Posłowie Porozumienia i lider tego ugrupowania Jarosław Gowin przez ponad dwie godziny rozmawiali w poniedziałek po południu z prezydentem. Zaproszenie na spotkanie wystosował Andrzej Duda. - Każde spotkanie z panem prezydentem wzbogaca - mówił jeszcze przed rozmowami wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Wojciech Maksymowicz z Porozumienia. Wcześniej tego dnia Gowin spotkał się także z kierownictwem Platformy Obywatelskiej, z którym rozmawiał o wyborach prezydenckich.
Na początku kwietnia lider Porozumienia Jarosław Gowin ustąpił z funkcji wicepremiera i ministra nauki. Powodem był sprzeciw wobec przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja, do czego dąży obóz rządzący.
Wraz z przedstawicielami swojego ugrupowania Gowin przygotował projekt zmian w konstytucji, zgodnie z którym kadencja prezydenta zostałaby przedłużona do siedmiu lat, co miałoby zapobiec konieczności przeprowadzenia wyborów w czasie epidemii.
Spotkanie prezydenta z posłami Porozumienia
W poniedziałek około godziny 17 rozpoczęło się spotkanie Gowina i posłów Porozumienia z prezydentem. Po około godziny 19.40 kamery zarejestrowały, jak były wicepremier opuszcza Pałac Prezydencki.
Oficjalnie nie wiadomo, co było tematem rozmów.
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Wojciech Maksymowicz z Porozumienia jeszcze przed rozpoczęciem spotkań przyznał w rozmowie z reporterem TVN24, że zaproszenie do rozmów wystosował prezydent Andrzej Duda.
Mówiąc o oczekiwania względem rozmów, przekonywał, że "każde spotkanie z panem prezydentem wzbogaca".
Pytany, czy posłowie będą przekonywali Andrzeja Dudę, by przełożyć wybory, odparł: - Jak będę pytany, to powiem swoje - to, co zawsze mówiłem. Bo uważam, że tak jest.
Wiceminister wcześniej wyrażał nieprzychylną opinię wobec wyborów w maju. Między innymi w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" przekonywał, że w maju "nie można przeprowadzić wyborów w sposób bezpieczny". - Trzeba tutaj słuchać ekspertów - dodał.
Porozumienie prowadzi rozmowy
Porozumienie prowadzi rozmowy z przedstawicielami opozycji w sprawie swojej propozycji. Gowin spotkał się w zeszłym tygodniu z przedstawicielami PO oraz Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15.
W poniedziałek po południu odbyło się kolejne spotkanie Jarosława Gowina i przedstawicieli Porozumienia z politykami Platformy Obywatelskiej - przewodniczącym Borysem Budką, wicemarszałek Sejmu i kandydatką na prezydenta Małgorzatą Kidawą-Błońską oraz marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Rozmowy rozpoczęły się około godz. 13.30 i skończyły około godziny 15.
- Ustaliliśmy, że potrzebne jest następne spotkanie. Żadnej nowej propozycji koledzy z Koalicji Obywatelskiej nie sformułowali. Rozmawialiśmy o tych propozycjach, które były wcześniej sformułowane - powiedział Gowin po zakończeniu.
Dodał, że jego ugrupowanie nadal jest przekonane, że "optymalne rozwiązanie to zmiana konstytucji i przesunięcie wyborów o dwa lata". - Do tego rozwiązania przekonujemy - mówił Gowin.
Budka: Chcemy bezpiecznych, uczciwych wyborów. To nas połączyło
Borys Budka przekazał jeszcze przed spotkaniem, że będzie rozmawiał z szefem Porozumienia o tym, że "wybory muszą być bezpieczne i uczciwe i o tym, jak do tego doprowadzić".
- To jest bardzo ważne, że te rozmowy toczą się w dobrej atmosferze i w trosce o Polskę. To jest coś, co od razu nas połączyło - bezpieczne, uczciwe wybory, organizowane przez PKW w formule, która zapewnia kampanię wyborczą - podkreślił Budka.
W jego ocenie "Jarosław Gowin pokazał, że ważniejsze dla niego są zasady niż stanowiska i złożył rezygnację z funkcji wicepremiera, to jasny dowód".
Propozycja Platformy Obywatelskiej
W zeszły poniedziałek Platforma Obywatelska przedstawiła swoją propozycję zakładającą między innymi przeprowadzenie wyborów 16 maja 2021 roku w formie głosowania tradycyjnego, ale także korespondencyjnego oraz przez internet.
Wybory miałyby zostać przygotowane przez Państwową Komisję Wyborczą w konsultacji z lekarzami, a miałaby je poprzedzić "pełna kampania" wyborcza.
Senat rozpatruje ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego
Wybory prezydenckie są zaplanowane na 10 maja, a ewentualna druga tura na 24 maja. 6 kwietnia Sejm uchwalił głosami Prawa i Sprawiedliwości ustawę, zgodnie z którą głosowanie w wyborach prezydenckich miałoby zostać przeprowadzone wyłącznie w formie korespondencyjnej. Przeciwko tym rozwiązaniom protestuje opozycja i wielu ekspertów. Ustawą zajmuje się obecnie Senat, który ma czas do 6 maja, by zająć stanowisko wobec tych przepisów. Marszałek Tomasz Grodzki zapowiedział, że izba wykorzysta ten czas w maksymalny sposób.
Czytaj więcej na Konkret 24: Wybory prezydenckie. Najważniejsze pytania i odpowiedzi
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24