To Trzecia Droga będzie decydować o koalicjach w poszczególnych sejmikach. Potwierdziliśmy, że to głosy na Trzecią Drogę są kluczowe i decydują, czy PiS wygrywa wybory i rządzi, czy siedzi na ławce rezerwowych - mówił w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL, jeden z liderów Trzeciej Drogi.
W TVN24 i TVN24 GO trwa wieczór wyborczy.
Według pierwszych sondażowych wyników exit poll, Trzecia Droga uzyskała trzeci wynik - 13,5 procent - w wyborach do sejmików. Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL i jeden z liderów Trzeciej Drogi, komentował ten rezultat w TVN24.
- Potwierdziliśmy naszą trzecią pozycję i to, że bez nas nie ma zwycięstwa nad PiS-em. To głosy na Trzecią Drogę są kluczowe, to głosy na Trzecią Drogę decydują, czy PiS wygrywa wybory i rządzi, czy siedzi na ławce rezerwowych pomimo dobrego wyniku - mówił.
Kosiniak-Kamysz przyznał, że "ma dużą satysfakcję" z wyniku Trzeciej Drogi. - Wielu nas okładało z prawej i niestety również z lewej strony w ostatnich tygodniach - mówił.
- Sformułowania, żeby "pokazać nam czerwoną kartkę" ze strony nawet tych, z którymi blisko współpracujemy, były po prostu niepotrzebne. Nasze hasło "dość kłótni, do przodu" musi być hasłem całej koalicji 15 października, bo to jest też sygnał, że nie ma nic danego raz na zawsze, że wysoka frekwencja nieczęsto się powtarza, że musimy być zmobilizowani - podkreślił.
- Teraz kwestia, jak to się ułoży w poszczególnych sejmikach, ale widać, że to Trzecia Droga - PSL i Polska 2050 - będzie decydować o koalicjach w poszczególnych województwach - stwierdził prezes PSL.
WYBORY SAMORZĄDOWE 2024: CZYTAJ RELACJĘ NA ŻYWO W TVN24.PL
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24