Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Warszawie zatrzymali trzech mężczyzn, którzy przebywali w Polsce nielegalnie. Stało się to podczas kontroli kierowców świadczących usługi przewozu osób z wykorzystaniem aplikacji mobilnej.
Akcja przeprowadzona została 22 stycznia przed terminalem Lotniska Chopina oraz na Dworcu Centralnym w Warszawie. Zatrzymano dwóch obywateli Gruzji oraz jednego Turcji. Pracowali oni jako kierowcy w jednej z firm świadczących usługi przewozu osób przy wykorzystaniu popularnej aplikacji mobilnej. Żaden z mężczyzn nie posiadał dokumentów uprawniających do legalnego pobytu na terenie Polski.
Przyjął nazwisko żony
"Ponadto dane jednego z Gruzinów figurowały w systemie SIS w celu odmowy wjazdu na terytorium państw strefy Schengen na okres trzech lat. Wpisu dokonała strona czeska w związku z negatywną decyzją, jaką cudzoziemiec otrzymał w trakcie procedury o udzielenie zezwolenia na pracę na terytorium Czech. Wprwdzie mężczyzna wrócił do Gruzji, ale zmienił nazwisko przybierając nazwisko żony i wyrobił nowy dokument podróży, po to, aby móc ominąć przepisy prawa i mieć możliwość ponownego wjazdu na terytorium państw strefy Schengen, co zresztą uczynił" - opisano w komunikacie Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Drugi z Gruzinów nie opuścił Polski po dwukrotnej odmowie udzielenia zgody przez wojewodę na pobyt czasowy. Z kolei obywatel Turcji poza tym, że przebywał w Polsce nielegalnie, to też dostał się tu nielegalnie z Niemiec.
"Wobec wszystkich zostały wszczęte postępowania administracyjne w kierunku zobowiązania do powrotu. Jeden z Gruzinów do czasu opuszczenia naszego kraju prawdopodobnie zostanie umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, w tej sprawie został skierowany wniosek do sądu" – dodano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: NOSG