Kampania będzie intensywna, ale tak jak zawsze warunki na boisku są równe dla obu drużyn, warunki kampanijne i okres trwania kampanii będzie równy dla wszystkich kandydatów - powiedział w poniedziałek w "Tak jest" w TVN24 poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk. - Kiedy pan poseł mówi, że wszyscy mają takie same warunki, takie same zasady gry, to jest to co najmniej śmieszne - skomentował poseł klubu Koalicji Obywatelskiej Paweł Olszewski.
Senat zajmuje się ustawą dotyczącą tegorocznych wyborów prezydenckich, którą 12 maja uchwalił Sejm. Przewidziano w niej, że głosowanie odbędzie się metodą "mieszaną" - w lokalach wyborczych oraz dla chętnych – korespondencyjnie. Nowy termin wyborów prezydenckich nie został jeszcze ogłoszony. W poniedziałek w Dzienniku Ustaw została opublikowana uchwała PKW stwierdzająca nieważność wyborów 10 maja. Oznacza to, że marszałek Sejmu ma dwa tygodnie na zarządzenie nowych wyborów. Rządzący opowiadają się za przeprowadzeniem ich 28 czerwca.
Bortniczuk: warunki i czas kampanii będą równe dla wszystkich
Poseł Porozumienia, wchodzącego w skład Zjednoczonej Prawicy, Kamil Bortniczuk pytany, czy to dobrze, czy źle, że prawdopodobnie kampania wyborcza będzie krótka, odpowiedział, że nie jest w stanie tego ocenić. - Kampania będzie intensywna, ale tak jak zawsze warunki na boisku są równe dla obu drużyn, tak teraz warunki kampanijne i okres trwania kampanii jest równy dla wszystkich kandydatów - ocenił.
- Platforma Obywatelska rzeczywiście może pluć sobie w brodę w pewnym zakresie, że nie wykorzystała tych wcześniejszych kilku tygodni kampanii, kiedy te wybory były rozpisane na 10 maja, ale przecież to nie my mówiliśmy przez te tygodnie, że nie będziemy zmieniać kandydata, po czym wykorzystaliśmy pierwszą okazję do tego, żeby tego kandydata zmienić - dodał. Kandydatem Koalicji Obywatelskiej w miejsce Małgorzaty Kidawy-Błońskiej ma być prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Taką decyzję KO ogłosiła 15 maja.
Bortniczuk wyraził przekonanie, że "te kilka tygodni kampanii, rzeczywiście wyjątkowo krótkiej, wykorzystamy na tyle dobrze i na tyle intensywnie ją przepracujemy, że prezydent Andrzej Duda te wybory wygra, bo na to absolutnie zasługuje".
Podkreślił, że "warunki są równe dla wszystkich, w związku z tym niespecjalnie skupiałby się na czasie trwania tej kampanii".
- Ona będzie krótsza, więc zapewne bardziej intensywna. A, że jest taka krótka, to przecież nie jest wina żadnego z obozów politycznych, to jest kwestia pandemii koronawirusa. Nigdy wcześniej po 1989 roku w takich warunkach wyborów w Polsce nie musieliśmy organizować, nigdy wcześniej nie mieliśmy tego typu pata konstytucyjnego, z którym mieliśmy do czynienia kilka tygodni temu, w związku z tym te wybory są nieco inne - ocenił poseł Porozumienia.
Olszewski: to co najmniej śmieszne
- Kiedy pan poseł Bortniczuk mówi, że wszyscy mają takie same warunki, takie same zasady gry, to jest to co najmniej śmieszne - skomentował poseł klubu Koalicji Obywatelskiej Paweł Olszewski.
Podkreślił, że nowi kandydaci, tak jak chcący startować w wyścigu prezydenckim Rafał Trzaskowski, będą musieli zebrać podpisy. - Ci, którzy się zarejestrowali wcześniej (w wyborach zarządzonych na 10 maja, które się nie odbyły - red.) nie muszą zbierać podpisów - dodał.
- Pan prezydent Duda podpisze zapewne ustawę, która przyzna mu trzy razy większy limit finansowy na prowadzenie kampanii niż nowym kandydatom, jak choćby prezydentowi Trzaskowskiemu - mówił.
- Co więcej, pan prezydent Duda wykorzystuje rządowe, prezydenckie limuzyny, jeżdżąc po kraju, mówiąc, że to nie jest kampania, a prowadzi regularną kampanię - stwierdził.
Prowadzący program zauważył, że Rafał Trzaskowski miał wystąpienie w sobotę w Poznaniu na Placu Wolności. - To jest coś absolutnie fenomenalnego. Ludzie bardzo spontanicznie przybywają w miejsca, gdzie jest Rafał Trzaskowski. Wywołuje bardzo pozytywne emocje, jest bardzo pozytywny odbiór. U mnie w regionie również pan prezydent Trzaskowski był i ze zdumieniem patrzyłem, jaka energia w Polakach jest, aby dokonać radykalnej zmiany w Polsce - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej.
Powiedział, że KO jest gotowa na każdy termin wyborów "pod warunkiem, że będą to wybory bezpieczne, przeprowadzane przez Państwową Komisję Wyborczą".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24