Będą się smażyć w piekle za to, że mieli pieniądze na wszystko, ale nie na to, żeby pomóc dzieciom, które chcą się odmeldować z tego świata, który my stworzyliśmy - powiedział Szymon Hołownia, lider Polski 2050.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia na czwartkowej konferencji prasowej poruszył temat złej sytuacji psychiatrii dziecięcej w Polsce. - Mówiłem o tym też w kampanii prezydenckiej i jeszcze później wiele razy upominaliśmy się o tę rzecz, która dla normalnego człowieka, który ma serce, dla człowieka, który ma dzieci, który ma w sobie empatię, jest rzeczą absolutnie podstawową. Nie ma rzeczy ważniejszej niż zdrowie i życie dziecka - podkreślił.
- Jeżeli my dorośli układamy tak świat, że życie i zdrowie kolejnego pokolenia, bezbronnego dziecka, najsłabszego spośród nas, jest na jakimś kolejnym miejscu, po innych rzeczach, to znaczy, że coś jest postawione na głowie i trzeba to postawić na nogi - powiedział Hołownia.
Hołownia: to jest coś, za co będą się smażyć w piekle
Wskazywał, że "dzisiaj czas oczekiwania średnio młodego człowieka na poradę psychiatryczną, na konsultację psychiatryczną w Polsce to ponad 230 dni". - Wyobraźcie sobie teraz - bo to nie jest tylko statystyka - rodzica, który widzi, że z jego dzieckiem, ukochaną córką czy synem, dzieje się coś złego, zaczyna mówić rzeczy, które przerażają. Widać, że w środku bardzo cierpi, że nie radzi sobie z tym wszystkim, co go otacza. Ten człowiek idzie po pomoc do psychiatry z systemu, na który płacił przez lata swojej pracy, licząc, że ten system pomoże uratować jego dziecko. A system mówi: proszę przyjść za rok, proszę przyjść za półtora roku, proszę przyjść za trzy lata - mówił lider Polski 2050.
- Wiecie, ile się czeka w jednym z ośrodków w Będzinie? Było ostatnio o tym głośno. Jeżeli dzisiaj ze swoim dwunastolatkiem, który jest w głębokim kryzysie i widzicie to, że coś jest nie tak, pójdziecie i spróbujecie się tam zapisać na wizytę to wiecie, kiedy dostaniecie termin? Dostaniecie termin na 2030 rok, kiedy ten młody człowiek będzie miał lat dziewiętnaście. Taka jest najkrótsza recenzja ośmiu lat rządu w Zjednoczonej Prawicy. Mogą nas mamić i opowiadać o milionach, które wydali tu, o miliardach, które wydali tam. (...) A dzieci nam umierają - stwierdził.
- I to jest coś, za co będą się smażyć w piekle. Za to, że mieli pieniądze na wszystko, ale nie na to, żeby pomóc dzieciom, które chcą się odmeldować z tego świata, który my dorośli żeśmy im skonstruowali i którym zarządzają dzisiaj ludzie, którzy nie powinni się dotykać do odpowiedzialności za innych ludzi, jeżeli nie rozumieją tej prostej prawdy: nie ma prawa wydać grosza na nic innego, jeżeli nie zostały zabezpieczone najpierw prawa najsłabszych - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24