Tragiczny wypadek w metrze. Pociągi kursowały wahadłowo

Wypadek w metrze
Źródło: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl
Wypadek na stacji metra Rondo ONZ. Mężczyzna wpadł pod pociąg. Nie udało się go uratować. Metro kursowało wahadłowo.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 16.20. - Z niewyjaśnionych przyczyn mężczyzna wpadł na tory - podała Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego. A reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński dodawał, że na miejscu są służby. - Mężczyzna został już ściągnięty z torów, jest w stanie krytycznym - informował po godz. 16.

Niestety, o godzinie 17 Bartoń powiedziała nam, że mężczyzna nie żyje. - Czekamy na przyjazd prokuratora - dodała rzeczniczka.

Ruch wahadłowy

Metro kursowało wahadłowo, zamknięto stację Rondo ONZ. Po jednym torze kursował pociąg ze stacji Dworzec Wileński do Rondo Daszyńskiego (nie zatrzymywał się na stacji Rondo ONZ). Po drugim torze jeździła kolejka na odcinku Dworzec Wileński - Świętokrzyska.

- Utrudnienia powinny zakończyć się przed godziną 19 - stwierdziła początkowo Anna Bartoń. Jednak sytuacja przedłużyła się. - Prokurator już odjechał, przygotowujemy stację do otwarcia - podała o 21 Bartoń.

O przywróceniu normalnego kursowania pociągów Zarząd Transportu Miejskiego poinformował dopiero o godz. 21.30.

kz/b

Czytaj także: