PKW: karty do głosowania i referendalna nie będą spięte

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Jak odmówić przyjęcia karty referendalnej? Szef PKW wyjaśnia
Jak odmówić przyjęcia karty referendalnej? Szef PKW wyjaśniaTVN24
wideo 2/21
Jak odmówić przyjęcia karty referendalnej? Szef PKW wyjaśniaTVN24

Państwowa Komisja Wyborcza wydała komunikat, w którym oświadczyła, że nie są prawdziwe informacje rozpowszechniane w mediach społecznościowych, że karty do głosowania w wyborach do Sejmu, Senatu i referendum będą zszyte lub w inny sposób złączone. Szefowa Krajowego Biura Wyborczego dodała: wyborca ma prawo odmówić przyjęcia którejś z kart, dopóki nie odejdzie od stołu, przy którym siedzi komisja.

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że karty do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu mają być spinane z kartą referendalną. 

W głosowaniu 15 października poza wyborami do Sejmu i Senatu, w których Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów, odbędzie się także referendum. Przeprowadzać je będą te same komisje wyborcze, w tych samych lokalach wyborczych, co wybory parlamentarne.

Komunikat PKW

W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała na swojej stronie internetowej komunikat "dotyczący nieprawdziwych informacji o rzekomym łączeniu kart do głosowania w wyborach do Sejmu, Senatu i referendum ogólnokrajowym".

"W związku z nieprawdziwymi informacjami rozpowszechnianymi w mediach społecznościowych informujemy, że karty do głosowania NIE BĘDĄ spięte. Nieprawdą jest, że 3 karty do głosowania będą zszyte lub w inny sposób złączone" - przekazano.

PKW dodała, że "wyborca nie ma obowiązku, a prawo do udziału w głosowaniu 15 października i sam zdecyduje, czy we wszystkich, czy tylko w niektórych z 3 głosowań weźmie udział, a co za tym idzie, które karty do głosowania wyda mu obwodowa komisja wyborcza".

ZOBACZ: Referendum 2023. Pytania, które zostaną zadane 15 października

Szefowa KBW: dopóki wyborca nie odejdzie od stołu komisji, ma prawo odmówić przyjęcia karty do głosowania

Wyborcy, którzy przyjdą w niedzielę do lokalu wyborczego będą musieli okazać komisji dokument ze zdjęciem potwierdzającym tożsamość. Kiedy członek komisji znajdzie wyborcę w spisie wyborców, powinien on wtedy poinformować, że nie chce brać udziału w którymś z trzech głosowań. Wówczas członek obwodowej komisji wyborczej odnotuje w rubryce "uwagi" na spisie wyborców odmowę przyjęcia danej karty do głosowania. Taka adnotacja musi znaleźć się na spisie, ponieważ tylko w ten sposób obwodowa komisja wyborcza będzie mogła rozliczyć się z otrzymanych kart.

- To jedyny sposób na to, żeby stwierdzić, ile kart zostało wydanych. Wszystkie liczby muszą się zgadzać: liczba kart otrzymanych przez komisję, liczba kart wydanych i liczba kart wyjętych z urn. Jest to szczególnie ważne, ponieważ to komisja ponosi odpowiedzialność - również karną - za wszelkie nieprawidłowości, dlatego musi mieć możliwość rozliczenia się z tych kart - powiedziała PAP szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się wątpliwości, kiedy wyborca powinien zgłosić odmowę przyjęcia karty referendalnej. Jak wyjaśniła szefowa KBW, wyborca ma prawo odmówić przyjęcia którejś z kart, dopóki nie odejdzie od stołu, przy którym siedzi komisja. Dodała, że na odmowę przyjęcia karty nie będzie za późno, nawet jeśli wyborca złoży już swój podpis na spisie.

- Jeśli wyborca pobrał karty do głosowania i odszedł od stołu, przy którym siedzi komisja, a potem zmieni zdanie i stwierdzi, że nie chce brać udziału w którymś z głosowań, to może ją przynieść z powrotem komisji, a komisja nie ma prawa wrzucić tej karty do urny. Taka karta zostanie zapakowana do odpowiedniego pakietu, opisana i zapieczętowana - wyjaśniła Pietrzak. - W taki sam sposób postępuje komisja, jeśli znajdzie kartę w lokalu wyborczym, bo to też się zdarza - dodała.

Co w przypadku, gdy wyborca zmieni zdanie i zdecyduje, że chce oddać głos?

Szefowa KBW podkreśliła, że możliwa jest też sytuacja, w której najpierw wyborca odbierze tylko dwie karty do głosowania, a po kilku godzinach zmieni zdanie i zdecyduje, że chce oddać głos także w trzecim głosowaniu. Do czasu zamknięcia lokalu wyborczego taki wyborca ma prawo wrócić do komisji i wziąć udział w głosowaniu, w którym nie brał udziału. - Również z tego powodu tak ważne jest odnotowanie przez komisję na spisie wyborców, które karty zostały pobrane, a które nie - wskazywała.

Szefowa KBW przekazała również, że wyborca może odpowiedzieć na wszystkie bądź tylko na część pytań referendalnych. Zaznaczyła, że wynik głosowania na każde z pytań referendalnych ustalany jest odrębnie. - Wynik głosowania na poszczególne pytania może być pozytywny bądź negatywny. Pozytywny jest wtedy, kiedy więcej jest odpowiedzi "tak" na dane pytanie, a negatywny, gdy więcej jest "nie". Takie wyniki będą cztery - powiedziała.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory wraz z referendum. Co trzeba wiedzieć, by dobrze zagłosować

Wszystko o wyborach znajdziesz TUTAJ 

Autorka/Autor:js//mrz

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Kierowca taksówki zjechał z jezdni na chodnik i staranował na nowojorskim Manhattanie przechodniów. Siedem osób, w tym 9-letnich chłopiec, zostało rannych. Trzy osoby przewieziono do szpitala - poinformowała policja dodając, że kierowca najprawdopodobniej zasłabł.

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Taksówkarz staranował przechodniów na Manhattanie

Źródło:
Reuters, PAP

Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło przeprowadzenie zmasowanego ataku na infrastrukturę energetyczną w Ukrainie. Resort ocenił, że "cel ataku został osiągnięty, wszystkie obiekty zostały trafione". Inne dane podaje strona ukraińska. Atak, nazywając go "skandalicznym", potępił prezydent USA Joe Biden. Poinformował przy tym, że polecił Pentagonowi kontynuowanie wzmożonych dostaw broni do Ukrainy.

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Rosja potwierdza zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Reakcja Joe Bidena

Źródło:
PAP

Kiedy zdjęto rusztowanie, poznaniacy przecierali oczy ze zdumienia. Ci starsi mogli zastanawiać się, czy właśnie nie przenieśli się w czasie. Od listopada Dom Książki przy ulicy Gwarnej wygląda, jak pół wieku temu tuż przed otwarciem. A może nawet lepiej.

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Piękny prezent na 50. urodziny. Dom Książki jak nowy

Źródło:
tvn24.pl

Kilkaset osób musiało zostać ewakuowanych po tym, jak doszło do awarii wyciągu krzesełkowego w alpejskim ośrodku narciarskim Le Devoluy w południowo-wschodniej Francji. Nagranie świadka tej akcji udostępniła agencja Reuters.

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Awaria wyciągu, utknęło kilkaset narciarzy. Nagranie z ewakuacji we francuskich Alpach

Źródło:
Reuters

Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz - poinformowała tymczasowa administracja kraju w czwartek nad ranem. Przekazano, że zginęło 14 osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych.

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Zasadzka sił wiernych Asadowi. Są zabici i ranni

Źródło:
PAP
Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Myślała, że ma "krótki lont", a on miał glejaka

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gołoledzią. W części kraju na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami, które będą ograniczać widzialność.

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Uwaga na gołoledź i gęste mgły. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Kościół katolicki obchodzi w czwartek drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w którym wspomina świętego Szczepana - pierwszego męczennika. W środę w Kazachstanie rozbił się samolot Embraer 190, zginęło 38 osób. W świątecznym orędziu papież Franciszek zaapelował o pokój w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 26 grudnia.

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Drugi dzień świąt, katastrofa samolotu, orędzie papieża

Źródło:
TVN24, PAP
"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

"Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"

Premium

1036 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nie milkną echa zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, jaki w nocy z wtorku na środę dokonała Rosja. Prezydent USA Joe Biden określił go jako "skandaliczny". Drony dalekiego zasięgu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim, który jest jednym z największych w Rosji. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Ukraińcy zniszczyli skład amunicji na jednym z największych rosyjskich poligonów

Źródło:
PAP

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Samolot pasażerski rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Wicepremier kraju poinformował, że zginęło 38 osób, jest też wielu rannych. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną było zderzenie ze stadem ptaków i utrata sterowności.

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zniszczyła skład amunicji na poligonie Kadamowskim w obwodzie rostowskim. Do tego celu użyła dronów dalekiego zasięgu. Poligon ten jest jednym z największych w Rosji, a skład służył do zaopatrywania rosyjskich wojsk na froncie donieckim. Informację przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródło w SBU.

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

"Piekielny" nalot na tyłach Rosjan 

Źródło:
PAP

Jaki będzie świat po objęciu urzędu w USA przez Donalda Trumpa? O tym rozmawiali dziennikarze "Faktów" TVN. Marcin Wrona zauważył, że "są osoby, które, gdy tylko wejdą do jakiegoś pomieszczenia, natychmiast zużywają cały tlen". - To robi Donald Trump - ocenił gość "Faktów po Faktach". Wskazywał, że choć republikanin jeszcze nie został zaprzysiężony, tak naprawdę już rządzi. Maciej Woroch powiedział, że Trump będzie chciał zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, ale "on lubi zakańczać słowami bardzo wiele rzeczy". Andrzej Zaucha mówił zaś, że nowy przywódca będzie mógł łatwo "wywrzeć presję na Zełenskiego" w kontekście losów wojny w Ukrainie.

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Świat w erze Trumpa. "Tak naprawdę to on już rządzi"

Źródło:
TVN24

Na malezyjskiej wyspie Borneo naukowcy odkryli nowy gatunek rośliny zwanej dzbanecznikiem. Ma ona liście pokryte włoskami przypominającymi futro orangutana. Znaleziono tylko 39 okazów.

Ta roślina jest jak orangutan

Ta roślina jest jak orangutan

Źródło:
PAP

Orka, która kilka lat temu przez 17 dni w akcie żałoby pływała ze swoim zmarłym cielęciem, znów urodziła. Naukowcy przekazali tę wiadomość tuż przed świętami, mają jednak obawy dotyczące zdrowia młodego osobnika.

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Przez 17 dni pływała z martwym młodym. Teraz ma nowe dziecko

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl
"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

"Nawrocki ma problem, który nazwałbym kulinarnym"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy to same pszczoły "zbudowały własną architekturę" z plastra miodu, która przypomina kształtem serce? Tak przekonują internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie. Ono jest prawdziwe, ale towarzysząca mu historia niezupełnie.

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Pszczoły same tak zrobiły? "To coś, w co wszyscy chcemy wierzyć"

Źródło:
Konkret24

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium