Uroczystości rozpoczęły się od wspólnego odśpiewania i odegrania Mazurka Dąbrowskiego, po którym głos zabrał Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. Powitał przybyłych gości, wśród których oprócz Andrzeja Dudy i Hanny Gronkiewicz-Waltz znaleźli się m.in. przedstawiciele rządu, parlamentarzyści, radni Warszawy i harcerze.
"Byliście ochotniczą armią"
- W sposób szczególny i wyjątkowy witam gospodarzy tego miejsca – powstańców warszawskich. Wśród wielu bohaterów chciałbym szczególnie powitać Zbigniewa Ścibora-Rylskiego oraz Leszka Żukowskiego - powiedział Ołdakowski.
- 73 lata temu stanęliście do walki o wolność. To była ostatnia próba ocalenia niepodległości Rzeczpospolitej. Wychowani w wolnej Polsce wiedzieliście, że wolność jest wartością najważniejszą - mówił. - Byliście ochotniczą armią, być może najlepszą, jaka miała Polska w swojej historii – dodał.
Po przemówieniu Ołdakowskiego odbyło się uroczyste wręczenie orderów i odznaczeń przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wyróżnieni zostali m.in.: Julian Kulski, Łucja Leszczyńska, Jadwiga Wiśniewska, Halina Wołowicz-Hołownia, Ewa Jeglińska, a także Piotr Gursztyn, Dawid Wildstein, Marcin Wierzchowski, Anna Cywińska i Krzysztof Pasewicz.
Duda: Powstanie wpisało się w historię
- Dziękuję za możliwość spotkania z państwem na tej kolejnej, wielkiej, tak niezwykle ważnej dla Rzeczpospolitej rocznicy - powiedział po wręczeniu odznaczeń Andrzej Duda. - Chcę z całą mocą podkreślić, że każda rocznica jest ważna dla wychowania młodzieży, a więc dla przyszłości Rzeczypospolitej. Jest ważna także dla mnie osobiście jako prezydenta, ale też jako obywatela i jako harcerza, bo harcerzem jest się przez całe życie - dodał.
Prezydent podkreślił, że Powstanie Warszawskie, choć nie osiągnęło zwycięstwa militarnego, "wpisało się w wielką polską historię". Dzięki - jak powiedział Duda - bohaterskiej postawie młodego pokolenia, które nie chciało pogodzić się z dominacją ani tym, że nie żyje w pełni wolnym kraju.
- Chciałem wyrazić radość, że możemy się spotkać właśnie tu na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego - dodał prezydent. Mówił o dużej roli byłego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego w stworzeniu tego miejsca. - Marzył o tym, żeby powstało, żeby powstańcy mieli swoje miejsce, żeby przychodziła tu młodzież i doświadczała lekcji patriotyzmu - podkreślił.
Prezydent podziękował też dyrekcji muzeum, jego wolontariuszom, harcerzom i wszystkim odznaczonym. - Jako prezydent jestem ogromnie z was dumny, z waszego dzieła - przyznał.
Uroczystości w Parku Wolności
Uroczystości w Parku Wolności
- Powstanie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 73 lata temu my, jako młodzi ludzie, postanowiliśmy stanąć, praktycznie bez broni i walczyć o swoje państwo. Liczyliśmy na to, że uda nam się wyzwolić Warszawę - powiedział z kolei Julian Kulski, odznaczony przez prezydenta Krzyżem Komandorskim.
Podkreślił, jak bardzo są wzruszeni odznaczeniami, które dostali, zwłaszcza w tak symbolicznym miejscu. - To dla nas wielki zaszczyt, ale i znak, że Polska pamięta o nas, powstańcach warszawskich - powiedział.
Gronkiewicz-Waltz: każde pokolenie musi przejść próbę
Jako kolejna głos zabrała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- W Polsce tak się składa, że każde pokolenie, także dzisiejsza młodzież, musi przejść próbę. Jest nią obrona wartości jakimi są: wolność, demokracja i prawa człowieka. Bo żadna z tych wartości nie jest gwarantowana raz na zawsze – powiedziała.
- Próby się nie uniknie - próbę trzeba podjąć - wezwała. Gronkiewicz-Waltz podkreśliła też, że spotkania z okazji rocznicy powstania mają dla niej zawsze szczególne znaczenie z uwagi na fakt udziału jej ojca w Powstaniu Warszawskim.
Żukowski: wartości nie należy mylić z cnotami
Podczas uroczystości przemawiał także prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Leszek Żukowski. Powiedział, że powstańcy warszawscy to grupa ludzi, która "zbliża się do granicy życia, ale to ludzie, dla których ważne były wartości".
- Wartości nie należy mylić z cnotami. Mogą one mieć charakter ekonomiczny, moralny i etniczny. Dla nas znaczenie miały i mają Bóg, honor i ojczyzna. Rozwijając temat - wiara, nadzieja i miłość ojczyzny, uczciwość, odwaga i bohaterstwo - podkreślił Żukowski
Żukowski mówił o dzieleniu społeczeństwa na sorty.
- Nas można zaliczyć do tego sortu, który przeżył wojnę, utratę wolności, okupację, walkę z bronią w ręku o niepodległość i niewolę. Innym sortem są ludzie, którzy urodzili się już po solidarnościowym zrywie i nie czuli tego, co to jest brak wolności i niepodległości, bo żyją w wolnym państwie. Kolejnym sortem mogą być ludzie urodzeni po zakończeniu działań wojennych, którzy żyli w okresie okupacji sowieckiej - powiedział Żukowski.
Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej zwrócił się także do prezydenta Andrzeja Dudy, jako zwierzchnika sił zbrojnych, mówiąc, że boi się o wolność, ponieważ Polska "ma dwóch większych sąsiadów, którzy w historii już czterokrotnie dokonali rozbioru naszej ojczyzny". - Czy jest pan pewien, panie prezydencie, że chociażby jeden kraj partnerski z Międzymorza przystąpiłby do walki po naszej stronie na wypadek zaatakowania nas, wiedząc, że padnie, bo wynika to w wielkości armii? Bo ja nie - ocenił Żukowski.
- Panie prezydencie, proszę nie posądzać nas, że kandydujemy na jakiekolwiek stanowisko - nie. My tylko martwimy się o naszą ojczyznę. Pytanie, kto martwi się o nas, pozostawiam bez odpowiedzi - powiedział Leszek Żukowski.
Ścibor-Rylski: taka niewielka garstka
Wzruszające przemówienie wygłosił również generał Zbigniew Ścibor-Rylski. Zwracając się na początku do uczestników Powstania biorących udział w poniedziałkowej uroczystości. - Już taka niewielka garstka nas tutaj przyszła - stwierdził.
Dziękował harcerzom i wolontariuszom. Jak mówił, poświęcają oni swój czas, by informować o prawdzie o wydarzeniach sprzed 73 lat. - Nie wiecie, co to jest przelewać krew o wolność. Całe szczęście - przyznał.
- Tu, wśród was, są przyszli ministrowie, premierzy, a może głowa państwa. Wy przejmujecie pałeczkę. Wy, młodzież, przeżyliście tak wspaniałe lata - mówił do młodych Ścibor-Rylski. Życzył im satysfakcji w życiu, bo - jak podkreślił - to oni przejmą odpowiedzialność za państwo.
Spotkanie z powstańcami w Parku Wolności
kw/mś/jb