Andrzej Duda odwiedził Odrzywół, gdzie spotkał się z mieszkańcami gminy, w której uzyskał najlepszy wynik wyborczy. - To była bardzo ostra kampania, pewnie momentami za ostra - przyznał.
Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek spotkał się z mieszkańcami Odrzywołu na Mazowszu. Według danych PKW urzędujący prezydent uzyskał tam w drugiej turze 86,31 procent poparcia.
Duda dziękował mieszkańcom, że w niedzielę postawili na niego. - Dziękuję wszystkim, którzy mnie wsparli i w wyborach swoimi głosami i wcześniej w czasie kampanii. Jestem ogromnie za to wdzięczny i muszę powiedzieć, że jestem wzruszony - powiedział.
Prezydent zaznaczył, że trudno się nie zgodzić z tymi, którzy martwią się, że jesteśmy podzielonym narodem. - Ale przede wszystkim chcę podkreślić w tym kontekście jedno: tak, to była bardzo ostra kampania, pewnie momentami za ostra. I tak jak powiedziałem wczoraj: jeżeli ktoś się poczuł urażony tym, co powiedziałem lub tym, jak się zachowałem, czy to w czasie kampanii, czy w ciągu ostatnich pięciu lat proszę, żeby wybaczył mi i dał też szansę na to, żeby poprawić się przez następne pięć lat - zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent przekonywał, że wiele razy zastanawiał się, co można zrobić, aby uczynić Polaków zgodną wspólnotą. - Droga do tego jest tylko jedna: szacunek - powiedział. - Proszę i będę w nieskończoność apelować o szacunek - dodał.
Podkreślił, że szacunek należy okazywać niezależnie od poglądów czy zachowań innych. Jak dodał, ważne jest, by momentami powstrzymać się od "nieodpowiednich" słów. - Słowa ranią, potrafią bardzo ranić - przyznał. Zaznaczył, że trudno jest znaleźć inną drogę do wspólnoty niż wzajemny szacunek.
"Bardzo dobrze, że są różne zdania i różne poglądy"
Prezydent zapewnił, że "chciałby prowadzić taką politykę, aby cały kraj się rozwijał i żeby nie było podziału Polski - na Polskę wiejską i miejską, na Polaków z małego i wielkiego miasta". - Proszę, żebyście pomogli mi sklejać naszą Polskę, nasze społeczeństwo - apelował prezydent. - Głęboko wierzę, że możemy sobie podać rękę i to będzie ciepła dłoń z mocnym i serdecznym uściskiem. Ogromnie mi na tym zależy - przekonywał.
- Proszę, żebyście pokazali, że macie szacunek i nawet jeśli za pierwszym razem nie doczekacie się wzajemności, to proszę, żebyście w nieskończoność to robili - apelował dalej Duda. Wyraził też nadzieję, że "trzy lata do następnych wyborów parlamentarnych będą okresem spokojnym i wytężonej pracy". - Będę się starał czynić wszystko, żeby po pięciu latach jak najwięcej moich rodaków mówiło, że Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków. Bardzo bym tego chciał, żeby tak właśnie było - powiedział.
Duda dodał, że w demokracji trzeba mieć różne zdania. - To bardzo dobrze, że są różne zdania i różne poglądy. Szacunek, szacunek i jeszcze raz szacunek. Jeżeli on będzie między nami nawzajem, to wystarczy, żebyśmy byli pięknym społeczeństwem, takim które różni się, ale różni się pięknie - podkreślił Duda.
Źródło: TVN24, PAP