulatnie podeszli do tego materiału, chcąc wyjaśnić wszelkie niejasności. Każdy z tych zebranych materiałów przez śledczych z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wskazuje na to, że sprawcą tego wypadku jest profesor Morawski - mówił Paweł Wojciechowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej" w Gdańsku, który pierwszy napisał o wypadku.

- Kiedy policjanci dotarli na miejsce wypadku, profesor Morawski miał przedstawić swoją legitymację sędziowską. Miał po prostu dać policjantom do zrozumienia, że chroni go immunitet - dodał Wojciechowski.

- Bzdura! Nie przyznałem się do tego. Byłem wtedy sędzią Trybunału Stanu. W życiu się nie przyznałem! Nie pokazałem legitymacji, nic! - tłumaczył z kolei profesor Morawski.

Morawski wybrany na sędziego TK

Cztery dni po wypadku sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Starogardzie Gdańskim. Pół roku później Lech Morawski został pozytywnie zaopiniowany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Kandydaturę wysunął PiS, referował poseł Andrzej Matusiewicz.

- Blisko współpracował ze świętej pamięci prezydentem Lechem Kaczyńskim. Pan profesor Morawski jest dobrym kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego - mówił wówczas poseł PiS Andrzej Matusiewicz.

Jednak o wypadku Morawskiego nie wspomniał. - Nie będę się odnosił do sprawy, której nie znam. Dopiero się od pana dowiaduję - mówił Matusiewicz 19 stycznia 2017 roku. - Przejrzałem życiorys (Lecha Morawskiego - red.), ale z tego przedstawionego życiorysu nie wynikało, że uczestniczył w jakimś wypadku - dodał.

Dzień po rekomendacji sejmowej komisji 2 grudnia 2015 roku Sejm wybiera Lecha Morawskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Referował poseł PiS Marek Ast. Znowu nie padła informacja o toczącym się śledztwie.

- Trudno mi w tej chwili powiedzieć, czy ktokolwiek o tym wiedział - mówił 19 stycznia 2017 roku Marek Ast.

Zapytany, czy nie przejrzał zatem życiorysu osoby, którą rekomendował, odpowiedział reporterowi: - To nie jest temat rozmowy, na która się umówiliśmy. Ja nie przypominam sobie tego.

Dzień po wyborze przez Sejm 3 grudnia 2015 roku, Lech Morawski stawił się u prezydenta Andrzeja Dudy, który odebrał od niego ślubowanie. Morawski został sędzią Trybunału Konstytucyjnego.

Ówczesny prezes Andrzej Rzepliński nie dopuścił go do orzekania, twierdząc że został wybrany wbrew konstytucji, na miejsce, które było już zajęte.

Przejęcie śledztwa

W sprawie wypadku nic się nie działo. Dopiero 4 marca 2016 roku, po tym, gdy minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został też prokuratorem generalnym, nastąpił zwrot.

Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim poprosiła Prokuraturę Okręgową w Gdańsku o przejęcie śledztwa.

- Chodziło między innymi o charakter tego zdarzenia, przede wszystkim na zainteresowanie medialne tą sprawą - mówiła 19 stycznia 2017 roku Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Powołano nowych biegłych i próbowano dotrzeć do świadków wypadku.

- Auta, które jechały w tej kolumnie aut najprawdopodobniej - jak można się domyślać - kolejno uderzałyby w tego Peugeota, który sunął po jezdni i mielibyśmy karambol. Tymczasem w tej całej sprawie jest o tyle to wszystko dziwne, że nie ma żadnych świadków tego wypadku - skomentował Paweł Wojciechowski z "Gazety Wyborczej".

Reporter TVN24 zapytał w rozmowie telefonicznej profesora Lecha Morawskiego, gdzie są świadkowie. - A nie wiem. Niech się pan ich pyta. Wszyscy uciekają przed polską policją niestety. Ja też bym ich nie chciał widzieć - odpowiedział sędzia.

Kolejna próba przejęcia śledztwa

W czerwcu 2016 roku prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - zgodnie z zarządzeniem Zbigniewa Ziobry - wysłał do Prokuratury Krajowej wykaz spraw, które ta prokuratura mogłaby przejąć. Wśród nich jest sprawa wypadku na autostradzie A1. Prokuratura Krajowa odmawia przejęcia śledztwa.

- To nie są sytuacje, które są nietypowe. Wnioski z prokuratory rejonowej są składane do prokuratury okręgowej w wielu postępowaniach - mówiła Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

- Dlaczego prokuratura okręgowa chciała, żeby to Prokuratura Krajowa zajęła się tym śledztwem? pytał reporter TVN24. - W związku z reorganizacją firmy i utworzeniem wydziału w Prokuraturze Krajowej, który jest dedykowany do prowadzenia spraw dotyczących i sędziów, i prokuratorów - wyjaśniła.

Prośba o udostępnienie akt

Prokuratura Krajowa najpierw odmawia, ale cztery miesiące później zmienia zdanie. Zwraca się do prokuratury w Gdańsku o udostępnienie akt. W listopadzie 2016 roku zaleca powołanie kolejnych biegłych w sprawie.

- Prokuratorzy z prokuratury okręgowej zebrali już cały materiał, byli gotowi do tego, aby wysłać wniosek o uchylenie immunitetu, aby móc postawić zarzuty dla profesora. Tymczasem nadeszło pismo z Prokuratury Krajowej, w którym prokurator zasugerował, aby w sprawie powołać nowego biegłego - tłumaczył dziennikarz "Wyborczej".

Pismo z Prokuratury Krajowej dotarło do Gdańska na niecały miesiąc przed końcem kadencji prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego i dopuszczeniem Lecha Morawskiego do orzekania.

Choć już wtedy prokuratura chciała wystąpić o uchylenie immunitetu sędziemu, śledztwo nagle stanęło w martwym punkcie.

Nowa ekspertyza biegłych

W marcu 2017 roku prokuratura w Gdańsku poinformowała, że dostała nową ekspertyzę biegłych, ekspertyzę, która - tak jak poprzednia - podważa wersję Morawskiego.

- Do tego zdarzenia doszło w wyniku najechania na tył samochodu pokrzywdzonego, który w tym czasie poruszał się prawym pasem jezdni. Jest to zgodne z relacją pokrzywdzonego - wyjaśniła Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zdaniem kolejnych biegłych, Morawski jechał lewym pasem, a przedsiębiorca prawym. Profesor zjechał nagle na sąsiedni pas i uderzył w jadący przepisowo samochód. Pytanie, dlaczego to zrobił. Śledczy mają kilka hipotez. Zdaniem jednej z nich, mógł zapaść w tak zwany mikrosen, czyli krótki i płytki sen.

- Jest to ewentualnie jakaś hipoteza, która się pojawia. Natomiast opinia biegłych odnosiła się do przebiegu wypadku, do jego przyczyn, do rekonstrukcji tego wypadku, do oceny techniki i taktyki jazdy. Nie odnosiła się do ewentualnych przyczyn zachowań uczestników czy uczestnika tego zdarzenia - mówiła Paszkiewicz.

Sprawa ciągnie się już drugi rok

W 2015 roku doszło do prawie 33 tysięcy wypadków na polskich drogach. Wśród nich wypadek, w którym uczestniczyli Morawski i Peruga. Być może nikt by o nim nie usłyszał, gdyby sprawa zakończyła się tak, jak w przypadku wielu innych - po kilku miesiącach. Ta sprawa ciągnie się już drugi rok.

- Sprawa ta trwa dosyć długo. Niewątpliwie też inne wątki, które w tej sprawie się pojawiają, zainteresowanie Prokuratury Krajowej, też nie pomagają takiemu normalnemu rozumieniu okoliczności tej sprawy. Nie pomagają przyjęciu takiej tezy, że wszystko dzieje się w sposób normalny - mówił mecenas Piotr Schramm.

Dla Andrzeja Perugi to problem. Na odszkodowanie może liczyć dopiero po zakończeniu procesu. - Wyciągnęli mnie z rozbitego samochodu, cudem przeżyłem, potworny ból w barku był nie do wytrzymania - relacjonował Peruga.

Miał połamane żebra, wielokrotne złamania obojczyka, obrażenia kręgosłupa i głowy. Za operację i rehabilitację płacił ze swoich pieniędzy. Do tego zdewastowany samochód, narzędzie pracy, którego został pozbawiony.

- W sumie wyniosło to około 20 tysięcy. Poza tym ja przewoziłem jakieś towary samochodem dostawczym, to nie był samochód osobowy przecież. Jakaś część towaru uległa zniszczeniu, którą musiałem pokryć - mówił Andrzej Peruga.

Widzieli się tylko raz na miejscu wypadku. Nigdy ze sobą nie rozmawiali.

- Z takiego ludzkiego serca chciałem się nawet skontaktować z tym panem. Co się z nim stało? Nawet gdy on mi zajechał drogę, to on odniósł podobno bardzo poważne uszkodzenia - mówił reporterowi TVN24 Lech Morawski.

Jak tłumaczył, to podobno policja nie chciała powiedzieć, gdzie leży Peruga. - Skontaktował się pan z nim w momencie, kiedy wyszedł ze szpitala? - dopytywał reporter.

- Raz żona do niego dzwoniła - odpowiedział. Dopytywany, dlaczego nie zadzwonił osobiście, odparł: - Proszę pana, bo ja się tym nie zajmuję. Ja nie mam czasu na takie rzeczy.

"Prokuratura próbuje mnie wrobić"

Ewentualna odpowiedzialność Morawskiego w tym wypadku nie zablokowałaby mu drogi do Trybunału Konstytucyjnego. By się tak stało, musiałby być skazany za przestępstwo umyślne, a wypadek drogowy takim nie jest.

- Być może było tak, że profesor miał nadzieję, że sprawa zostanie umorzona, że rozejdzie się po kościach, że w dokumentach nie zostanie żaden ślad, a być może jest też tak, że rzeczywiście czuje się niewinny - mówił Paweł Wojciechowski.

- Próbuje mnie wrobić prokuratura po artykule "Gazety Wyborczej". Nie pierwszy i nie ostatni raz - powiedział profesor Morawski.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku chce teraz wystąpić o uchylenie immunitetu sędziemu Morawskiemu, ale to od sędziów Trybunału Konstytucyjnego podczas głosowania będzie zależało, czy tak się stanie i czy Morawski odpowie przed sądem.

Autor: kb/sk/jb / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W kierunku nieoznakowanego pojazdu policjantów oddano strzały z broni gazowej - przekazała w komunikacie Komenda Stołeczna Policji. Po krótkim pościgu zatrzymano trzy osoby. Zabezpieczono też samochód, którym uciekali sprawcy, a także maczetę, siekierę oraz pistolet gazowy.

Strzały w kierunku policjantów i pościg w Warszawie

Strzały w kierunku policjantów i pościg w Warszawie

Źródło:
tvn24.pl

- To na pewno wywoła głęboką dyskusję i może zmienić procedury i zwyczaje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 kapitan Oskar Maliszewski, komentując katastrofę lotniczą w Waszyngtonie. Były dyrektor LPR profesor Robert Gałązkowski ocenił, że choć służby zawsze najpierw ruszają do akcji ratowniczej, to okoliczności wypadku "nie dawały zbyt wielkich szans na przeżycie pasażerów".

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

Źródło:
TVN24

W wieku 78 lat zmarła wokalistka, autorka tekstów i aktorka Marianne Faithfull. "Wydała 21 solowych albumów, w tym doceniony przez krytyków 'Broken English' z 1979 roku" - przypomniał Reuters. Rzecznik artystki przekazał, że "odeszła w spokoju w Londynie w towarzystwie swojej kochającej rodziny".

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

W czwartek weszły w życie przepisy zakazujące wprowadzania do obrotu napojów spirytusowych w tak zwanych alkotubkach - poinformował resort rolnictwa. Jak dodano, ze względu na postulaty producentów, wprowadzono 30-dniowy okres przejściowy, pozwalający na handel "alkotubkami" maksymalnie do 28 lutego tego roku.

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

Źródło:
PAP

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w czwartek, że Rosja w tym roku planuje uzupełnić swoją armię o co najmniej 280 tysięcy żołnierzy. Prawie połowę z nich mają stanowić żołnierze ze "specjalnego kontyngentu", czyli między innymi więźniowie i osoby mające problemy z prawem.

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

Źródło:
PAP

- Zbigniew Ziobro ma już tylko jedno prawo: składać zeznania - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do tego, że w piątek były minister sprawiedliwości ma być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Zapewnił, że komisja jest gotowa na "każdy scenariusz". Przemysław Wipler z Konfederacji powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, iż Ziobro pojawi się w piątek przed komisją, ale będzie odmawiał odpowiedzi na pytania.

"Jesteśmy przygotowani na każdy cyrk"

"Jesteśmy przygotowani na każdy cyrk"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że nikt nie przeżył katastrofy w Waszyngtonie, gdzie samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym i spadł do rzeki Potomak. Konferencja rozpoczęła się od minuty ciszy dla uczczenia pamięci ofiar.

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator przedstawił łącznie sześć zarzutów Annie W., Markowi W. i Pawłowi K. Zostali oni zatrzymani w środę w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Podejrzani nie przyznają się do winy. Jest wniosek o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Źródło:
TVN24, PAP

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowaną listę produktów, objętych wymogiem ograniczenia cen.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP

Spółka Black Red White, znany producent mebli, zwiększyła zakres planowanych zwolnień grupowych z około 350 do 421 osób w pierwszym półroczu tego roku - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie).

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Źródło:
PAP

- Kanał Panamski jest kontrolowany przez Panamę, a jego administracja zawsze znajdowała się w panamskich rękach - oświadczył w czwartek prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Dodał, że nie może "otwierać procesu negocjacji" w sprawie przeprawy, odrzucając roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa.

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

Źródło:
PAP, Reuters

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

Mała karteczka ukryta w kurtce pozwoliła strażnikom miejskim w ustaleniu adresu zamieszkania seniorki. Zagubioną kobietę zauważył pracownik Zarządu Transportu Miejskiego. 78-latka siedziała na pętli autobusowej Metro Trocka, nie pamiętała, jak się nazywa i gdzie się znajduje.

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tajemnicze drzwi zostały odkryte podczas remontu przejazdu bramnego kamienicy przy ulicy Kłopotowskiego. "Ukrywały się" w niszy za sklejką, niegdyś prowadziły do lokalu użytkowego. Udało się przywrócić im oryginalny wygląd, już powróciły na swoje miejsce.

Odkryli tajemnicze drzwi, poddano je renowacji

Odkryli tajemnicze drzwi, poddano je renowacji

Źródło:
PAP

W obawie przed przerwami w dostawie prądu w związku z operacją odłączenia krajów bałtyckich od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej mieszkańcy Estonii wykupują w sklepach domowe generatory prądu - podał w czwartek estoński nadawca publiczny ERR.

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Zrywają z Rosją. Ten produkt szybko znika ze sklepów

Źródło:
PAP

Wśród deportowanych ze Stanów Zjednoczonych Kolumbijczyków nie było przestępców, były natomiast kobiety w ciąży i dzieci - informuje Luis Gilberto Murillo, minister spraw zagranicznych Kolumbii. Jeden z deportowanych mężczyzn mówi jednak, że "był traktowany jak gangster". - Skuli nas i popychali - mówi inny.

"Skuli nas i popychali". Wśród deportowanych z USA nie było przestępców. Kto był?

"Skuli nas i popychali". Wśród deportowanych z USA nie było przestępców. Kto był?

Źródło:
"The Independent", CNN, TVN24

Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy w sprawie podniesienia zasiłku pogrzebowego - poinformował w czwartek szef komitetu Maciej Berek. Propozycja resortu rodziny zakłada, że świadczenie wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych.

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Jest zgoda sądu na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą do spraw Pegasusa. Sąd odniósł się w uzasadnieniu do nieprawidłowości podnoszonych przez Ziobrę.

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Źródło:
PAP

Polska chce stawiać na wiatr. W perspektywie 15 lat mielibyśmy pozyskiwać 18 gigawatów mocy z energii wiatrowej, a premier obiecuje: energia w Polsce będzie w związku z tym tańsza. PGE zawarła umowę z duńską firmą Orsted na budowę wielkiej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2.

Na Bałtyku powstanie ogromna farma wiatrakowa. "To jest coś, co przekracza dotychczasowe miary i wyobrażenia"

Na Bałtyku powstanie ogromna farma wiatrakowa. "To jest coś, co przekracza dotychczasowe miary i wyobrażenia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od kilku dni sytuacja na północnym zachodzie Francji jest trudna, mieszkańcy departamentu Ille-et-Vilaine zmagają się z powodzią. Ewakuowano już około 1100 osób. Burza Ivo, która uderzyła w ten region, jeszcze bardziej pogorszyła sytuację w tej części kraju. Francuska służba pogodowa Meteo France wydała ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Źródło:
Francebleu, Reuters

W nadchodzących dniach czeka nas dość spore ochłodzenie. Prognozowane są rozpogodzenia, które sprawią, że szczególnie poranki będą mroźne. Temperatura może spaść miejscami nawet do -10 stopni Celsjusza.

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni 

Źródło:
tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Norweska partia eurosceptyków Senterpartiet wyszła w czwartek z koalicyjnego rządu współtworzonego z Partią Pracy premiera Jonasa Gahra Stoere. Powodem jest brak zgody na pogłębianie współpracy Norwegii z Unią Europejską w zakresie polityki energetycznej. Koalicja rządziła nieprzerwanie od wyborów w 2021 roku. 

Upadła rządząca koalicja. Rozłam w sprawie współpracy z Unią Europejską

Upadła rządząca koalicja. Rozłam w sprawie współpracy z Unią Europejską

Źródło:
PAP, Reuters

Po 33. Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w sieci rozpowszechniano informacje, że koszty związane z jego organizacją w różnych miastach miały zostać pokryte z pieniędzy publicznych. Według jednego z takich przekazów miasto Warszawa zapłaciło za scenę, z której transmitowano finał. Urząd miasta to dementuje.

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Za scenę 33. Finału WOŚP "zapłaciło miasto"? Ratusz odpowiada

Źródło:
Konkret24

Wśród pracowników TV Republika są osoby, które startowały z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. Wojciech Szymczak, który wcześniej współpracował z posłem PiS, w ubiegłym roku został radnym Gniezna, a Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska i Anna Derewienko nie odniosły wyborczego sukcesu.

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Źródło:
tvn24.pl

Meryl Streep została objęta nakazem ewakuacji w związku z niedawnymi pożarami w Kalifornii - poinformował Abe Streep w "New York Magazine". Dziennikarz i bratanek aktorki opisał, z czym musiała się mierzyć trzykrotna zdobywczyni Oscara.

Meryl Streep uciekała przez dziurę wyciętą w płocie. Dramatyczna relacja jej bratanka

Meryl Streep uciekała przez dziurę wyciętą w płocie. Dramatyczna relacja jej bratanka

Źródło:
New York Magazine, NBC News, CNN, PAP

Londyński sąd przekazał, że Michał K. pozostanie w areszcie do 5 lutego. Wyjdzie z niego, jeśli do tego czasu wpłaci poręczenie majątkowe. Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak powiedziała, że polska prokuratura "nie jest zaskoczona" decyzją brytyjskiego sądu.

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24
"Lady Tyson" uwięziona w czterech ścianach. "Chciałabym pójść z córką na spacer"

"Lady Tyson" uwięziona w czterech ścianach. "Chciałabym pójść z córką na spacer"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W tym roku ma rozpocząć się drugi etap budowy kolektora Mokotowski-Bis. Sieć przebiegnie pod Wisłostradą. Utrudnienia związane z pracami przypadną na 2026 i 2027 rok. Jak zapewniają wodociągowcy, ruch na trasie zostanie utrzymany, choć będą zwężenia.

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

1 lutego 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy wprowadzające wolne od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Zmiany dotyczą także kolejnej niedzieli bez zakazu handlu.

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama będzie mówcą Impact’25, najważniejszego wydarzenia gospodarczego w Europie Środkowo-Wschodniej, które odbędzie się 14-15 maja w Poznaniu. 44. prezydent Stanów Zjednoczonych weźmie udział w moderowanej dyskusji na żywo podczas 10. jubileuszowej edycji wydarzenia 15 maja tego roku.

Prezydent Barack Obama wystąpi na żywo podczas Impact'25 w Poznaniu

Prezydent Barack Obama wystąpi na żywo podczas Impact'25 w Poznaniu

Źródło:
tvn24
Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24
Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Źródło:
tvn24.pl
Premium