Izabela Bodnar walczy z Jackiem Sutrykiem w drugiej turze wyborów samorządowych o stanowisko prezydenta Wrocławia. W czwartek o poparciu dla jej kandydatury zapewniali liderzy Trzeciej Drogi - Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Hołownia mówił, że głosowanie na ich kandydatkę jest zmianą, na którą "warto się odważyć", zaś szef PSL nazwał Bodnar "torpedą zmiany we Wrocławiu".
Izabela Bodnar, kandydatka Trzeciej Drogi, 21 kwietnia w drugiej turze wyborów prezydenckich Wrocławia zmierzy się z urzędującym prezydentem Jackiem Sutrykiem. W pierwszej turze Sutryk uzyskał 34,33 proc. głosów, a Bodnar - 29,80 proc.
Podczas czwartkowej konwencji wyborczej kandydatka na prezydentkę Wrocławia Izabela Bodnar została zapewniona o wsparciu liderów Trzeciej Drogi - Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. O poparciu dla niej mówili też m.in. Rafał Dutkiewicz, Paulina Hennig-Kloska i Ryszard Petru.
Zobacz też: Walka o Wrocław: PO nie angażuje się w kampanię Sutryka, Trzecia Droga liczy na wygraną Bodnar
Bodnar: mamy starcie się wartości
Kandydatka Trzeciej Drogi na prezydenta Wrocławia podkreśliła, że niedzielne głosowanie będzie miało "fundamentalne znaczenie dla kierunku rozwoju oraz stylu sprawowania władzy w mieście na kolejne lata". Mówiła o współpracy z ministrami dotyczącej pozyskiwania środków unijnych oraz w zakresie ochrony środowiska i edukacji.
Czytaj też: Z bankowości do wielkiej polityki. Kim jest Izabela Bodnar, która walczy o prezydenturę Wrocławia
- Wszystkie oczy całej Polski zwrócone są dzisiaj na Wrocław. Dlaczego te wybory we Wrocławiu mają tak fundamentalne znaczenie? Moim zdaniem dlatego, że tutaj mamy kolejną odsłonę po 15 października: odsłonę pewnego starcia się wartości, w które wierzymy i którymi powinniśmy się kierować - mówiła.
- Spór we Wrocławiu toczy się o to, czy postawimy na Wrocław otwarty, transparentny, oparty na dialogu, współpracy, szacunku, kompetencjach, umiejętnościach, czy też postawimy na kontynuację tej prezydentury tych rządów, które mają miejsce przez ostatnie 6 lat. Rządy te wprowadziły nas w pewien mrok niejasnych interesów, układów - powiedziała Bodnar.
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej poprzedzającej konwencję przekonywała, że Izabela Bodnar jest "najlepszym wyborem dla Wrocławia". - Jeśli miasto ma się rozwijać dynamiczniej, potrzebuje nowej energii i tę energię może miastu dać Izabela Bodnar - mówiła.
Hołownia: zmian nie należy się obawiać
Szymon Hołowna podkreślił, że liderzy Trzeciej Drogi nie przyjechali do Wrocławia, aby pouczać jego mieszkańców. - Każdy z nich zna i czuje swoje miasto, wie czego mu trzeba - mówił Hołownia. Podkreślił, że przyjechał, aby powiedzieć, że "zmian nie należy się obawiać". - Zmiana jest czasem rzeczą absolutnie potrzebną, aby przejść na stronę, na której coś się zaczyna - mówił Hołownia.
Dodał, że głosowanie na Bodnar jest zmianą, na która "warto się odważyć". - Zmiana może być bezpieczna, zmiana może być czymś, co prowadzi nas ku dobremu w bezpieczny sposób, zmiana jest tym, na co czekamy, co jest fundamentem naszego życia - mówił Hołownia.
Kosiniak-Kamysz: torpeda zmiany we Wrocławiu
- Na sali są setki wrocławian, setki mieszkańców Wrocławia, którzy głosowali na Izę, którzy pójdą z tego spotkania i będą przekonywać, żeby na nią zagłosować w drugiej turze. Oni są najważniejsi, wrocławianie i wrocławianki - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Minister obrony narodowej żartując nazwał Bodnar "torpedą zmiany we Wrocławiu". - Od tego zwycięstwa dzieli nas już kilkadziesiąt godzin. Ten ostatni czas trzeba naprawdę bardzo wytrwale przepracować. (...) autentycznie wokół Izy Bodnar zgromadził się ruch społeczny we Wrocławiu. To nie jest tylko chęć powiedzenia, że "nam się nie podoba", ale: "my jesteśmy za czymś". Za czymś pozytywnym, idącym do przodu - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Były prezydent Wrocławia: potrzebna jest zmiana
W konwencji wyborczej Bodnar wziął też udział były wieloletni prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który w 2018 r. wskazał Jacka Sutryka jako swojego następcę.
- Jacek Sutryk powiedział ostatnio, że ludzie Dutkiewicza powinni odejść. Ma rację. Jest pierwszy na tej liście - podkreślił Dutkiewicz. Wspomniał wizytę burmistrza Bredy, miasta partnerskiego Wrocławia. Okazją było nadanie jednej ze szkół imienia gen. Maczka, który wyzwalał Bredę w 1944 r. Zdaniem Dutkiewicza "Jacek Sutryk nie spotkał się ani z burmistrzem Bredy, ani z dziećmi w szkole".
Skrytykował też obecnego prezydenta Wrocławia m.in. za likwidację spółki rewitalizującej kamienice oraz stanowiska miejskiego architekta. Według niego błędem była też rezygnacja z funkcji miejskiego konserwatora zabytków, bo "czas oczekiwania na pozwolenie na budowę wynosi obecnie we Wrocławiu dwa i pół roku, to jest prawie trzy razy dłużej niż w 2018 roku".
Podkreślił, że we Wrocławiu "potrzebna jest zmiana". - Cieszę się, że są z nami współautorzy wielkiej zmiany, która dokonała się 15 października - powiedział, zwracając się do Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Jest z nami kandydatka do dokonania tej zmiany. To Izabela Bodnar, na którą będę głosował 21 (kwietnia) - zadeklarował Dutkiewicz.
Źródło: PAP, TVN24