Pół tysiąca odwołań, półtora roku postępowania, przesuwane terminy. Co dalej z obwodnicą przez Wesołą?

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Dronem nad WOW przez Wesołą
Dronem nad WOW przez Wesołązdjęcia Artur Węgrzynowicz, montaż Marcin Chłopaś
wideo 2/3
Wschodnia Obwodnica Warszawy przez Wesołą

Od decyzji środowiskowej (wydanej półtora roku temu) dla odcinka Wschodniej Obwodnicy Warszawy przez Wesołą i Sulejówek odwołało się ponad pół tysiąca osób. Odwołania do dziś nie zostały rozpatrzone, a ostateczny termin został po raz kolejny przesunięty. Sąd oddalił jednak skargę na przewlekłość postępowania Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Decyzja środowiskowa z grudnia 2018 roku dała zielone światło dla wariantu zakładającego przebieg obwodnicy na nasypie przez centrum Wesołej. Wariantu, przeciwko któremu od lat protestowali mieszkańcy i władze Warszawy, argumentując, że nie tylko nie zgadza się on z dokumentami planistycznymi miasta i województwa, ale w dodatku podzieli dzielnicę na pół, generując przy tym spaliny i hałas w pobliżu domów, szkół, przedszkoli i kościołów.

561 odwołań

Aktualny termin rozpatrzenia 561 odwołań został wyznaczony na 3 lipca 2020 roku. GDOŚ tłumaczy, że przyczyną zwłoki jest skomplikowany charakter sprawy. - Obszerna dokumentacja sprawy została przekazana do GDOŚ w styczniu 2019 roku. Zgromadzone do tej pory akta sprawy, wraz z odwołaniami, obejmują 55 segregatorów oraz dokumentację raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko - informuje Piotr Otrębski, rzecznik GDOŚ. Raport wraz z uzupełnieniami zajmuje pięć tomów.

Rzecznik zapewnia, że GDOŚ, jako organ odwoławczy, "podejmuje szereg czynności w sprawie między innymi związanych ze zbadaniem interesu prawnego odwołujących oraz wyjaśnieniem stanu faktycznego sprawy". Podkreśla też, że zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego rozpatrywanie odwołań odbywa się z zachowaniem zasady dwuinstancyjności postępowania administracyjnego, z której wynika obowiązek zapewnienia stronom prawa do dwukrotnego rozpatrzenia i rozstrzygnięcia sprawy. Oznacza to, że zbadać trzeba nie tylko zarzuty z odwołań, ale i samą decyzję środowiskową.

- O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie GDOŚ informuje strony postępowania poprzez publiczne ogłoszenie - zaznacza Otrębski.

"Organ nie działał opieszale ani niesprawnie"

Jedno ze stowarzyszeń, które złożyło odwołanie od decyzji środowiskowej, skierowało do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na przewlekłość postępowania GDOŚ. Wyrok w tej sprawie zapadł na początku roku. Sąd nie zgodził się z argumentami stowarzyszenia i oddalił skargę.

"Sąd nie dostrzegł, aby organ prowadził postępowanie przewlekle. Wszelkie czynności były podejmowane zasadnie, w odstępach czasu uzasadnionych ich charakterem. Nie można mówić także, aby organ podejmował czynności zbędne dla ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy i zakończenia postępowania administracyjnego. W ocenie Sądu czynności podejmowane były zasadnie i bez zbędnej zwłoki. Organ nie działał też opieszale ani niesprawnie" - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

"Podkreślić należy, że zasada szybkości postępowania, wyrażona w art. 12 k.p.a., jest współzależna z zasadą prawdy obiektywnej, a szybkość prowadzonego postępowania nie może pozostawać w sprzeczności z obowiązkiem organu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz dokładnego wyjaśnienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywatela, w szczególności obowiązku zebrania i rozpatrzenia w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego oraz oceny na podstawie całokształtu materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona" - podkreślono.

Obwodnicy jeszcze nie ma, ale podzieliła już Wesołą

Decyzja środowiskowa wydana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku ma rygor natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że mimo odwołań, drogowcy nie musieli czekać na ich rozpatrzenie. Mogli za to rozpocząć przygotowania do budowy i ogłosić przetarg na wykonanie koncepcji dla fragmentu trasy S17 pomiędzy Ząbkami a węzłem Zakręt. Okazało się jednak, że wcale nie przyspieszyło to sprawy. Koncepcja w czerwcu miała być gotowa. Tymczasem na początku miesiąca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o zerwaniu umowy z projektantem. Jak tłumaczono, powodem było między innymi niskie zaawansowanie procentowe realizacji projektu i małe zaangażowanie wykonawcy.

Jeśli drugie podejście do przygotowania koncepcji będzie udane, drogowcy do końca 2022 roku powinni skompletować pełną dokumentację, wtedy na przełomie 2022 i 2023 chcieliby ogłosić przetarg w systemie "projektuj i buduj". Choć pozostałe dwa odcinki WOW (między węzłami Drewnica - Ząbki oraz Zakręt - Lubelska) są bardziej zaawansowane, to nie wiadomo kiedy pojedziemy gotową obwodnicą.

Dwa warianty przebiegu S17 przez WesołąSąsiedzi dla Wesołej

Historia budowy odcinka przez Wesołą ciągnie się od co najmniej 20 lat i pełno w jej zwrotów akcji i protestów. W 2007 roku była już gotowa decyzja środowiskowa dla pierwszej koncepcji trasy, która miała przebiegać przez południową część dzielnicy, z dala od jej centrum, częściowo w tunelu (na mapie wariant czerwony). Decyzja została jednak unieważniona. Kilka lat później GDDKiA niespodziewanie powróciła do wariantu zielonego, według którego trasa na odcinku półtora kilometra będzie położona w odległości 60 metrów od zabudowy mieszkalnej i urzędu dzielnicy. W jej sąsiedztwie - około 200 metrów - znajdą się też przedszkola i szkoły, szpital MSWiA, jednostka ochotniczej straży pożarnej czy kościół Opatrzności Bożej z zabytkowymi polichromiami profesora Jana Nowosielskiego.

Obwodnica, mimo że realnie jeszcze jej nie ma, zdążyła już podzielić mieszkańców Wesołej. Nie brakuje bowiem przeciwników wariantu czerwonego, do którego powrócić chcieliby odwołujący się od decyzji środowiskowej. Jeśli GDOŚ ją uchyli, niewykluczone, że wersja trasy w tunelu powróci do gry. Jej krytycy twierdzą, że przechodzi ona przez cenne przyrodniczo tereny w Otulinie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego i przypominają, że wiąże się z wyburzeniami domów.

"Tunel ratuje, nasyp rujnuje". Mieszkańcy Wesołej znów protestują (materiał archiwalny)

Przemarsz mieszkańców Wesołej i Sulejówka
Przemarsz mieszkańców Wesołej i SulejówkaMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/4

Autorka/Autor:kk

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl