Strażacy kolejną godzinę walczą z pożarem, który wybuchł pod mostem Łazienkowskim. Zajęła się też konstrukcja przeprawy. Akcja gaśnicza jest trudna - przyznaje straż. Ruch na Trasie Łazienkowskiej wstrzymany jest od Wisłostrady do Wału Miedzeszyńskiego, do odwołania. Stan mostu w niedzielę oceniać będą eksperci.
Straż pożarna dostała zgłoszenie dokładnie o godz. 17.35. Do pożaru doszło po praskiej stronie. Wstępnie strażacy ocenili, że ogień najpierw pojawił się pod mostem, na "składowisku desek". - W wyniku tego pożaru zapaliły się drewniane podesty techniczne, które są uzupełnieniem konstrukcji stalowej tego mostu - wyjaśnił później w rozmowie z PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
Trudna akcja gaśnicza
Nie ma osób poszkodowanych - informuje straż.
Pożar dotarł mniej więcej do połowy mostu. Działania gaśnicze są prowadzone z obu stron - od Wału Miedzeszyńskiego i Czerniakowskiej. Podaje prądy gaśnicze z łódek.
Ugaszone zostało miejsce pod mostem, od strony praskiej, w którym pożar się rozpoczął. - Została nam do ugaszenia ta część pożaru, która jest nad samą Wisłą - przekazał ok. 22.00 kpt. Michał Konopka. Początkowo strażacy szacowali, że z pożarem poradzą sobie do północy, ale teraz mówią o tym, że akcja może potrwać nawet do rana.
- Dynamika pożaru jest znacznie mniejsza, ale sytuacja nadal jest trudna. Nie można jeszcze powiedzieć, że most jest uratowany - podkreślił na specjalnej konferencji prasowej komendant główny straży pożarnej gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz.
Komendant dodał, że warunki pracy strażaków na miejscu są bardzo trudne. Ekipy na miejscu się zmieniają. Ciężko dotrzeć do źródła pożaru w części tunelowej pod mostem.
- Piekielnie trudna akcja gaśnicza. Nie da się tego opanować z zewnątrz - opisywał Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
- Jak najwyżej oceniam tę akcję i jej prowadzenie - powiedział wojewoda mazowiecki, Jacek Kozłowski.
Kolejna godzina akcji - relacja reportera tvnwarszawa
Strażacy nadal walczą z pożarem
Strażakom pomagają wodociągowcy. Rzecznik MPWiK Roman Bugaj przekazał: - Mamy na miejscu dwie karetki wodociągowe. Wspomagamy strażaków. Czuwamy, aby hydranty działały sprawnie. Z portu wypłynie nasz statek, obsadzony załogą straży pożarnej. Będą gasić pożar z Wisły. Dwie mniejsze łodzie przygotowywane są do wyjścia z portu - wyliczał w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl.
MPWiK oceniło, że mimo dużej akcji gaśniczej nie będzie przerw w dostawie wody dla mieszkańców.
Utrudnienia
Trasa Łazienkowska, ważna stołeczna droga, łącząca Śródmieście z Pragą, jest zamknięta w obu kierunkach na odcinku od Wisłostrady do Wału Miedzeszyńskiego.
Taka sytuacja może potrwać przez wiele dni. Straż nie wyklucza podpalenia - czytaj więcej.
CZYTAJ WIĘCEJ O UTRUDNIENIACH I OBJAZDACH.
Pierwsza relacja naszego reportera:
Pożar pod mostem Łazienkowskim
Zobacz też zdjęcia i filmy od internautów na portalu Kontakt24.
Pożar konstrukcji mostu Łazienkowskiego
Podobny pożar w latach 70.
Jak przypomina reporter tvnwarszawa.pl, w 1975 roku doszło do bardzo podobnego pożaru mostu Łazienkowskiego, rozpoczął się on jednak na lewym brzegu. Również palił się pomost techniczny znajdujący się pod jezdnią, zniszczona została nawierzchnia trasy.
- By go ugasić, strażacy robili dziury w asfalcie i wlewali do nich wodę - opisuje Tomasz Zieliński.
Pożar, który wówczas wybuchł ok. 16.00 udało się opanować dopiero przed północą - wynika z relacji świadków.
Most Łazienkowski został wybudowany w l. 1971-1974 - jest częścią Trasy Łazienkowskiej.
ran,PAP/lulu