Wspieramy tych, którzy zajmują się organizowaniem obserwacji społecznej wyborów - powiedziała we "Wstajesz i wiesz" Alicja Żaczek-Żmijewska z Fundacji im. Stefana Batorego, opowiadając o akcji "Masz Głos". Jej zdaniem obserwowanie procesu wyborczego "to jest nasza odpowiedzialność, nasza łatwo dostępna aktywna postawa obywatelska". Żaczek-Żmijewska przekonywała także, że ze świadomym społeczeństwem obywatelskim "nie jest tak źle".
Alicja Żaczek-Żmijewska z Fundacji im. Stefana Batorego opowiadała we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 o prowadzonej przez fundację akcji "Masz Głos" w kontekście zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich.
- My w akcji "Masz Głos" zajmujemy się wspieraniem rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w wymiarze przede wszystkim lokalnym, zwłaszcza na odcinku współpracy z władzą samorządową, realizowaniu ich przedsięwzięć, pomysłów na zmiany lokalne. Temat wyborów, który się pojawił, oczywiście też mamy w polu widzenia i staramy się uczestników akcji "Masz Głos" namawiać do tego, aby wzięli w nich udział. Przypominamy o ważnych terminach związanych z kalendarzem wyborczym - wyjaśniała.
Podkreśliła, że wśród uczestników akcji są "aktywiści lokalni o bardzo różnym statusie". - To mogą być stowarzyszenia, fundacje, koła gospodyń wiejskich, grupy nieformalne. W kontekście wyborów wspieramy tych, którzy zajmują się organizowaniem obserwacji społecznej wyborów - dodała.
Przekonywała, że obserwowanie procesu wyborczego "to jest nasza odpowiedzialność, nasza łatwo dostępna aktywna postawa obywatelska". Pytana, czy taka kontrola to konieczność, odparła: - To jest wartość, tak bym na to popatrzyła.
Dodała, że jest ona "wpisana w statuty organizacji jako postulat troski o demokrację, budowanie społeczeństwa obywatelskiego".
"Z tym społeczeństwem obywatelskim nie jest tak źle"
Żaczek-Żmijewska była także pytana, czy jej zdaniem jesteśmy świadomym społeczeństwem obywatelskim. Jej zdaniem "czas koronawirusa bardzo dużo pokazał". - Pokazał dużą świadomość wspólnot lokalnych, bardzo dużą ich siłę - dodała.
Podkreśliła, że organizacje, które zgłosiły się do fundacji prowadziły bardzo różne działania. - Oczywiście bardzo popularne szycie maseczek, ale też wszelkiego innego typu formy pomocy, przygotowywania materiałów 3D, pomoc sąsiedzka, dostarczanie posiłków, działania profilaktyczne - wyliczała.
- Te działania dowodziłyby, że z tym społeczeństwem obywatelskim nie jest tak źle i tendencja wydaje mi się raczej zwyżkowa. Jeszcze taką mam ciekawą obserwację, że dużo naszych uczestników w tym roku to byli ci, którzy zgłosili się do nas po raz pierwszy. (Było - red.) aż 70 procent takich organizacji - mówiła Alicja Żaczek-Żmijewska.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24