Kraksą z innym samochodem zakończyła się ucieczka kierowcy forda, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Jak potwierdziła policja, nie dość, że mężczyzna miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, to nie posiadał również prawa jazdy.
Do zderzenia doszło przed godziną 8 na ulicy Pułkowej na jezdni w kierunku Łomianek.
- Zderzyły się dwa samochody: ford i audi. Jak się okazało, kierowca forda miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany - informuje Piotr Świstak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodaje, pasażerka forda również była pod wpływem alkoholu: - Miała ponad dwa promile.
Pościg za kierowcą
Ze świadkami zdarzenia na miejscu rozmawiał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę forda do kontroli trzeźwości na Marymonckiej. Ten jednak zignorował ich polecenie i próbował odjechać. Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i wówczas kierowca audi uderzył w bok forda - opowiada.
Z relacji naszego reportera wynika też, że kierowca forda nie posiada prawa jazdy.
Obie informacje potwierdziła policja.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl