Koalicja 15 października bez Trzeciej Drogi nie istnieje ani na poziomie krajowym, ani w większości sejmików wojewódzkich. Tak powiedzieli po raz kolejny Polacy - powiedział prezes PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po ogłoszeniu wyników exit poll wyborów samorządowych. Marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia stwierdził, że "gdy Trzecia Droga skrzyknie się, aby pokazać, co to jest społeczeństwo obywatelskie, to nie ma siły, która mogłaby nas zatrzymać".
Po ogłoszeniu wyników exit poll wyborów samorządowych głos zabrali liderzy Trzeciej Drogi.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że ważne jest, aby docenić tych, którzy poszli do wyborów. Zauważył jednocześnie, że "chciałoby się, żeby ich było więcej". - W październiku była ponad 70-procentowa frekwencja, teraz jest frekwencja dużo niższa. To też nam bardzo dużo mówi o tym, ile jeszcze pracy trzeba wykonać, żeby zawsze się mobilizować, że zwycięstwo nigdy nie jest ostateczne, że zawsze trzeba walczyć do końca - mówił szef PSL.
- My zachowaliśmy swoją trzecią pozycję. Też jestem głęboko przekonany, i wierzę w to, że ten wynik, szczególnie w liczbie mandatów, może być bardzo imponujący. I co nam mówi ten wynik? Że Koalicja 15 października bez Trzeciej Drogi nie istnieje ani na poziomie krajowym, ani w większości sejmików wojewódzkich. Tak powiedzieli po raz kolejny Polacy - skomentował wicepremier.
Dodał, iż wynik, jaki uzyskała Trzecia Droga, "wydaje się, że jest decydującym wynikiem w większości sejmików".
Hołownia: gdy Trzecia Droga skrzyknie się, to nie ma siły, która mogłaby nas zatrzymać
Jak wskazał Szymon Hołownia, Trzecia Droga "stabilnie pokazuje, że jest rzeczywiście trzecią siłą polityczną w Polsce". - Pokazaliśmy, jaka jest nasza realna siła - dodał. - Historia z 15 października uczy nas, że od tej pory będzie tylko lepiej. Jestem przekonany i założę się z każdym z was, że ten wynik, który tu widzimy po zliczeniu głosów, urośnie, a nie spadnie. Dlaczego tak będzie? Dlatego, że te wybory są o nazwiskach, a nie o partyjnych brandach, a siłą Trzeciej Drogi zawsze były nazwiska - mówił marszałek Sejmu do sympatyków Trzeciej Drogi wkrótce po ogłoszeniu wyników exit poll.
Hołownia podziękował wszystkim działaczom i wolontariuszom Polski 2050 i PSL za pracę wykonaną w kampanii wyborczej. Jak podkreślił - oni wszyscy pokazali, że "gdy ludzie w Polsce się skrzykną, gdy Trzecia Droga skrzyknie się, aby pokazać, co to jest społeczeństwo obywatelskie, to nie ma siły, która mogłaby nas zatrzymać".
Jednocześnie ocenił, że "nie można frekwencji z tych wyborów, ale także całej otoczki, którą widzimy, obserwując wyniki poszczególnych ugrupowań koalicji 15 października oraz PiS, traktować inaczej niż ostrzeżenia - pierwszego poważnego ostrzeżenia dla naszej koalicji". - I to ostrzeżenie usłyszeliśmy. I my w Trzeciej Drodze chcemy powiedzieć, że z pokorą je przyjmujemy - dodał lider Polski 2050.
- Dość kłótni, powiedzieli nam dziś ludzie. Jeśli będziecie się kłócić, wszczynać spory w naszej koalicji, doprowadzać do tego, że będziemy stawali przeciwko sobie, walcząc przeciwko sobie, to ludzie nie będą szli do wyborów, nie będą nam ufali i będą się od nas odwracali. Mówię o całej koalicji 15 października - podkreślał Hołownia.
Jak zapewnił, Trzecia Droga będzie rzecznikiem hasła: "dość kłótni, do przodu". - Te wybory są o samorządzie i ten samorząd - wierzę, że z tych wyborów wyjdzie silniejszy - zaznaczył Hołownia.
Źródło: TVN24, PAP