Decyzja w sprawie dziewięciomilionowego odszkodowania za nieruchomość przy Sobieskiego 46 została uchylona przez komisję weryfikacyjną. Jej członkowie wytknęli prezydentowi Warszawy szereg błędów. Ich zdaniem, opierał się na niesprawdzonych dokumentach. Jednym z nich miał być nieczytelny plan zabudowy miasta z lat 30.
Wtorkowe posiedzenie komisji weryfikacyjnej dotyczyło sprawy mokotowskiej nieruchomości przy Sobieskiego 46. Prezydent Warszawy wydał 6 grudnia 2012 roku decyzję o przyznaniu odszkodowania w związku z jej reprywatyzacją w kwocie 9 222 540 złotych. Według komisji, decyzja obarczona była licznymi naruszeniami prawa w odniesieniu do prowadzonego postępowania dowodowego, dlatego została uchylona i przekazana do ponownego rozpatrzenia. "W tym zakresie należy podkreślić, że w sprawie koniecznym jest przeprowadzenie kluczowych czynności dowodowych, jak i wyjaśniających, celem rozpoznania wniesionych w sprawie wniosków o odszkodowanie w sposób wolny od wad" - poinformowała we wtorek rzeczniczka komisji weryfikacyjnej Dagmara Nejbert.
Zniszczone fragmenty planu
Zdaniem komisji prezydent stolicy, wydając decyzję "nie przeprowadził własnych dowodów, a jedynie oparł się na dowodach dostarczonych przez stronę, starającą się o wypłatę odszkodowania". Jednym z nich był fragment planu zabudowy miasta z 11 sierpnia 1931 roku, który obowiązywał również w momencie wejścia w życie Dekretu Bieruta. "Komisja ustaliła, że dowód z akt postępowania przed prezydentem - fragment Ogólnego Planu Zabudowania m.st. Warszawy - zawierał trwałe uszkodzenia, które uniemożliwiały jego prawidłowe odczytanie, a co dopiero posłużenie się nim jako dowodem w sprawie, czego organ dokonał. Okoliczność zniszczonego fragmentu planu sygnalizowało Archiwum Państwowe w Warszawie, wskazując, że fragmenty planu są nieczytelne i należy poczynić dodatkowe ustalenia, czego prezydent zaniechał" - przekazała Nejbert.
Ponadto, jak wskazała, wniosek dotyczył przyznania odszkodowania za obszar o powierzchni 8 tysięcy 428 metrów kwadratowych, natomiast w decyzji przyznającej odszkodowanie prezydent ustalił odszkodowanie za powierzchnię 9 tysięcy 430 mkw. "Organ nie wyjaśnił przy tym, z jakich powodów przyznał osobie wnioskującej odszkodowanie za powierzchnię większą o 1002 mkw. niż wnioskowaną" - zaznaczyła.
Opinia na prywatne zlecenie
Zdaniem członków komisji weryfikacyjnej, prezydent stolicy nie zbadał również w sposób prawidłowy, czy w sprawie została spełniona inna z przesłanek, czyli pozbawienie byłej właścicielki nieruchomości faktycznej możliwości władania działką po dniu 5 kwietnia 1958 roku.
"W tym zakresie organ oparł się w uzasadnieniu wydanej decyzji wyłącznie na opinii geodezyjnej sporządzonej na zlecenie wnioskodawcy. Dokument zaś ten w świetle obowiązujących przepisów stanowi opinię prywatną. W ocenie komisji dokument powstały na zlecenie strony nie mógł stanowić wyłącznej podstawy ustalenia kluczowej okoliczności niniejszej sprawy" - uzasadniła swą decyzję komisja.
Te przesłanki "obligowały komisję weryfikacyjną, zgodnie z ustawą o jej działaniu, do uchylenia w całości decyzji prezydenta Warszawy z dnia 6 grudnia 2012 roku i przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia".
O odniesienie się do decyzji komisji weryfikacyjnej poprosiliśmy w środę stołeczny ratusz. Czekamy na odpowiedź.
Proces Wojciechowicz kontra Śpiewak
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN / Komisja Weryfikacyjna