Po drugim wypadku autobusu ratusz zawiesza umowę z Arrivą. "Komunikacja będzie funkcjonowała normalnie"

Źródło:
PAP / tvnwarszawa.pl
Ratusz zawiesił umowę z firmą Arriva
Ratusz zawiesił umowę z firmą ArrivaTVN24
wideo 2/8
Ratusz zawiesił umowę z firmą ArrivaTVN24

Zarząd Transportu Miejskiego wstrzymuje obsługę linii autobusowych przez firmę Arriva - poinformował stołeczny ratusz. Wcześniej wiceprezydent Robert Soszyński wezwał przedstawicieli przewoźnika na rozmowę w związku ze zderzeniem autobusu z trzema autami. Kierowca został zatrzymany, bo wstępne badanie wskazuje, że był pod wpływem metamfetaminy. - W środę, pomimo czasowego zawieszenia umowy z Arrivą, komunikacja miejska będzie funkcjonowała normalnie - zapewniła rzeczniczka stołecznego ratusza. Firma Arriva wydała oświadczenie w związku z wtorkowymi wydarzeniami i decyzjami władz miasta.

To już druga tego typu sprawa w ciągu ostatnich dwóch tygodni. We wtorek kierowca autobusu linii 181 zderzył się z trzema pojazdami i uszkodził latarnię na ulicy Klaudyny. W wyniku tej sytuacji do szpitala z lekkimi obrażeniami trafiła jedna osoba. Policja poinformowała o zatrzymaniu kierowcy, ponieważ tester narkotykowy wskazał na obecność metamfetaminy w jego organizmie.

Pod koniec czerwca doszło natomiast do poważnego wypadku z udziałem autobusu linii 186, który spadł z mostu Grota-Roweckiego na trasie S8. Wtedy jedna osoba zginęła, a rannych zostało ponad 20, z czego 17 trafiło do szpitala. Tamten kierowca przyznał się do prowadzenia po zażyciu amfetaminy. Usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi mu 15 lat więzienia.

Przewoźnik wezwany do ratusza

Obie linie były obsługiwane przez tego samego przewoźnika - firmę Arriva. Po wtorkowym zdarzeniu spółka została wezwana przez ZTM do wszczęcia w trybie pilnym postępowania wyjaśniającego. - Rozważamy zerwanie zawartej z firmą Arriva umowy o świadczenie usług przewozowych - przekazał we wtorek po południu rzecznik ZTM Tomasz Kunert.

Działania w tej sprawie podjął też stołeczny ratusz. "Przewoźnik Arriva został pilnie wezwany do Roberta Soszyńskiego, zastępcy prezydenta Warszawy. Jeżeli potwierdzą się informacje o obecności substancji psychoaktywnych u kierowcy, rozważymy zerwanie umowy z przewoźnikiem" - poinformowała Karolina Gałecka, rzeczniczka urzędu miasta.

"Poszukamy innego podwykonawcy, jeżeli te wyniki się potwierdzą"

- Rozmawiałem ze swoim zastępcą, żeby jasno porozmawiał z kierownictwem tej firmy, która obsługuje kontrakt i jasno im powiedział, że poszukamy innego podwykonawcy, jeżeli te wyniki się potwierdzą. Będziemy reagowali twardo - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Dwie i pół godziny po ogłoszeniu spotkania z przewoźnikiem ratusz poinformował o zawieszeniu przez Zarząd Transportu Miejskiego realizacji usług przewozowych świadczonych w ramach trzech kontraktów przez firmę Arriva. Jak wyjaśniono w komunikacie, obsługa linii autobusowych przez tego przewoźnika zostaje wstrzymana od dnia 7 lipca.

Trzaskowski: poszukamy innego podwykonawcy, jeżeli te wyniki się potwierdzą
Trzaskowski: poszukamy innego podwykonawcy, jeżeli te wyniki się potwierdząTVN24:

"Zawieszenie obowiązuje do odwołania, które może nastąpić po przedstawieniu przez spółkę dowodów lub okoliczności potwierdzających zdolność do bezpiecznego świadczenia usług publicznego transportu zbiorowego. Powyższa decyzja uzasadniona jest względami bezpieczeństwa pasażerów, które dla nas jest kluczowe'" - podkreślono w komunikacie.

Rzeczniczka ratusza zapewniła, że w środę komunikacja miejska będzie kursowała bez zmian. - Zarząd Transportu Miejskiego oraz pozostali przewoźnicy zapewnią ze swojej strony autobusy, które zastąpią pojazdy firmy Arriva - zaznaczyła. Podobne informacje przekazał nam Tomasz Kunert. - Nasz dział, który zajmuje się przewozami, ustala własnie obsadę jutrzejszych kursów - powiedział.

Jak ustalił nasz reporter Artur Węgrzynowicz, we wtorek autobusy dzienne linii obsługiwanych przez firmę Arriva mają dokończyć swoje kursy zgodnie z rozkładem jazdy. - Ale na trasę nie wyjadą już jej autobusy nocne. W ich miejsce skierowano już pojazdy Miejskich Zakładów Autobusowych, Mobilisu i PKP Grodzisk Mazowiecki - dowiedział się.

"Został sprawdzony pod kątem trzeźwości"

Wcześniej we wtorek ZTM w wydanym przez siebie komunikacie zapewnił, że cały czas trwają kontrole w zajezdniach przewoźników, które rozpoczęły się po wypadku na moście Grota-Roweckiego.

"Nasi pracownicy sprawdzają dochowywanie procedur, dotyczących sprawdzania stanu technicznego pojazdów i kontroli pracowników. Z uzyskanych od przedstawicieli firmy Arriva informacji wynika, iż kierowca, który spowodował wypadek na ulicy Klaudyny, przed wyjazdem w trasę i później, na miejscu zdarzenia, został sprawdzony pod kątem trzeźwości - w obu przypadkach testy dały wynik negatywny" - podał ZTM.

ZTM dodał też, że kierowca miał ważne wszystkie badania, wymagane przed dopuszczeniem do pracy. Został, zgodnie z wymaganiami ZTM zawartymi w postępowaniu przetargowym, zatrudniony na pełen etat, na umowie o pracę. Złożył też oświadczenie, że nie pracuje u innego operatora.

Przewoźnicy nie mają uprawnień do kontroli narkotykowych

"Przypominamy, że zarówno ZTM, jak i operatorzy nie mają uprawnień do kontroli pracowników na obecność w organizmie środków odurzających. Jeśli zachodzą podejrzenia co do stanu pracownika, wzywana jest policja, która na miejscu przeprowadza odpowiednią kontrolę" - przekazał Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego.

ZTM zapewnił również, że już po pierwszym wypadku autobusu firmy Arriva zostało wystosowane pismo do Prezesa Rady Ministrów z sugestią zmiany przepisów ustawowych, które umożliwiłyby dokonywanie przewoźnikom oraz ZTM takich kontroli, a czekając na zmiany w prawie, Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie podjął równolegle decyzję o zakupie odpowiednich testów.

"Jednocześnie zwracamy się do Stołecznej Policji z prośbą o wsparcie w przeprowadzaniu wyrywkowych kontroli pracowników przewoźników, którzy w ramach zawartych umów kierują taborem komunikacji miejskiej. Podkreślamy, że bezpieczeństwo pasażerów jest dla nas najważniejsze, co ma odzwierciedlenie w restrykcyjnych zapisach umów przewozowych. W obydwu wypadkach, które miały miejsce w ostatnim czasie, pełna odpowiedzialność i wina leży po stronie pracowników firmy Arriva" - zaznaczył Kunert.

Policja skontroluje kierowców autobusów

Po południu policja odpowiedziała na apel ZTM. "Policjanci stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego będą prowadzić wzmożone kontrole stanu trzeźwości i stanu psychofizycznego kierowców komunikacji miejskiej, rozpoczynających pracę, jak i powracających do zajezdni" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji na Twitterze. Jak zaznaczono, funkcjonariusze będą także kontrolowali kierowców w czasie postoju na pętlach.

Kontrole obejmą zarówno firmę Arriva, jak i pozostałych przewoźników zajmujących się obsługą autobusowej komunikacji miejskiej w Warszawie.

Arriva: przebadamy wszystkich kierowców na obecność narkotyków

Po tym, jak policja podała informację, że wyniki badania testerem wskazały na obecność metamfetaminy w organizmie kierowcy, zatrudniająca go firma zapowiedziała działania. - W związku z tymi informacjami podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu jak najszybciej będzie to możliwe testów na obecność narkotyków dla wszystkich kierowców Arriva – poinformowała rzeczniczka firmy Joanna Parzniewska.

Testy będą przeprowadzane w ramach spółki Arriva. - Mamy świadomość, że jest to sytuacja nieuregulowana prawnie, natomiast biorąc pod uwagę te dwa zdarzenia w tak bliskim czasie, podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu testów. Stawiamy bezpieczeństwo pasażerów na pierwszym miejscu - zapewniła Parzniewska. Jak dodała, testy mają być obowiązkowe dla wszystkich kierowców; jeśli pracownik nie zgodzi się na ich wykonanie, przewoźnik powiadomi policję.

Wieczorem rzecznika Arrivy przekazała, że testy już się rozpoczęły. - W tej chwili jest już mniej kierowców w bazach, ale pierwszych kilka testów zostało przeprowadzonych. To były testy z wynikiem negatywnym - podkreśliła.

Dodała, że firma jest już wyposażona w ogólnodostępne testy na obecność narkotyków. Zaznaczyła, że we wtorek będą badani kierowcy, którzy rozpoczynają pracę i powracają z tras. Testy będą kontynuowane w dniach następnych. Jak dodała, trudno powiedzieć, kiedy się zakończą.

Parzniewska potwierdziła także informację o spotkaniu przedstawicieli firmy z wiceprezydentem Soszyńskim, zastrzegając, że nie zna jego szczegółów. Przypomniała także, że oprócz kilku kontroli ZTM przeprowadzonych w firmie od czasu wypadku autobusu na trasie S8, w toku jest wciąż kontrola prowadzona przez Główną Inspekcję Transportu Drogowego.

We wtorkowy wieczór firma wydała oświadczenie po decyzji władz miasta. Podkreśliła w nim, że "szanuje" i w pełni rozumie decyzję Ratusza o zawieszeniu współpracy i zaznaczyła, że "pozostaje do pełnej dyspozycji służb i podmiotów kontrolujących".

OŚWIADCZENIE FIRMY ARRIVA: CZYTAJ >>>

PiS zapowiada kontrolę poselską, jeśli "Trzaskowski będzie uciekał od problemów"

Na wtorkowym briefingu prasowym sztabowcy Andrzeja Dudy zaapelowali do prezydenta Warszawy i kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego, by "pilnie pojawił się w Warszawie i doprowadził do kontroli tych procedur, które nieprzestrzegane prowadzą do zagrożenia bezpieczeństwa wszystkich osób przebywających w Warszawie".

- Panie Rafale Trzaskowski, apelujemy, aby pan wykonywał obowiązki, do których pan wyborcy pana powołali, bo to pan, a nie żaden z pańskich wiceprezydentów wygrał wybory w Warszawie i to pan był gwarantem tego, że to miasto będzie odpowiednio zarządzane - powiedział poseł Kamil Bortniczuk. Z kolei wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel wezwał Trzaskowskiego, by ten "na chwilę odstawił kampanię wyborczą, uporządkował swoje priorytety i jak najszybciej zajął się dramatyczną sytuacją w Warszawie".

Fogiel zaznaczył, że jeżeli Trzaskowski "nie sprosta wyzwaniu, jeżeli okaże się, że (...) ucieka od problemów", to w środę posłowie PiS "rozpoczną kontrolę poselską w spółce, która zatrudnia kierowców i która obsługuje przewozy w Warszawie".

Autorka/Autor:kk

Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Uwagę funkcjonariuszy mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej wzbudziła 800-kilogramowa przesyłka lotnicza z Singapuru. Zgodnie z deklaracją celną miała zawierać fosforyty, wykorzystywane do produkcji sztucznych nawozów fosforowych i mineralnych. Znaleźli w niej jednak 14 400 ampułek oraz 566 300 tabletek.

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Nielegalne sterydy w przesyłce z Singapuru, są warte ponad cztery miliony

Źródło:
tvnwarszawa.,pl

W ostatnie dni lata drogowcy ruszają z krótkimi remontami. Nowy asfalt zyska ulica Broniewskiego oraz aleja Komisji Edukacji Narodowej. Wyremontowany zostanie też przejazd przez tory na placu Grunwaldzkim. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej będą musieli liczyć się z utrudnieniami.

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Remonty ulic i przejazdu przez tory. Prace w trzech dzielnicach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkał na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Sokół Franek nie żyje. Jego szczątki na jednym z dachów Pałacu znalazła grupa FalcoFans. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przyjrzy się sprawie.

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP