Debaty nikt nie wygrał. Kolejne bedą obserwowane ze znacznie mniejszym zainteresowaniem - ocenił w TVN24 doktor Bartłomiej Nowak z Akademii Vistula, który komentował pierwszą debatę prezydencką miedzy Donaldem Trumpem a Joe Bidenem. Politolog zwrócił uwagę, że Trump "posługiwał się argumentami bardzo często wziętymi z kosmosu" i nie były one mocno weryfikowane przez jego kontrkandydata.
Pierwsza z trzech debat między ubiegającym się o reelekcję prezydentem Donaldem Trumpem a kandydatem demokratów Joe Bidenem odbyła się w Cleveland w stanie Ohio. Dyskusję zdominowały wyzwiska i personalne ataki. Debata rozpoczęła się o trzeciej w nocy czasu polskiego.
Retransmisja pierwszej debaty prezydenckiej Donald Trump – Joe Biden o godzinie 15 na antenie TVN24BiS. Po niej program specjalny.
"Bardzo agresywny Trump", "zachowawczy Biden"
Debatę skomentował na antenie TVN24 politolog, doktor Bartłomiej Nowak z wydziału Biznesu i Stosunków Międzynarodowych Akademii Vistula. - Jeżeli ktoś wstał o trzeciej rano, to stracił czas. Tej debaty nie wygrał nikt, przegrała publiczność z punktu widzenia merytoryki. To naprawdę było żenujące widowisko i chyba najgorsza debata ostatnich lat - powiedział.
Według niego Joe Biden podczas debaty "powinien znacznie bardziej atakować Trumpa, dlatego że to on ubiega się o urząd prezydenta". Dodał, że wydobycie esencji z wypowiedzi demokraty "wymagało wysiłku", a minusem było także to, że Biden nie posługiwał się "nośnymi hasłami", choć mimo to "nie popełnił zasadniczych błędów". - Trump natomiast był bardzo agresywny, okazywał inicjatywę - przyznał. Dodał przy tym, że każdy z kandydatów zwracał się do swojego elektoratu i w tym wypadku nie było żadnych przepływów.
- Trump bardzo obniżył oczekiwania, sprowadzając Bidena do kogoś, kto jest intelektualnie niezdolny do prezydentury. Biden był bardzo spokojny, zachowawczy. Nie popełnił błędów, na co liczył Trump - wymieniał. - Debaty nikt nie wygrał. Kolejne debaty bedą obserwowane ze znacznie mniejszym zainteresowaniem, bo zawsze ta pierwsza debata jest kluczowa - zauważył.
Nowak zwrócił także uwagę na prowadzącego debatę dziennikarza Fox News Chrisa Wallace'a, który według niego "nie panował nad Trumpem". - Donald Trump w zupełnie dowolny sposób przeszkadzał i prowadzącemu i swojemu rywalowi. Nie było dziennikarza, który mógłby go utemperować - ocenił.
Wymienił, że drugą sprawą jest to, że Trump "posługiwał się argumentami bardzo często wziętymi z kosmosu". - One nie były mocno weryfikowane przez Joe Bidena, który założył, że walka faktów z fałszywą rzeczywistością, z Trumpem nie ma sensu, bo wyborcy Bidena i tak wiedzą, że Trump jest fantastą - tłumaczył.
Wybory prezydencie w USA odbędą się 3 listopada.
Źródło: TVN24