Tylko postanowienie marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów ma moc obowiązującą. Nie ma w Polsce organu, który mógłby odwołać wybory, taka konstrukcja nie jest przewidziana przez konstytucję - podkreślił we "Wstajesz i wiesz" adwokat Łukasz Chojniak.
Adwokat Łukasz Chojniak stwierdził w "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że "poruszamy się w oparach bezprawia i w apogeum chaosu". - Tylko postanowienie marszałka Sejmu (o zarządzeniu wyborów - red.) ma moc obowiązującą i obowiązuje do dzisiaj, cały czas. Mamy taką sytuację, że cały proces wyborczy cały czas się toczy. Nie ma w Polsce organu, który mógłby odwołać wybory. Taka konstrukcja w ogóle nie jest przewidziana przez konstytucję - tłumaczył.
Zaznaczył, że "konstytucja przewiduje możliwości przełożenia wyborów, na przykład wtedy, gdy jest stan nadzwyczajny (...) ale nie pozwala na to, by jakiś organ zrywał wybory".
W czwartek rano Sejm ostatecznie przyjął - odrzucając wniosek Senatu - ustawę dotyczącą głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 roku. W piątek podpisał ją prezydent. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała jeszcze w czwartek, że zarządzone przez marszałek Sejmu na 10 maja głosowanie w wyborach prezydenckich nie może się odbyć. Dlatego też, jak przekazano, lokale wyborcze pozostaną zamknięte i nie będzie obowiązywać cisza wyborcza. Dzień przed tymi wydarzeniami prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szef Porozumienia Jarosław Gowin wydali wspólne oświadczenie, w którym napisali, że "po 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez SN nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie".
- To, że dwóch panów zakomunikowało, że wyborów nie będzie, nie zmienia postaci rzeczy - podkreślił Chojniak.
Chojniak: Jeszcze do jutra leży na stole idealne rozwiązanie. To stan klęski żywiołowej
W ocenie prawnika "jest rzeczą niesamowicie groźną dla demokracji, jeżeli na mocy faktycznej decyzji kogokolwiek może dojść do takiej sytuacji, że wybory mimo że zarządzone prawnie obowiązującym postanowieniem marszałka, się nie odbędą". - To otwiera pole do skrajnych nadużyć w przyszłości - stwierdził gość TVN24.
Chojniak podkreślił, że "jeszcze do jutra leży na stole rozwiązanie" chaosu związanego z wyborami. - To jest rozwiązanie zgodne z prawem, idealne, pasujące w punkt do tej sytuacji. To jest stan klęski żywiołowej - wyjaśnił.
- Problem polega na tym, że większość rządząca mówi: "Nie, my byśmy chcieli jeszcze w tym prawie trochę pograsować, trochę bezprawia pouprawiać. Podajcie nam, drodzy prawnicy, takie rozwiązanie, które na to bezprawie pozwoli". Więc ja zawiadamiam: takiego rozwiązania nie ma - mówił adwokat.
Jego zdaniem "to nie jest tak, że konstytucja się nie sprawdziła". - Ona się doskonale sprawdziła, natomiast nie przewidziała tego, że pojawi się władza, która w sposób świadomy, zdeterminowany, będzie prowadziła do naruszania przepisów konstytucji i ciężkiego kryzysu ustrojowego, w którym się obecnie znajdujemy. Za to odpowiada większość parlamentarna - podkreślił Chojniak.
Źródło: TVN24