Trzymał transparent "Nie dla długopisu" na wiecu Andrzeja Dudy. Został zaatakowany

Źródło:
TVN24
Reporterka TVN24 o zajściu w Rykach
Reporterka TVN24 o zajściu w RykachTVN24
wideo 2/21
Reporterka TVN24 o zajściu w RykachTVN24

Wśród uczestników poniedziałkowego wiecu Andrzeja Dudy w Rykach pojawił się człowiek, który trzymał transparent z napisem "Nie dla długopisu". Na nagraniach widać, jak do mężczyzny podbiega inny i zamaszystym ruchem powala go na ziemię. Za kilka chwil przy leżącym pojawia się dwóch policjantów. Mężczyzna został odwieziony do szpitala.

Do incydentu doszło w poniedziałek pod koniec spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Rykach, w województwie lubelskim. Jeden z mężczyzn w tłumie trzymał nad głową transparent z napisem: "Nie dla długopisu".

Na nagraniu z zajścia słychać głosy osób, które nalegały, by właściciel transparentu opuścił wiec. - Spadaj stąd - mówi jeden z uczestników spotkania, gdy inny stara się strącić baner. Rozlegają się okrzyki "Zabrać mu to!". Następnie widać, jak zza pleców trzymającego plakat wybiega mężczyzna, który łapie protestującego w okolicy szyi i zamaszystym ruchem przewraca na ziemię, po czym odchodzi. Ktoś wzywa policję. Za chwilę przy leżącym pojawia się dwóch funkcjonariuszy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Jak przekazała będąca na miejscu reporterka TVN24, przewrócony mężczyzna został przewieziony do pobliskiego szpitala, a policja ustaliła już tożsamość uczestników zajścia. - Trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności. Policjanci udzielili pomocy mężczyźnie i wezwali na miejsce pogotowie - przekazał aspirant Radosław Żmuda, rzecznik Komendy Policji w Rykach.

Na pytanie reporterki TVN24, czy reakcja funkcjonariuszy - czekających w tym czasie na odjazd autobusu prezydenta - nie była spóźniona, policja odpowiedziała, że na takie analizy jest jeszcze za wcześnie. 

Tęczowe transparenty na wiecu w Lublinie

Wcześniej tego dnia Andrzej Duda przemawiał na wiecu w Lublinie. W czasie jego wystąpienia kontrmanifestanci trzymali plakaty między innymi z hasłami: "Jesteśmy ludźmi, a nie ideologią", nawiązujące do ostatnich wypowiedzi prezydenta na temat LGBT. Między nimi a uczestnikami wiecu wyborczego doszło do przepychanek. Mężczyźnie trzymającemu plakat z tęczową flagą próbowano go wyrwać.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent o "ideologicznym huraganie". Okrzyki i tęczowe plakaty na wiecu

Zwolennicy i przeciwnicy Andrzeja Dudy przekrzykiwali się nawzajem. Ci pierwsi skandowali: "Andrzej Duda!", "Zwyciężymy!", a ci drudzy - "Marionetka!", "Kłamca!", "Mamy dość!". Kiedy pierwsi klaskali, drudzy - buczeli.

- Proszę o spokój, szanowni państwo, proszę o spokój. Możemy się różnić w poglądach, możemy się różnić w wyznawanych ideach, możemy się różnić w światopoglądzie, ale bardzo proszę, żebyśmy się nawzajem szanowali. Bardzo proszę o spokój - apelował prezydent.

- Zapewniam moich rodaków, którzy tutaj stoją pod tęczowymi transparentami, pod tęczowymi flagami, że chociaż różnimy się, bo ja zdecydowanie stoję pod flagą biało-czerwoną tylko i wyłącznie, i pod flagą europejską, choć mamy inne poglądy, to nie przeszkadza temu, że możemy się nawzajem szanować i że mamy się nawzajem akceptować, ze spokojem wysłuchując wzajemnie argumentów - mówił Duda.

Mężczyźnie na wiecu Andrzeja Dudy próbowano wyrwać plakat z tęczową flagą
Mężczyźnie na wiecu Andrzeja Dudy próbowano wyrwać plakat z tęczową flagąTVN24

Autorka/Autor:ft//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl