Ostatni dzień na złożenie protestu wyborczego. "Protest jest dopuszczalny tylko na piśmie"

Źródło:
PAP
Dziś mija termin na składanie protestów wyborczych
Dziś mija termin na składanie protestów wyborczych TVN24
wideo 2/5
Dziś mija termin na składanie protestów wyborczych TVN24

Czwartek jest ostatnim dniem na składanie protestów wyborczych przeciwko ważności wyboru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy przypomina, że nie można zrobić tego przez internet. Będą liczyły się tylko pisma wysłane pocztą lub osobiście przyniesione do siedziby SN na placu Krasińskich w Warszawie.

- Przypominamy, że protest jest dopuszczalny tylko na piśmie podpisanym przez osobę wnoszącą protest, nie można zatem wnosić protestu kanałami elektronicznymi, ani mailem, ani przez ePUAP - zaznaczył Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego. Jak dodał, kwestia ta jest ważna, gdyż poza 60 protestami zarejestrowanymi do środy do godziny 16, wiele zostało wniesionych pocztą elektroniczną i one nie zostały zarejestrowane.

Ważna będzie data stempla

Protest wyborczy osobiście można złożyć w siedzibie sądu do czwartku do godziny 16, bo wówczas kończą się godziny urzędowania sądu. Po godzinie 16 protest można wysłać na Poczcie Polskiej. O tym, czy zostanie on przyjęty, zdecyduje data stempla pocztowego.

Protest przeciwko wyborowi prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wnosi się do Sądu Najwyższego nie później niż w ciągu trzech dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez Państwową Komisję Wyborczą. PKW podała oficjalne wyniki wyborów w poniedziałek na wieczornej konferencji prasowej - a to oznacza, że dzisiaj jest ostatni dzień na złożenie takiego protestu.

"Ogłoszenie wyniku wyborów otworzyło termin na wnoszenie protestów wyborczych do Sądu Najwyższego. Zatem protesty przeciwko ważności wyboru Prezydenta RP w 2020 r. można składać do 16 lipca 2020 r. Przypominamy, że protest może dotyczyć naruszeń, które miały miejsce zarówno w czasie głosowania podstawowego w I turze 28 czerwca, jak i w czasie ponownego głosowania w II turze 12 lipca" - przekazał Sąd Najwyższy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W Sądzie Najwyższym utworzono specjalne, odpowiednio oznakowane stanowisko do przyjmowania protestów wyborczych. "W przypadku składania protestu osobiście przypominamy o konieczności zachowania wymagań sanitarnych, w tym w szczególności korzystania z osłony ust i nosa, zachowania stosownego dystansu oraz dezynfekcji rąk przy wejściu do budynku SN" - zaznaczono.

Kto może wnieść protest?

Prawo wniesienia protestu przysługuje przewodniczącemu właściwej komisji wyborczej, pełnomocnikowi wyborczemu oraz wyborcy, którego nazwisko w dniu wyborów było umieszczone w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania. Protest wniesiony przez osobę do tego nieuprawnioną (na przykład wyborcę nieumieszczonego w spisie wyborców, partię polityczną, zastępce przewodniczącego właściwej komisji wyborczej, stowarzyszenie, organizację, itd.) zostanie pozostawiony bez dalszego biegu.

Uchwałę w sprawie ważności wyboru prezydenta SN podejmuje w ciągu 21 dni od dnia podania wyniku wyborów do publicznej wiadomości przez PKW. SN rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta RP na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW.

W wyborach prezydenta RP Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów, Rafał Trzaskowski - 48,97 proc. Frekwencja wyborcza w II turze głosowania wyniosła 68,18 proc.

Autorka/Autor:asty,kz/pm

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl