Policja i strażacy poszukiwali zasypanego gruzem mężczyzny. Okazało się, że nic mu się nie stało. Jak dowiedział się reporter tvnwarszawa.pl, mężczyzna wezwał służby, bo ojciec... zamknął go w garażu.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl. Jak udało mu się ustalić, służby wezwał młody mężczyzna, który... został zamknięty w garażu przez ojca. - Prawdopodobnie był pijany - dowiedział się Tomasz Zieliński.
Edyta Wisowska z komendy policji we Włochach potwierdza: - Zadzwoniła do nas osoba, która twierdziła że jest zasypana. Na miejscu okazało się, że znajdowała się w zamkniętym garażu. Nic jej nie było, ale została zabrana przez pogotowie do szpitala - dodała.
Na miejscu była też straż pożarna, która nie chciała jednak mówić o szczegółach akcji. - Mieliśmy zgłoszenie o zaginionej osobie i podjęliśmy poszukiwania - usłyszeliśmy jedynie w zespole prasowym.
Policja nie informuje na razie, czy mężczyźnie grożą jakieś konsekwencje.
md/r