Nagrał burzę z pokładu samolotu

W ostatnich dniach w Stanach Zjednoczonych panowała bardzo niebezpieczna pogoda. Przez kraj przetaczały się nawałnice. Podróżujący z Tennessee do Teksasu mieli okazję zobaczyć, jak wygląda latanie samolotem w otoczeniu ciemnych chmur i błyskających co chwila piorunów.

12 marca, a więc w ubiegłą środę, Mike McVeigh leciał samolotem z Nashville w stanie Tennessee do Austin w Teksasie. Podczas lotu przyglądał się szalejącej burzy. Mężczyzna wyciągnął telefon i nagrał kłębiące się nisko, ciemne chmury, raz po raz podświetlane przez trzaskające pioruny.

Są ofiary śmiertelne

Według najnowszych komunikatów, w wyniku gwałtownej pogody w USA śmierć poniosły 42 osoby. Najwięcej ofiar śmiertelnych odnotowano w stanie Missouri. W siedmiu stanach doszło do rozległych zniszczeń. Są miejscowości, w których całe dzielnice zostały zmiecione z powierzchni Ziemi.

Więcej o pogodzie w USA: Załamanie pogody. Nie żyje ponad 40 osób

Czytaj także: