Kaczyński w 2011 roku: Wybory są kontrolowane przez opozycję. To norma demokratyczna

Źródło:
tvn24.pl
Kaczyński: uczciwe państwo to kwestia uczciwie przeprowadzonych wyborów (nagranie z 2011 roku)
Kaczyński: uczciwe państwo to kwestia uczciwie przeprowadzonych wyborów (nagranie z 2011 roku)TVN24
wideo 2/21
Kaczyński: uczciwe państwo to kwestia uczciwie przeprowadzonych wyborów (nagranie z 2011 roku)TVN24

Wybory muszą być kontrolowane przez opozycję - mówił Jarosław Kaczyński w 2011 roku. Wtedy prezes Prawa i Sprawiedliwości podpisał się pod deklaracją utworzenia tak zwanego Korpusu Ochrony Wyborów. W ramach tego miała powstać grupa 25 tysięcy mężów stanu, którzy podczas wyborów będą obecni we wszystkich komisjach wyborczych. Wybory wygrała wtedy Platforma Obywatelska.

- Uczciwe państwo to także kwestia uczciwie przeprowadzonych wyborów - podkreślał we wrześniu 2011 roku Jarosław Kaczyński.

Tłumacząc wtedy powody zawarcia porozumienia, przekonywał, że "nie chodzi o żadne podejrzenia", ale o to, że "od chwili, kiedy powstała nowoczesna demokracja, wybory są przeprowadzane na zasadzie ograniczonego zaufania". - Inaczej mówiąc: są po prostu kontrolowane przez opozycję i przez różne siły społeczne - tłumaczył.

Według Kaczyńskiego takie działanie to "norma demokratyczna". - Bez tego o demokratycznych wyborach po prostu nie można mówić i wobec tego nie można mówić także o uczciwym państwie, bo uczciwe wybory są fundamentem uczciwego państwa - przekonywał.

Prezes PiS podpisał się wtedy pod deklaracją, w ramach której miał powstać ruch społeczny, w którego skład wejdzie 25 tysięcy osób. Mieli oni stać na straży uczciwości w czasie wyborów parlamentarnych.

Jak mówił, nie jest to przedsięwzięcie partyjne, ale "szerokie przedsięwzięcie społeczne". - Chodzi nam o to, żeby wybory były przeprowadzane zgodnie z regułami na całym świecie, świecie demokratycznym. Chodzi o wybory uczciwe, bez jakichś gierek, z dopuszczeniem wszystkich (...), bez używania sztuczek socjotechnicznych, bo to wszystko nie ma nic wspólnego z demokracją - ocenił Kaczyński.

Wybory parlamentarne w 2011 roku zakończyły się zwycięstwem Platformy Obywatelskiej

PiS chce wyborów korespondencyjnych

Niecałe dziewięć lat później PiS, jako ugrupowanie rządzące, przegłosowało w Sejmie przeprowadzenie majowych wyborów prezydenckich w pełni korespondencyjnie. Do wyborów pozostał nieco ponad tydzień, a ustawa w tej sprawie nie została jeszcze uchwalona. Trwają prace legislacyjne w Senacie. Projekt ustawy ma do 6 maja wrócić na Wiejską.

Wybory prezydenckie: najważniejsze dziś pytania i odpowiedzi

Mimo to minister aktywów państwowych, wicepremier Jacek Sasin, odpowiedzialny za przeprowadzenie wyborów, przyznał 22 kwietnia, że prace nad przygotowaniem wyborów w formie korespondencyjnej już trwają, a tak zwane pakiety wyborcze już się drukują.

Przygotowania do wyborów w takiej formie skrytykowało między innymi OBWE, którego biuro oświadczyło, że "wprowadzenie tak istotnych zmian tak krótko przed datą wyborów i w momencie, gdy prowadzono już przygotowania do wyborów, odbiega od zasad stabilności przepisów wyborczych i pewności prawnej".

Pod koniec kwietnia doszło do wycieku tzw. kart do głosowania korespondencyjnego. Sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według informacji dziennikarzy tvn24.pl, zlecenie druku kopert oraz kompletowania pakietów wyborczych Poczta Polska zleciła prywatnym firmom

Raport tvn24.pl: Wybory prezydenckie

Autorka/Autor:akw/kab

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl